Ranczo Nokły cz. 4.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Dziękuję za informacje na temat berberysu. Teraz kiedy na zdjęciach widać te karteczki tylko wpadać do Twojego ogrodu i się uczyć. Zarażona pasją kupuję kosiarkę do trawy. ;:138
Awatar użytkownika
Kubuś
200p
200p
Posty: 326
Od: 2 paź 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witam Cię Tadeuszu!
Pięknie u Ciebie, dawno już nic nie pisałem, co nie znaczy, że nie zaglądałem. :lol:
Pomidorki już sporaśne, nawet są już maluchy, u mnie na razie kwitnienie.
Widzę również, że nie długo będziesz miał ogórki. Kiedy je Tadeuszu wysadzałeś?
Nie boją się niskich temperatur?

Pozdrawiam :wink:
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3919
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu, trawnik Twój to coś cudownego- na pewno pochwały na jego temat słyszysz co chwila. Pomidory rosną zdrowo, miło patrzeć jak zawiązują się pierwsze owoce :D
Dobrze że Nokły teraz bezpieczne od wody, szkoda by było tych wszystkich roślin. Piękna ośnieża- jest jeszcze stosunkowo rzadko spotykana w ogrodach. Czy zimuje bez problemu?
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2939
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeusz spieszę się przywitać z Tobą w 4 cz. Rancza Nokły.
Podejrzałam to i owo w szklarniach aby stwierdzić że i dla mnie starczy czerwonych smakołyków a jeszcze gdyby wynaleziono odmianę pomidorów bez skórki - trafiono by w moje podniebienie.
Winogrona dorodne zostawię dla Ciebie z racji mojej diety.
PATI
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 11 cze 2008, o 13:59
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Witaj Tadeuszu w nowym wątku! Gratuluję pierwszych pomidorków. Moje, tradycyjnie w gruncie. Mam nadzieję, że w tym roku aura im dopisze. Pamiętam, bardzo namawiałeś mnie do uprawy pomidorów w szklarni, ale z tym muszę poczekać. Szklarenka na razie w planach.
Zawsze chętnie zaglądam do Twojego ogrodu, jest dla mnie niedoścignionym wzorem.
Pozdrowienia dla Twoich ogrodniczek.
X_r-o
---
Posty: 2227
Od: 25 lis 2005, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu dziękuję za informację o numeracji roślin. Ciągle zastanawiam się nad jakimś sensownym usystematyzowaniem posiadanych roślin i chyba skorzystam z Twojego pomysłu ;:136
rm27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1928
Od: 30 paź 2008, o 11:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu, ślicznie kwitną te groniaste berberysy.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

MARIOLU-dziękuję za odwiedziny, ja również lubię zapach pomidorów i lubię przy nich pracować, a ostatnimi dniami miałem okazję dłużej popracować w szklarni z pomidorami, gdyż na zewnątrz ciągle lało.Wiązałem przy drugich pędach sznurki( pierwsze pędy od ziemi mają już wszystkie krzaczki).

ZENKU- dziękuję za odwiedziny, u nas podobnie jak u Ciebie jest ciepło, powiadają że majowego, ciepłego deszczu nie za dużo. Pada codziennie, ale również codziennie świeci słońce i jest ciepło, tak że nie mogę narzekać na pogodę.

Wczoraj po raz pierwszy po południu, przez dwie godziny ,dosłownie lało jak z cebra, u nas i w dolnym biegu naszej rzeki, widać to było dzisiaj po stanie wody w rzece, poziom jej zwiększył się od razu o pół metra, ale jeszcze jest metr zapasu do wylania rzeki a ogród.

ŁANO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie. Kolekcja ciągle się powiększa(rozrasta , dosłownie i w przenośni), pobyt na czwartkowym targu bez zakupu jakiejś roślinki, to jest trudne do wyobrażenia. Oto jedne z ostatnich zakupów.

Obrazek

Obrazek

ZOSIU- dziękuję za odwiedziny, metryczki roślin i mnie ułatwiają życie, odwiedzający nasz ogród w realu i na Forum mają pełną informację o pokazywanych roślinach, zwłaszcza rok sadzenia dużo mówi o sile wzrostu danej rośliny.Kupując kosiarką , wybierz z opcją napędu, znacznie ułatwiają koszenie trawnika, ja dzisiaj już po raz szósty w tym roku odbyłem jogging za kosiarką, była piękna ,słoneczna pogoda i po raz pierwszy od tygodnia nie padało.

