Baryczkowe Storczyki

[Baryczka]

Mambo- ja póki co nie martwię się o to śmieszne listko, dotąd było dobrze, a teraz nowe listka nie rosną, bo roślina kwitnie, więc poczekamy zobaczymy. Oczywiście będę relacjonować co się z nim dzieje.
Platynko- napisałam Ci P.W.
Grymasello- kwitnienie Herbacianego jest sklepowe, dałaś mi do myślenia z tym, ze może być zupełnie inny. No, cóż cieszę się jego pięknymi kwiatkami póki są
Justynko- dla mnie taka ilość odbić to też radocha ;)
Grażynko- musisz moje storczyki kiedyś odwiedzić, jak będziesz w pobliżu!
Dusiu- te plamki to naprawdę tajemnicza rzecz. Zastanawiam się jak to będzie z kolejnymi kwiatkami, ale jak je dokładnie obejrzałam to widzę, że jednak plamek na pąkach jest malutko. W ogóle znalazłam jeden dziwny pąk, jakby po rozwinięciu miałby mieć z 7płatków. Ciekawi mnie jak będzie wyglądał.
Aniu- dziękuję i zapraszam!

A dziś zrobiłam na szybko fotkę moich urlopowiczów- Cambrii, których liczba podwoiła się ostatnio- są już cztery!

Tutaj widać, że u mojej pierwszej Cambrii żółkną dwa liście, jeden przy starej, przekwitniętej psb, a drugi przy młodej, nie wiem czy mam się tym martwić?

[Storczykowa]

Dusiu- te plamki to naprawdę tajemnicza rzecz. Zastanawiam się jak to będzie z kolejnymi kwiatkami, ale jak je dokładnie obejrzałam to widzę, że jednak plamek na pąkach jest malutko. W ogóle znalazłam jeden dziwny pąk, jakby po rozwinięciu miałby mieć z 7płatków. Ciekawi mnie jak będzie wyglądał.

pewnie będzie dziwny ;) a plamki za każdym kwitnieniem są trochę inne. teraz ma mało, ale może przy następnym kwitnieniu będzie miał więcej.

[Limona]

Z dumy pękam, patrząc na mojego chrześniaka! Cóż, że ma mniej kropeczek na płatkach, pewnie zamienił nadmiar kropeczek na pąki i dlatego teraz ma ich tak dużo
Pozostałe prezentują się niemniej pięknie od wyżej wspomnianego. Takiego herbatniczka jak Twój, już miałam z nim iść do kasy ale że miałam jeszcze sporo spraw do załatwienia, to mnie powstrzymało i ten wszechogarniający upał też, bo mógłby nie znieść transportu do domu a teraz troszkę mi żal ale jak wiesz, przedwczoraj pocieszyłam się innym. Zaraz będą i foteczki.

[asiula13]

Kamilko śliczne storczyki

ten Cezar wygląda słodko z tymi malutkimi kropeczkami

[Baryczka]

Dzięki, kochane!

Jestem po urlopie, miło było wrócić do swych roślinek. U nich znów coś się dzieje, Rudy ma już 4 kwiaty rozwinięte, Cezar rzeczywiście pięknie wygląda, bo na każdej łodydze ma po kilka kwiatków, a wszystkie maja po 3-4kropki. Niestety zrzuci l kilka paków.
Księciu zaczęła usychać jedna z łodyg, wycięłam ją przy podstawie, by sobie odpoczął. Herbaciany zaczyna przekwitać, za to niespodzianka-miniaturka rozwinęła jeden z kwiatków- jest biała. Ale nie potrafię się tym cieszyć...

Niestety podczas mojej nieobecności była u nas straszna burza, połamało drzewa, porwało dachy. Moje Cambrie zostały na balkonie, wprawdzie szwagier akurat był u nas i je połapał, ale jak to facet, zostawił wyrwane z doniczek, bez podłoża na balkonie. Bezduszna teściowa nic z nimi nie zrobiła, więc leżały kilka dni w słońcu, bez wody i bardzo wyschły. Najgorzej wygląda ta Cambria, którą znalazłam wciśniętą między doniczki z rojnikami. Ogólnie większość korzeni jest do usunięcia, są suche, liście oklapły, cześć zżółkła. Nie wiem czy uda mi się którąś odratować.

