Grzesiu mi to wygląda na atak grzybów. Ja bym porażone liście spaliła ,a całą roślinę spryskała jakimś preparatem grzybobujczym. Ale poczekaj jeszcze na rady innych. Może to tylko oparzenia słoneczne
Z tą pierwszą to chciałem się upewnić, że to choroba grzybowa a z drugą, to zdecydowanie nie wiem co jest. Ma tak przebarwione liście, że nie mam pojęciam co to może być
Grzesiu zrób oprysk na grzyba jakimkolwiek preparatem .To nie jest nic strasznego ,ale przy tej pogodzie trzeba się z tym liczyć.Te opryski powtórz w przyszłym roku ,jak zaczną wychodzic listki i jesienia przed zimą.
Moje azalie tez mają takie przebarwienia szczególnie młodych listków.Byc moze za duzo słonca mają.Te co rosną w cieniu nie mają takich lisci.Ja nic nie robię na to.
Aniu już opryskałem. Faktycznie ta druga rośnie w pełnym słońcu i może to dlatego. Na jesień ją przesadzę jak i różaneczniki, bo na słońcu na pewno mi się zmarnują. Oby dotrzymały do jesieni
A opryski na grzyba nie zaszkodzą. W moim ogrodzie jest dużo wilgoci/ mieszkam przy stawie/ dlatego profilaktycznie co jakiś czas opryskuję większość roślin środkami grzybobójczymi.
Niezbyt ekologiczna rada z mojego doświadczenia -sadzę kwaśnolubne w mieszankę ziemi ogrodowej i próchnicy z lasu iglastego 1;3 (używam też do ściółkowania roślin )
Rośliny wrzosowate można podlewać kwaśnym mlekiem, maślanką lub serwatką, ale nie sokiem z cytryny bo /wg. mnie paradoks/ jest zasadowy i odkwasza. Najbezpieczniej jednak kupić płynne żelazo w sklepie ogrodniczym i zastosować wg. przepisu na opakowaniu.