
Różanka Fridy
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Na Bogusia mam namiary i skorzystam.
Wiosną zamawiałam Barcarole w Rosarium, ale nie wiedzieć dlaczego nie dostałam jej. Ponoć nie było jej w zamówieniu, za to dostałam inną różę, jej na pewno w zamówieniu nie było. Poplątanie.
Jesienią 2008 zupełnie przypadkiem forumowiczki odkryły, że mam ostrokrzew, zwyczajny, zielony, ale obsypany owocami. Rośnie sobie w okolicy rabaty półcienistej, trochę w lasku, traktowany po macoszemu w przekonaniu, że to mahonia.
Chciałabym jeszcze opis Barcarole od forumowiczki u której rośnie, bo taka opinia jest najlepsza. Zamierzam ją posadzić na miejsce stałe, nie targać co rusz w inne miejsce.
Już wymyśliłam, jak uzyskać kawałek wolnej przestrzeni dla róż, lista roślin do eksmisji rośnie. Dobrze, że zdarzyła mi się chętna osoba na rośliny, umówiłam się na koniec września. Ma kawał ogrodu do zagospodarowania, bardzo mnie to cieszy.
Wiosną zamawiałam Barcarole w Rosarium, ale nie wiedzieć dlaczego nie dostałam jej. Ponoć nie było jej w zamówieniu, za to dostałam inną różę, jej na pewno w zamówieniu nie było. Poplątanie.
Jesienią 2008 zupełnie przypadkiem forumowiczki odkryły, że mam ostrokrzew, zwyczajny, zielony, ale obsypany owocami. Rośnie sobie w okolicy rabaty półcienistej, trochę w lasku, traktowany po macoszemu w przekonaniu, że to mahonia.
Chciałabym jeszcze opis Barcarole od forumowiczki u której rośnie, bo taka opinia jest najlepsza. Zamierzam ją posadzić na miejsce stałe, nie targać co rusz w inne miejsce.
Już wymyśliłam, jak uzyskać kawałek wolnej przestrzeni dla róż, lista roślin do eksmisji rośnie. Dobrze, że zdarzyła mi się chętna osoba na rośliny, umówiłam się na koniec września. Ma kawał ogrodu do zagospodarowania, bardzo mnie to cieszy.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Czyli MMe Meilland = Peace? Dwie nazwy, kurczę, jedna nazwa do jednej róży mi wystarczy, a i tak się gubię i ciągle coś zapisuję, sprawdzam i poprawiam. Pewnie z czasem nauczę się, zapamiętam, no chyba, że skleroza będzie szybsza.
Dzisiaj Meizner Fachnast - mam je dwie, obie z okresu "pierwszego rosarium" kupione jako niebieskie róże, po przejściach, kwitły mizernie. W tym roku pierwsze kwitnienie też do niczego, obie miały po dwa kwiatki, drugie kwitnienie: jedna ma aż jeden pączek, a druga, proszę bardzo, miło popatrzeć


Dzisiaj Meizner Fachnast - mam je dwie, obie z okresu "pierwszego rosarium" kupione jako niebieskie róże, po przejściach, kwitły mizernie. W tym roku pierwsze kwitnienie też do niczego, obie miały po dwa kwiatki, drugie kwitnienie: jedna ma aż jeden pączek, a druga, proszę bardzo, miło popatrzeć


- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Witaj
Masz przepiękna i dużą kolekcję róż
. Same cudeńka
. Na Peace i Mainzer Fastnacht strasznie choruję
, skąd wy je bierzecie ?
.
Pozdrawiam serdecznie
.

Masz przepiękna i dużą kolekcję róż





Pozdrawiam serdecznie

|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Dziękuję za nazwanie róży, toż to jakaś arystokratka trojga imion. Mnie nazwy wyprowadzają w pole, jedną mam na etykiecie i tego się trzymam, ale widzę, że muszę sobie dopisywać te drugie i trzecie. Ogladając róże w forumowych ogrodach zauważyłam - jak mi się zdawało Mainzer Fastnacht, ale nazwaną Sissi. Pomyślałam, że to inna odmiana, teraz już wiem, że to ta sama róża.
Obie te róże kupiłam z okazji zakładania pierwszego rosarium (opisałam tę historyjkę na 1 stronie), Peace jako różę żółtą, Mainzer Fastnacht jako niebieską, bez nazwy. Tym sposobem nabyłam też mojego ulubionego Chopina, to taki różany macho.
A to fotka róży miniaturki, którą dostałam od Zanny, rozpoczyna drugie kwitnienie

Obie te róże kupiłam z okazji zakładania pierwszego rosarium (opisałam tę historyjkę na 1 stronie), Peace jako różę żółtą, Mainzer Fastnacht jako niebieską, bez nazwy. Tym sposobem nabyłam też mojego ulubionego Chopina, to taki różany macho.
A to fotka róży miniaturki, którą dostałam od Zanny, rozpoczyna drugie kwitnienie

- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Róże powoli zbierają się do kwitnienia, a ja planuję zmiany, nie tylko z "odpodobania się" obecnych nasadzeń, ale najwięcej z konieczności, bo część róż, po prawie dwóch sezonach, pokazała prawdziwy wzrost i albo jest mautka z tyłu, albo rozłożysta i przygniata sąsiadki.
Niespodzianką są dla mnie róże okrywowe, które mają długaśne pędy wychodzace na ścieżki. Nie bardzo wiem, co z nimi robić, ciąć?
A to żeby się uśmiechnąć:
Red Climbing (pnąca) zaszalała, ma 30 cm wysokości i dwa kwiatki - sadzona wiosną 2008, mam chyba 3 te róże, wszystkie takie wyrywne.

Niespodzianką są dla mnie róże okrywowe, które mają długaśne pędy wychodzace na ścieżki. Nie bardzo wiem, co z nimi robić, ciąć?
A to żeby się uśmiechnąć:
Red Climbing (pnąca) zaszalała, ma 30 cm wysokości i dwa kwiatki - sadzona wiosną 2008, mam chyba 3 te róże, wszystkie takie wyrywne.
