Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.1
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Stasiu to ty masz jeszcze czas na naszej klasie buszować
Ja odkąd się tu zalogowałam to prawie nie wchodzę na nk
Za mną także bardzo pracowity dzień, ale praca w ogrodzie to dla mnie relaks, więc jestem szczęśliwa. Jutro wyprawa - jedziemy na Śnieżnik

Za mną także bardzo pracowity dzień, ale praca w ogrodzie to dla mnie relaks, więc jestem szczęśliwa. Jutro wyprawa - jedziemy na Śnieżnik

Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Na dzień dobry:
Za górami, za lasami, za spróchniałym pniem i przerośniętą głową nietrzeźwej żaby, narodziła się idea. Początkowo była beznadziejna, z czasem ewoluowała i.. ostatecznie została wyśmiana. Śmiech ten był tak soczysty, że opluta została cała wieś, w której drwal rąbał paznokcie zakonnic w zamian za kościelne świece zmielone z wątróbką. Potem był tylko Grunwald, Monty Python i Wembley. Ludzie zaczęli latać, a kaczki ciamkać. W końcu zapanowała ogólna euforia staczania się do bajora wypełnionego smarem...
Sylki3, dziękuję bardzo za odwiedziny. Ja odwiedziłam Twój storczykowy świat i jestem nim zachwycona. Masz piękne okazy i jest się czym pochwalić. I trzymaj tak dalej. Jabłko zapewnie było bardzo miękkie i do tego jeszcze chore na jakiegoś grzyba... zapraszam ponownie ;:54
Aniu.1, ale dałaś mi temat do myślenia. Kurcze blade! Ja teraz przed oczami mam taki widok: mój kochany Henry siedzi koło stolika, jabłko spada mu na głowę,
rozciapuje się na wszystkie strony.
Łysinki nie widać, ;:78 twarz umorusana mazią z jabłuszka. ;:193 Henry wystraszony,
co się stało, zaniemówił.
A ja się skręcam ze śmiechu na trawie.
Tarzam się jak moje psiory z radochy,
bo przecież to nie moja głowa....
chyba pęknę ze śmiechu,
aż łzy lecą... coś Ty narobiła???
A deszcz, proszę bardzo... przysyłaj cały wagon....
uzamaki, dziękuję za odwiedziny. A jak można wejść do Ciebie? Też chciałabym pospacerować sobie... ;:21
iwa27, ja też nie mam zbyt dużo czasu. Dlatego na n-k wchodzę gdy dostaję jakąś wiadomość, albo gdy są Wasze dowcipy. Szkoda aby się marnowały, a są prześmieszne i wysyłam je dalej. Udanej wycieczki. Całuski, pa, pa

Za górami, za lasami, za spróchniałym pniem i przerośniętą głową nietrzeźwej żaby, narodziła się idea. Początkowo była beznadziejna, z czasem ewoluowała i.. ostatecznie została wyśmiana. Śmiech ten był tak soczysty, że opluta została cała wieś, w której drwal rąbał paznokcie zakonnic w zamian za kościelne świece zmielone z wątróbką. Potem był tylko Grunwald, Monty Python i Wembley. Ludzie zaczęli latać, a kaczki ciamkać. W końcu zapanowała ogólna euforia staczania się do bajora wypełnionego smarem...
Sylki3, dziękuję bardzo za odwiedziny. Ja odwiedziłam Twój storczykowy świat i jestem nim zachwycona. Masz piękne okazy i jest się czym pochwalić. I trzymaj tak dalej. Jabłko zapewnie było bardzo miękkie i do tego jeszcze chore na jakiegoś grzyba... zapraszam ponownie ;:54
Aniu.1, ale dałaś mi temat do myślenia. Kurcze blade! Ja teraz przed oczami mam taki widok: mój kochany Henry siedzi koło stolika, jabłko spada mu na głowę,













A deszcz, proszę bardzo... przysyłaj cały wagon....


uzamaki, dziękuję za odwiedziny. A jak można wejść do Ciebie? Też chciałabym pospacerować sobie... ;:21
iwa27, ja też nie mam zbyt dużo czasu. Dlatego na n-k wchodzę gdy dostaję jakąś wiadomość, albo gdy są Wasze dowcipy. Szkoda aby się marnowały, a są prześmieszne i wysyłam je dalej. Udanej wycieczki. Całuski, pa, pa



