Nie ma róży bez kolców... w ogrodzie u Ewy.

[gloriadei]

Magda,
nawożę róże w donicach... a przy okazji dostanie się papu i tuberozie

Marto,
tak, to klon jap. ;)
pierwszy rok był wkopany do ziemi z donicą aby dobrze się rozrósł,
tak go zostawiłam na zimę i pień krzewu okryłam liśćmi.
Przezimował bez problemu. Wiosną posadziłam juz na stałe do gruntu bez donicy i na zimę nie okrywałam niczym.
Nie przemarzła ani jedna gałązka ;) a ta zima była chłodniejsza.
Myślę, że dobrze znosi nasze zimy. Jedynie w przypadku braku śniegu i dużych mrozach trzeba go zabezpieczyć włóknina.
Widzę czasem przed blokami duże okazy tych klonów. Dobrze zimują.
Myśle, że tylko młodym sadzonkom trzeba okrycia.
I chyba warto kupować sadzonki polskich producentów (są bardziej przystosowane do naszego klimatu) a nie te z Holandii.

Gosiu, dzięki
ognik juz zaczyna się przebarwiać - to normalne (chłodniejsze noce),
widziałam już też kolorowe sumaki i jarzebiny - idzie jesień ;)
patrzec tylko, jak zakwitną astry jesienne

[AGNESS]

Ewuś chyba dobry rok mamy na brzoskwinki, bo jak czytam wszędzie pięknie obrodziły , u mnie też I w związku z tym trzymają mnie w kuchnie, trzeba je przerobić, bo nie przejemy 8) Winogronka pięknie się przebarwiają, moje jeszcze nie mają zamiaru, pewnie jeszcze ze 2 tygodnie Slicznie kolorowo jeszcze w Twoim ogródku, czytam, że jeszcze porobiłaś sadzonek, czyli twoje wielkie sadzonkowe szkółsko jeszcze się rozrośnie Ja powolutku muszę myśleć o sadzonkowaniu pelargonii na przyszły rok, ale jak piomyślę o przechowywaniu, to az mi sie odechciewa

[x-d-a]

Ewuś, pięknie jeszcze w twoim ogrodzie i kolorowo, ale gdzieś w oddali czuć już leciuteńki powiew jesieni...
Może to sprawiają kolory, a może dojrzała zieleń, a może jeszcze coś - nieuchwytnego?
Tuberozy widzę pierwszy raz - są piękne
A ogniki u mnie też już się przebarwiają...

[JAKUCH]

EWUNIU piękne te Tuberozy będe musiała się w przyszłym roku porozglądac za cebulkami . A może na jesiennej wystawie kwiatów będzie można coś kupić . Wino dojrzewa u mnie też powoli zaczynają się przebarwiac grona .

[gloriadei]

Agness
widze, że wszystkie siedzimy w kuchniach i przetwarzamy...
u mnie dzis były jabłka, tylko zagotowałam i juz nie mam siły wekować ,
do słoików pójdą jutro.
w lodówce jeszcze czekają śliwki...
Cieszę się , że podoba ci sie mój busz ;)
nic wielkiego już nie bedzie kwitło ale...
czekam teraz na przebarwiające sie liscie- kocham te jesienne kolorki!
Sadzonkujesz pelargonie? A dobrze ci sie przechowują?
Chyba raz próbowałam, ale były marne i kupuję wiosną na giełdzie po 1zl.
w piwnicy mam za ciemno i się wyciągają

Dalo,
dziekuje,
tuberozy gorąco polecam - niesamowity zapach!!!

Jadziu
tuberozy bedą raczej sprzedawać wiosną bo one nie zimują w gruncie.
Podobne są galtonie ale nie pachną tak
Czy u ciebie też wino tak słabo owocuje w tym roku? Te deszcze chyba im nie służą

Skusiłam sie jeszcze na lantane - wyprzedawali w ogrodniczym po 3,50zl

[JAKUCH]

Wiesz ,że nawet dzisiaj tez myślałam o winie . Mam Einseta i właśnie dzisiaj myślałam czy go chociaż żle nie obcięłam na wiosnę . Ma cos mało owoców . W ubiegłym roku miał ich mnóstwo .

[snowflake]

Lantana piękna ja w tym roku też kupiłam taki jej kolorek, ładnie się rozrosła i mam zamiar ją przezimować a co do ilości sadzonek jestem w wielkim szoku... myślałam że to ja mam manię sadzonkowanie i chorobę kradnięcia na ulicach kijeczków czasem mi aż wstyd

[minismok]

Witaj GlorioEwo sielsko u Ciebie i słonecznie RAJ jaki kocham .......a w nim rozmnazanie na potęgę

wiesz styropion chociaz biały odradzam[ bo nie chce zebys wiosna mamrała na smoki jak bedziesz sprzątac wszedobylskie kuleczki ],trociny przynajmniej sie kompostują......ale najlepsze jest grube kartonowe pudło z dziurkami :o .......wprawdzie namoknie i sie rociapcia troche , wyglada koszmarnie[ chyba ze okrasisz stroiszem]ale skuteczne to jest na bank .......a moze słomiana mata? .......

cmokasy

[JAKUCH]

Karminwa czerwień tak jak pokazała Cynamonka tylko ,że ten mój LINCOLN trochę cherlawy . Na jesien przesadzę go w inne miejsce to na pewno się poprawi . Dzięki za link Ewuniu

[gloriadei]

Witajcie kochane ogrodniczki

piekny dzień za nami...