KUBUSIU- dziękuję za odwiedziny,cieszy nas że lubisz do nas zaglądać. Pomidorki w Nokłach muszą być i są, rosną ładnie , wiele krzaczków ma już owoce.Ogórki uprawiam dwa rodzaje, pierwsze - szklarniowe, kupuję na targu 4-5 sadzonek po 2 zł za sztukę i szybko mamy ogórki do bieżącego spożycia , wysadzone do szklarni z winoroślami( średnia szklarnia) mają ciepło i drugie- wysiewam na gruncie ogórki do kwaszenia i kiszenia, to dopiero wschodzą z ziemi.

ANIU- dziękuję za odwiedziny, trawnik to moje "oczko w głowie", staram się dbać o niego, uważam że ładny trawnik w niczym nie ustępuje pięknym kwiatom w ogrodzie. Podobnie z pomidorkami, muszą być w ogrodzie i to dużo by starczyło dla całej rodziny, i nie tylko.

Mimo że mamy ogród nad rzeką, nie grozi nam wylanie jej wód na ogród, aż takich opadów u nas nie było by poziom wody w rzece podniósł się o 2.40 metra, bo o tyle jest niżej lustro rzeki od poziomu ogrodu. Ośnieża zakwitła u nas po raz pierwszy, na zimę okrywam ją włókniną , jeżeli po tak ostrej zimie u nas jeszcze zakwitła, to znaczy że jest w miarę odporną rośliną na niskie temperatury zimą.

ZYTO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie po długiej przerwie zimowo-wiosennej . Zapraszam latem na pomidory, ze skórką nie problem , mam takie odmiany którym skórki łatwo się zdejmuje.Na pięciu krzakach winorośli, jest dużo zawiązków owocowych, być może w szklarni będzie więcej owoców niż z winorośli rosnących w gruncie.

PATI- dziękuję za spacer po ogrodzie i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie. Nie jestem optymistą w Twojej uprawie pomidorów w gruncie, postaraj się zrobić im chociaż zadaszenie z folii, by na nich deszcz nie padał, ścian nie musi być, byle miały dach, wtedy prawdopodobieństwo że doczekasz się obfitych plonów pomidorów będzie duże.Dziękuję za pozdrowienia dla moich "ogrodniczek", bez nich nie byłoby tak pięknie w ogrodzie.

PAWLE- dziękuję za odwiedziny, wydaje mi się że pomysł z drukarką i laminowanie napisu zda u mnie egzamin, z pewnością po jakimś czasie wyblakną napisy, lepiej by było wykorzystać do tego celu drukarkę laserowa, druk z takiej drukarki dłużej będzie odporny na warunki atmosferyczne, zwłaszcza na działanie słońca.

ROMKU- dziękuję za odwiedziny, kwitnące berberysy są "zjawiskowe" dla oczu, gorzej dla powonienia, zapach kwitnących berberysów nie zachęcają do zbliżeń z tymi krzewami .

Dzisiaj był piękny dzień, nie dość że ciepły, to jeszcze bez deszczu, wykorzystałem go na szóste już z kolei koszenie trawnika.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4841
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Podzielam opinię o zapachu berberysu - okropny,
długo nie mogłam skojarzyć, co mi tak "capi" przed domem :roll:
Widzę, że różaneczniki już rozkwitły na dobre :lol:
To prawda, że tabliczki ułatwiają, szczególnie gospodarzowi,
który już nie musi pamiętać wszystkiego, gdy trafi na ciekawskiego gościa :lol:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
Lucilla
200p
200p
Posty: 485
Od: 9 kwie 2010, o 09:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu,
Jestem nowa na forum ,odnalazłam Twe Ranczo,jestem pod wrażeniem ogromu pracy ,który włożyłeś w jego tworzenie.
I nastrój sielski panuje u Ciebie.
Pozdrawiam i zaglądać na pewno często będę.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32013
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeusz nadal u Ciebie bezpiecznie na Ranczo ?ciągle się boję że w tym roku tyle terenów zalanych a Ciebie nie mam już 2 dni na forum. że i może u Ciebie wylała rzeka
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

