Byłam dziś po receptę i moja kochana Pani z rejestracji, która mi zawsze pomaga, powiedziała jak mnie zobaczyła,że nic przez chwilę nie będzie widzieć co się dzieje na parapecie

I uszczknęłam sobie takiego maluszka

Jego mama też jeszcze była nie wielka, wiec nie ogołacałam jej zbytnio

Potem poszłam na rynek, żeby kupić ziemniaki i jedną małą fuksję( w ramach przestrzegania zakazu o nie kupowaniu), bo u Was oglądam takie cudne , że postanowiłam się skusić. Tylko ,że na balkonie mamy ostre słońce więc postanowiłam spróbować hodować ją w domu. Były po 2 zł, a pan sprzedający na to -to może 3 za 5 zł? Ja na to dzielnie ,że nie bo chcę hodować w domu,a a on , że w domu też super rosną. Ja na to , że nie mam miejsca.On , że w jedną donicę mogę wsadzić to będą fajnie wyglądały. Ja mu na to, że nie mam gdzie postawić tej donicy. A on , że to tylko jedna paczka papierosów,a ja na to ,że nikt u nas nie pali. To on , że jak chcę. TO sobie pomyślałam, że w sumie za to że nie palimy to należy się nagroda.....wzięłam 3. Tylko, że my nigdy nie paliliśmy
I gdzie ja teraz je postawię
