Leśny ogród Moni68 cz.4
Witam Cię Moniko. Piękne są Twoje lilie. Jestem zachwycona! Osatnio zakochałam się w liliach i bacznie je obserwuję.
Moniś ratuj w potrzebie: moje rododendrony chorują proszę doradź co mam robić? Wiosną posadziłam 2 nowe w miejscu gdze miałam stary rododendron i zachorował. Podejrzewam, że przyczyną może być miejsce, właśnie przesadziłam je na nowe stanowisko , wymieniłam też ziemię na nową, ale może trzeba zrobić oprysk, tylko nie wiem jaki? (żółkną liście). Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na odpowiedź.
Moniś ratuj w potrzebie: moje rododendrony chorują proszę doradź co mam robić? Wiosną posadziłam 2 nowe w miejscu gdze miałam stary rododendron i zachorował. Podejrzewam, że przyczyną może być miejsce, właśnie przesadziłam je na nowe stanowisko , wymieniłam też ziemię na nową, ale może trzeba zrobić oprysk, tylko nie wiem jaki? (żółkną liście). Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na odpowiedź.
grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj, Grażynko
Lilie to też moja nowa miłość
Przykro mi z powodu rh
Po przeczytaniu Twojego postu mogę jedynie doradzić dwukrotne w odstępach tygodniowych podlanie Previcurem, a także zastosowanie nawozów chelatowych doglebowo i dolistnie. Być może liście żółkną właśnie z powodu niedoboru żelaza. Czy wykopując krzewy nie zauważyłaś zaczerwienionych korzeni?



Przykro mi z powodu rh

- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Moniu, ale masz dużo mieszańców lilii, one są boskie! Też się w nich zakochałam, ciężko przejsć obojętnie obok ich cebulek. A jeszcze ich zapach, no i ta uroda, oszałamiająca wprost. Jak długo je uprawiasz? Bo już mają dużo pąków kwiatów, osiągnęły ładne rozmiary wysokościowe ;)
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
Monika
nie oststnim razem zmieniłam za namową Pani Wioletki
dziewczyna ma 22 lata a żeby do niej się dostac dwa tygodnie wcześniej trzeba zapisać się w jej zeszycik...będę robić pasemka,muszę ściąć ...żeby upodobnić się do ludzi...jednak z krótszymi włosami to przynajmniej raz w miesiacu należałoby zawitać...
nie oststnim razem zmieniłam za namową Pani Wioletki

Witaj Moniko, tak się składa, że i ja będę musiała odwiedzić moją panią fryzjerkę.
U mnie to trochę skomplikowana operacja logistyczna, bo czas jakiś temu zmieniłam miejsce zamieszkania, ale pozostałam wierna pani Grażynce. Do tego latem kolor szybciej płowieje i częściej muszę robić wyprawy do Wrocławia. Najczęściej łączę to z wizytą w salonie piękności mojego Ptysia, więc mam dwie pieczenie na jednym ogniu.
A wracając do naszych spraw, to kończy się powoli sezon liliowy, ale na szczęście zaczyna zawilcowy. Zawilce też są śliczne, takie delikatne i efemeryczne, ale o ile jedna lilia sama w sobie jest ozdobą każdej rabaty, o tyle zawilce ładnie wyglądają dopiero w większej grupie jak kołyszą się na wietrze.
Moja przygodę z zawilcami zaczęłam dopiero w zeszłym roku, więc czekam aż kępa się rozrośnie...
Miłego dnia
U mnie to trochę skomplikowana operacja logistyczna, bo czas jakiś temu zmieniłam miejsce zamieszkania, ale pozostałam wierna pani Grażynce. Do tego latem kolor szybciej płowieje i częściej muszę robić wyprawy do Wrocławia. Najczęściej łączę to z wizytą w salonie piękności mojego Ptysia, więc mam dwie pieczenie na jednym ogniu.
A wracając do naszych spraw, to kończy się powoli sezon liliowy, ale na szczęście zaczyna zawilcowy. Zawilce też są śliczne, takie delikatne i efemeryczne, ale o ile jedna lilia sama w sobie jest ozdobą każdej rabaty, o tyle zawilce ładnie wyglądają dopiero w większej grupie jak kołyszą się na wietrze.
Moja przygodę z zawilcami zaczęłam dopiero w zeszłym roku, więc czekam aż kępa się rozrośnie...
Miłego dnia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj, Moniko,
To niesamowite, że te wszystkie lilie tak u Ciebie kwitną! Czytałam,że azjatyckie, które lubią lekko kwaśną glebę, są łatwe i nadają się do takiego ogrodu, ale reszta...? podobno orienpety potrzebują zasadowej ziemi. Przyznam się,że od zeszłego roku mam 2 sztuki, właśnie orienpeta Conca d Or (ogromne kwiaty !). I na razie jakoś rośnie, w tym roku ma 7 kwiatów, bo zwalająca się sosna złamała jej czubek. Cieszę się,że w Twoim ogrodzie wszystkie rosną tak ładnie, będę próbowała u siebie.
Moje rododendrony rosną na rabatach, ale za Twoim przykładem posadzę je pośród sosen.
Jeśli dowiesz się,skąd ta azalia pontyjska, daj znać, z góry dziękuję.
Moje zawice (japońskie Honorine Jobert, białe) rosną pod północną ścianą domu. Także okrywałam je na zimę stroiszem. A kwitły od sierpnia aż do LISTOPADA, w zasadzie do mrozów, jestem nimi zachwycona ! A wygląd mają taki delikatny...
Wspomniałaś,że zajrzysz do mojego ogrodu. Ale ja nie mam ogrodu, tzn. mam, ale nie mam swojego wątku ogrodowego . Po tym ,co oglądam w Waszych ogrodach, nie mogę go założyć, nie mam odwagi.
To niesamowite, że te wszystkie lilie tak u Ciebie kwitną! Czytałam,że azjatyckie, które lubią lekko kwaśną glebę, są łatwe i nadają się do takiego ogrodu, ale reszta...? podobno orienpety potrzebują zasadowej ziemi. Przyznam się,że od zeszłego roku mam 2 sztuki, właśnie orienpeta Conca d Or (ogromne kwiaty !). I na razie jakoś rośnie, w tym roku ma 7 kwiatów, bo zwalająca się sosna złamała jej czubek. Cieszę się,że w Twoim ogrodzie wszystkie rosną tak ładnie, będę próbowała u siebie.
Moje rododendrony rosną na rabatach, ale za Twoim przykładem posadzę je pośród sosen.
Jeśli dowiesz się,skąd ta azalia pontyjska, daj znać, z góry dziękuję.
Moje zawice (japońskie Honorine Jobert, białe) rosną pod północną ścianą domu. Także okrywałam je na zimę stroiszem. A kwitły od sierpnia aż do LISTOPADA, w zasadzie do mrozów, jestem nimi zachwycona ! A wygląd mają taki delikatny...
Wspomniałaś,że zajrzysz do mojego ogrodu. Ale ja nie mam ogrodu, tzn. mam, ale nie mam swojego wątku ogrodowego . Po tym ,co oglądam w Waszych ogrodach, nie mogę go założyć, nie mam odwagi.