Tadeuszu, ja też mam nadzieję, że u Ciebie wciąż bezpiecznie. U nas pod Toruniem dawno nie było tak rozlanej rzeki. Zamknięto nam już jedna drogę dojazdową do miasta, taką malowniczo położoną biegnącą właśnie wzdłuż Wisły. Dziś w nocy ma dojść do nas fala powodziowa o długości 200km, płynąca z Warszawy. Straszne rzeczy przeżywają ludzie z zagrożonych terenów :(
7 koszenie trawnika, każde po 10km :shock: Ty to masz kondycję :) Wprawiasz już wnuka, żebyś miał pomoc?
Może masz rację, że 3 dni to mały pikuś. Jak zostałeś na 3 tygodnie z dziećmi, to faktycznie musiałeś mieć niezłe doświadczenie... Potem już chyba nić Ci nie było straszne ;) Ciekawa jestem strasznie jak też te dzieci poubierałeś :;230
W Nokłach pięknie i w dodatku szybciej wszystko Ci kwitnie niż u mnie. Ja mam chyba jakieś wyjątkowo opóźnione wegetacyjnie miejsce, bo w moim ogrodzie kwiaty kwitną zawsze kilka-kilkanaście dni później niż w innych i to z różnych stron Polski.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ranczo Nokły cz. 4.

Post »

ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, berberysy kończą już kwitnienie, z rododendronów ,również dwa kończą kwitnienie, ale reszta rododendronów i wszystkie azalie nadal pięknie kwitną.

Tabliczki ułatwiają mi życie, zdążyłem się nawet już przyzwyczaić do tych białych kartoników, widocznych w ogrodzie na każdym kroku.

LUCILLO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie i za ciepłe słowa o naszej pracy w ogrodzie, zapraszamy do dalszych odwiedzin, zdjęć z ogrodu na pewno nie zabraknie.

GENIU- dziękuję za odwiedziny, u nas na rzece fala "kulminacyjna" przeszła w piątek , a była ona skutkiem czwartkowej ponad dwugodzinnej zlewy jaka zaistniała w górnym biegu rzeki. W czasie gdy wody w rzece było najwięcej, do wylania rzeki ze swego koryto brakowało jeszcze ponad jeden metr, tak że nie było żadnego zagrożenia powodziowego w Nokłach, dzisiaj stan wody w rzece już jest w granicach normy. Odnośnie odwiedzin ,jestem w trakcie załatwiania, niedługo o szczegółach powiadomię na PW.

ANIU-dziękuję za troskę o nasz ogród, ale mogę jeszcze raz zapewnić że ani na moment nie było zagrożenia powodziowego na naszej rzece, groźna jest tylko czasami na wiosnę, latem nie pamiętam( a mieszkam nad nią już ponad kopę lat)by stanowiła zagrożenie. Nasza rzeczka, nie jest taka groźna jak Wisła ,nad którą Ty masz ogród, mam nadzieję że Ci fala powodziowa nie wyrządzi żadnych szkód, szkoda by było, bo napracowałaś się niemiłosiernie przez te ostatnie dwa lata.

Praca w ogrodzie, w tym koszenie trawnika dobrze mi robi na fizyczną ( no i psychiczną) kondycję, fakt , jak kładę się spać, to mnie wszystkie kości bolą, ale śpię dobrze i rano jestem zdrów i gotów do dalszej pracy w ogrodzie.

O ubieraniu dzieci na wyjazd do szpitala, to Ci małżonka osobiście opowie, by to dokładnie opisać trzeba by było pisać pół dnia.

W Nokłach wegetacja roślin przebiegała szybciej gdyż, cały maj u nas jest ciepło, no i padało, ciągle padało, a mokry i ciepły maj przyroda lubi.

Pogoda się poprawiła, więc czas ,po trawniku, na prace pielęgnacyjne na warzywniku. Oto jak dzisiaj wyglądał nasz warzywnik, no i troszeczkę kwiatów z ogrodu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”