[Beatrice]

Kamilko, mam nadzieję, że uratujesz storczyki. Oh, szkoda by ich było strasznie

[Limona]

Kamilko to smutne zastać taki widok po urlopie ale głowa do góry, będzie dobrze, już Ty się nimi zaopiekujesz a przy odrobinie dobrej woli ze strony roślinki, jeszcze nie raz będą Cię cieszyć pięknymi kwitnieniami.

[asiula13]

Kamila ja też mam nadzieję że coś uda się z nimi zrobić

te huragany są okropnymi szkodnikami

[Baryczka]

Dzięki za słowa otuchy, szczerze mówiąc to nie liczę, że moje Cambrie dojdą do siebie. Ale znów się czegioś nauczyłam, w takich sprawach nie można liczyć na innych.

Tak na pocieszenie złapałam za aparat i oto skutki:

Cezar, pod moja nieobecność stracił kilka pąków.



Rudy, ostatni pąk niedługo się rozwinie:


Plamisty, jeszcze chwila i będzie w pełnym rozkwicie:

[Limona]

aleeeee piekności.
Po 'Cezarze' nie widać aby miał coś stracić, pąków u niego jeszcze od groma a kwiatuszki z małymi kropeczkami wyglądają naprawdę słodko.

Czy Twój 'Rudy' pachnie? Mam podobnego, co prawda od niedawna - dostałam od mamy na Dzień Dziecka ale od tej pory porozgałęział się, ma nowe pączki, które już wkrótce zaczną kwitnąć a zapach ma upojny - to mój faworyt wśród moich storczyków.

Twój 'Plamisty' też niesamowity, nie dość że ma piękne liście, już same w sobie to ozdoba a do tego jeszcze na dwóch pędach tyle kwiatuszków - wygląda jak drzewko wisienki na wiosnę.

[orange30]

Wyurlopowała się ta nasza Kamilka i teraz zaskakuje fotkami Oj śliczności hodujesz, śliczności

[volcowitch]

Bardzo podobny do mojego Phal. Brother Sara Gold

A ten bardzo podobny do Phal. Cassandra lecz ma warżkę bardziej pełną i intensywniejszą w kolorze

[Agita]

Cezar cudo, kurcze, żeby mój w plamki zechciał pozbyć się ich większości tak jak zrobił to Twój, w takiej subtelnej wersji podoba mi się dużo bardziej

Nakrapiany też rewelka, tu też westchnę- kiedy mój taki zechce zakwitnąć, ech...

Trzymam kciuki za cambrie, myślę, że dacie radę

[Anusska]

'Cezar' super, wygląda jak prawdziwy władca wśród storczyków
'Rudy' fajny - kropeczek na kwiatkach to on ma od groma
A ostatni, 'Plamisty', zrobił na mnie ogromne wrażenie - nie dość, że liście i kwiaty ciekawie, to jeszcze tak obficie kwitnie

[Baryczka]

Dzięki kochani za chwilę poświęconą moim storczykom Bardzo mi miło, gdy ktoś do mnie zagląda.

Justynko- Rudy też pachnie, tak słodkawo z domieszką cytrynki. Lubię takie kolorki, więc pomarańczowe mam dwa, drugi pachnie różami. Spodobało mi sie Twoje porównanie Plamistego do kwitnącej wiśni, coś w tym jest!

Halinko- urlop był, ale za krótki! Na szczęście znalazłam czas, by odwiedzić kaktusiarnię w Rumi. Stamtąd to przywiozłam sobie pamiątkę znad morza- 4 śliczne sukulenty. Następny cel to storczykarnia w Łańcucie

Łukaszu- miło jest wiedzieć, że moje storczyki mają zupełnie podobnych kuzynów w arystokracji. Dzięki!

Agnieszko-życzę Ci, by Twój z plamkami zakwitł tak jak Cezar. Mi te pojedyncze plamki mniej się podobają, wygląda to jakby muchy go pos..ły. Cambrie zostały dziś obficie podlane, chyba nie będzie tak źle, bo u jednej z nich zauważyłam maleńką psb.

Aniu- dzięki Cezarowi chyba przybędzie nam kolejna storczykomaniaczka, ale na razie cii... Ostatnio Plamisty to moja duma, odwdzięczył się za opiekę dwoma pędami i mnóstwem kwiatków, pomyśleć tylko, że był z przeceny za piątaka...

Pisałam ostatnio, że zakwitła moja miniaturka-niespodzianka, oto ona:




Fotki nie najlepsze, ale zauważyłam, że chyba aparat mi szwankuje!