Jadziu,
u mnie to samo z wszystkimi odmianami
jest tylko po kilka kiści z każdej, dosłownie na spróbowanie

Aluś
lantanę mam pierwszy raz i mam nadzieje, że moja piwnica nie bedzie za ciemna dla niej
a sadzonki... no cóż
swego czasu to chodziłam nawet z sekatorem w kieszeni ( a nóż się coś po drodze nawinie? )
to mnie pocieszyłaś myslałam, że tylko ja taka...

Smokini
masz rację! kuleczek nie bedę ścigać po całym ogrodzie ;)
bedą trociny, może stroisz - dzięki za pomysł!!!
przez całą zimę będę siedzieć "na szpilkach" w oczekiwaniu na efekty .
No właśnie... kiedy trzeba go odkryć i kiedy startuje?

Zostawiam wam daliowo-budlejowe widoki ;)

[AGNESS]

Agness
widzę, że wszystkie siedzimy w kuchniach i przetwarzamy...
u mnie dzis były jabłka, tylko zagotowałam i już nie mam siły wekować ,
do słoików pójdą jutro.
w lodówce jeszcze czekają śliwki...
Cieszę się , że podoba ci sie mój busz ;)
nic wielkiego już nie bedzie kwitło ale...
czekam teraz na przebarwiające sie liscie- kocham te jesienne kolorki!
Sadzonkujesz pelargonie? A dobrze ci sie przechowują?
Chyba raz próbowałam, ale były marne i kupuję wiosną na giełdzie po 1zl.
w piwnicy mam za ciemno i się wyciągają

Ewuś tak, robię około 100 sadzonek pelargonii, z tym, że część jesienią, a część wiosną- bo spora ilość. Z przechowywaniem mam kłopot, ale tylko z miejscem, bo one spokojnie przechowują się do wiosny. Ja niestety nie mam ani jasnej piwnicy, ani innego chłodnego miejsca, więc stoją one na oknach nad schodami i tam, gdzie nie mam kaloryferów. Wolę pelargonie sadzonkowane jesienią, ponieważ wcześnie kwitną, już w maju mam piękne kwiaty, a te wiosenne dopiero w lipcu- zanim się ukorzenią i rozrosną- to trwa- niestety U mnie niestety pelargonie drogie, wiosną po 5 zł, więc wolę sadzonkować, bo ja potrzebuję ich sporo i bym zbankrutowała za taką cenę, zazdroszczę giełdy i roślinek po złotówce
Ewuś lantana przepiękna, po raz pierwszy widzę taki niesamowity kolorek, a dalie, no cóż cudo- w przyszłym roku chcę zastąpić nimi trochę pelargonii

[snowflake]

Ewuś opowiedziałam Ci trochę o porcelance u mnie

[gloriadei]

Agness
ogladałm u ciebie te pelargonie
to są ilości!!!
podziwiam wytrwałość przy podlewaniu!
Ostatnio ograniczam kwiaty w donicach właśnie ze względu na konieczność codziennego doglądania.
Te w gruncie same sobie radzą.
Dalie tez rosna w gruncie - tylko muszę je podpierać bo wiatr łatwo wyłamuje duże pędy.
Lantanę mam nadzieje przechowac i może wyrosnie z niej ładny ukwiecony krzew
oby maczlik jej nie zaatakował !

Aluś-
dziękuję ciagle ją oglądam u ciebie!!!
już sobie zapisałam kupno jej nasion na wiosnę ! 8)

miłego dnia!

[JAKUCH]

Ewuniu a to dzisiejsze zdjęcie Lincolna całkiem inne ale zapach ten sam . Teraz się zastanawiam gdzie mu będzie dobrze gdyż musze go przesadzić . Musi być gdzieś na widoku jest za ładny ,żeby być na uboczu . Dużo mączlików lata w chwastach i te staram się w pierwszej kolejności usuwać . Nie wiem jak ten chwast się nazywa ,ale jego sok zabarwia ręce na żółto .

[x-d-a]

Ewuś, przeczytałam dzisiaj, że nie tylko ja "kradnę" szczepeczki i trochę mi ulżyło, choć wstydzę się dalej
Dzisiaj w mieście na klombiku zobaczyłam takie piękne koleusy, ze nie mogłam się powstrzymać, żeby nie urwać maleńkiego kawałeczka...No, ale gdyby tak każdy je skubał...
Miłego wieczoru