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Stasiu ojej ale narobiłam
Mam nadzieje,że Twój M nie czyta forum
Na przeprosiny dowcipy... o jabłkach
Przy wódce w gospodzie trzej chłopi przechwalają się:
- Ja - mówi pierwszy - wyhodowałem w tym roku wielkie jabłka. Każde ważyło kilogram!
- Moje jabłka - mówi drugi - były większe. Miały po dwa kilogramy!
- To jeszcze nic - mówi trzeci. - Ja wyhodowałem takie jabłko, że jak wiozłem je furą na
jarmark, to wyszedł z niego robal i zeżarł mi konia!
Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!
Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turystę jedzącego jabłka. Patrzą i zastanawiają się dlaczego tamten wkłada ogryzki do kieszeni. Zniecierpliwieni podchodzą i pytają:
- Dlaczego chowa pan te ogryzki?
- Wiecie, panowie policjanci: jak mi się nudzi, to wydłubuję pestki z ogryzek, zjadam je i jestem mądrzejszy.
Policjanci, jako że są tępi i głupi, postanowili odkupić od turysty wszystkie ogryzki.
- Sprzeda nam pan te ogryzki? - pytają.
- To będzie kosztowało dużo hajsu - odparł.
- Damy panu po 50 zł, może być?
- ZGODA! - odparł turysta.
Po dokonaniu transakcji policjanci zaczęli zajadać pestki... Nagle jeden mówi:
- Kurde, Roman, za te 100 złotych to 100 kg jabłek byśmy mieli..."
Na to turysta:
- Panowie, zaczęło działać!!
Miłego wieczoru Stasiu





Na przeprosiny dowcipy... o jabłkach


Przy wódce w gospodzie trzej chłopi przechwalają się:
- Ja - mówi pierwszy - wyhodowałem w tym roku wielkie jabłka. Każde ważyło kilogram!
- Moje jabłka - mówi drugi - były większe. Miały po dwa kilogramy!
- To jeszcze nic - mówi trzeci. - Ja wyhodowałem takie jabłko, że jak wiozłem je furą na
jarmark, to wyszedł z niego robal i zeżarł mi konia!
Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!
Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turystę jedzącego jabłka. Patrzą i zastanawiają się dlaczego tamten wkłada ogryzki do kieszeni. Zniecierpliwieni podchodzą i pytają:
- Dlaczego chowa pan te ogryzki?
- Wiecie, panowie policjanci: jak mi się nudzi, to wydłubuję pestki z ogryzek, zjadam je i jestem mądrzejszy.
Policjanci, jako że są tępi i głupi, postanowili odkupić od turysty wszystkie ogryzki.
- Sprzeda nam pan te ogryzki? - pytają.
- To będzie kosztowało dużo hajsu - odparł.
- Damy panu po 50 zł, może być?
- ZGODA! - odparł turysta.
Po dokonaniu transakcji policjanci zaczęli zajadać pestki... Nagle jeden mówi:
- Kurde, Roman, za te 100 złotych to 100 kg jabłek byśmy mieli..."
Na to turysta:
- Panowie, zaczęło działać!!

Miłego wieczoru Stasiu

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
DROGA Aniu.1 !,
żadnych przeprosin. Mnie się jeszcze chce śmiać jak przypomnę sobie moje marzenie... marzenie Stasi

żadnych przeprosin. Mnie się jeszcze chce śmiać jak przypomnę sobie moje marzenie... marzenie Stasi


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Panie doktorze - żali się młody, przystojny, mężczyzna - Mam już wszystko, co normalnemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę. Jedyne, czego mi brakuje, to silne emocje. Potrzebuję ciągle dużej dawki adrenaliny, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Próbowałem już i skoków spadochronowych, i nurkowania w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do dżungli. Wszystko za mało.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz
- Mam już trzy kochanki.
- No to niech pan o nich powie żonie.
A to jabłko na głowie Twego Henry'ego zostałoby potraktowane jako maseczka albo odżywka
Pozdrawiam
Aga
- Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz
- Mam już trzy kochanki.
- No to niech pan o nich powie żonie.
A to jabłko na głowie Twego Henry'ego zostałoby potraktowane jako maseczka albo odżywka



Pozdrawiam
Aga
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Aga, święte słowa. A po takiej kuracji (maseczka, odżywka) tylko zostaje dobrze wypolerować i jest dużo miejsca do całowania, no nie?
Kawał zaraz wyślę n-k dalej, świetny!!!




