Dziękuję , kochane!
U moich storczyków dzieje się i to wiele

Choć kilka przekwitło (bordowy Uszatek, różowy Plamisty, Biały z dużymi kwiatami i biały z różowymi kropeczkami), to zauważyłam już 2 nowe pędziki i przedłużający się stary u Uszatka, 1 nowy u białego z różowymi plamkami, odbicia z uśpionych oczek u Rudego, który nadal kwitnie na jednym z pędów. Pojawiło się coś niby pędzik u Żółtego i drugiego pomarańczowego.
U Cezara pojawiły się dziwne plamy na liściach, więc je wycięłam, niestety on sam już zaczyna gubić kwiaty.
Poza tym pojawiają się nowe listki i korzonki, Cambrie też powoli dochodzą do siebie, choć po powrocie z tarasu, nie mam pomysłu na stałe miejsce dla nich.
Wraz z sezonem grzewczym zaczął się nowy problem, czyli sposób na podniesienie wilgotności powietrza. Na razie wypełniłam wodą nawilżacze wiszące przy kalorkach, kilka storczyków położyłam nad mokrym keramzytem.
Wkrótce przeprowadzam część storczyków na zachodni parapet, bo słońce jest na tyle słabe, że ich nie poparzy. A i kaktusy zajmujące go przez całe lato powędrują na zimowisko do piwnicy.