Kawał zaraz wyślę n-k dalej, świetny!!!


Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
W kwestii złocienia zajrzyjcie tu:
http://tabaza.info/modules.php?name=Tab ... o&tid=3976
A ja mam takiego (kupiony jako złocień...)

http://tabaza.info/modules.php?name=Tab ... o&tid=3976
A ja mam takiego (kupiony jako złocień...)

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1596
- Od: 29 maja 2009, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Nie Gosiu, to nie ten sam kwiat. Moje są pełne, bez wyraźnie zaznaczonego środeczka.
Pozdrawiam
Aga
PS i kawał, który mnie na kolana powalił
Pewien facet się odchudzał. Przychodzi pewnego dnia do lekarza i mówi, że jak chudnie to mu skóra wisi. A lekarz na to:
- Pan naciągaj tę skórę i na czubku głowy związuj czarną nitką, potem ta końcówka uschnie i odpadnie.
No i facet tak właśnie robił. Po kilku tygodniach mówi do lekarza:
- Panie doktorze, pięknie jest, skórę mam gładką, ale wiesz pan... Mam pępek na czole, co trochę mi przeszkadza, no i po drugie zobacz pan z czego ja mam krawat!...

Pozdrawiam
Aga
PS i kawał, który mnie na kolana powalił
Pewien facet się odchudzał. Przychodzi pewnego dnia do lekarza i mówi, że jak chudnie to mu skóra wisi. A lekarz na to:
- Pan naciągaj tę skórę i na czubku głowy związuj czarną nitką, potem ta końcówka uschnie i odpadnie.
No i facet tak właśnie robił. Po kilku tygodniach mówi do lekarza:
- Panie doktorze, pięknie jest, skórę mam gładką, ale wiesz pan... Mam pępek na czole, co trochę mi przeszkadza, no i po drugie zobacz pan z czego ja mam krawat!...






Jest tyle odmian... że chyba do niczego nie dojdziemyAgapa pisze:Nie Gosiu, to nie ten sam kwiat. Moje są pełne, bez wyraźnie zaznaczonego środeczka.

Ale wygląda z pokroju złocieniowato... a kwiatki ma chyba trochę jak złocień wielki pełny

Czego to ci ogrodnicy nie wyhodują... a potem się zastanawiaj, człowieku

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Moje Kochane Dziewczyny, śmiech to zdrowie.
Trza się śmiać ile wlezie, tak aby łzy leciały ciurkiem.
Kawał niczego sobie, tak się śmiałam, że Henry się obudził i zrobił
.
Wczoraj byłam w ogrodniczym i trochę poszalałam.
Moje zakupy to:
powojnik Jan Paweł II:

szafirki "gold":

tulipan botaniczny:

lilia ananasowa:

tulipan późny, biało-czerwony(a co?!):

do tego jeszcze dokupiłam:

oczywiście, coś dla domu i duszy, od razu wykorzystałam:

Jutro muszę znowu pojechać..... może coś wpadnie mi w oko i do koszyka? Zobaczymy. Nara, pa, idę




Wczoraj byłam w ogrodniczym i trochę poszalałam.
Moje zakupy to:
powojnik Jan Paweł II:

szafirki "gold":

tulipan botaniczny:

lilia ananasowa:

tulipan późny, biało-czerwony(a co?!):

do tego jeszcze dokupiłam:


oczywiście, coś dla domu i duszy, od razu wykorzystałam:


Jutro muszę znowu pojechać..... może coś wpadnie mi w oko i do koszyka? Zobaczymy. Nara, pa, idę



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Dziewczyny, chryzantema to inaczej złocień ogrodowy, wiele odmian zresztąAgapa pisze:Gosiu czy to inna nazwa chryzantemy?
Bo te kwiatki chryzantemkami nie są, zapewniam cię (nie mają tego charakterystycznego zapachu chryzantemy, a ich liście są podobne do kopru)
Aga

Jak widzę Stasiu, zaczęłaś sezon cebulowy, (nie za wcześnie sadzisz tulipany), muszę się też rozejrzeć za cebulowymi, miałam dosadzić narcyzy, jakieś drobne mnie interesują, no i tulipany botaniczne zamierzam posadzić, a krokusów nigdy dość, przydałoby się też dosadzić szachownice................




Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety