Coś mi podjadło jabłonkę?

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Coś mi podjadło jabłonkę?

Post »

Do tej pory wszystko było OK, jabłonka ma trzy lata (u mnie) zaczęła wypuszczać liście i pąki kwiatowe i nagle jakby zaczęła usychać - po odgarnięciu z pnia piasku okazało się że pień wygląda tak:
Obrazek

Pewnie nie da się uratować ale może trzeba przed tym czymś zabezpieczyć pozostałe drzewka :evil:
Tylko co to?
Pozdrawiam Asia
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Coś mi podjadło jabłonkę?

Post »

Troszkę słabo to widac ale może to nie jest podgryzienie a rak bakteryjny.
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Coś mi podjadło jabłonkę?

Post »

Bliżej to wygląda tak:

Obrazek


To miejsce było pod piaskiem - czy to ma znaczenie?
Pozdrawiam Asia
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Coś mi podjadło jabłonkę?

Post »

Dodam że podczas odgarniania piasku zostawały mi w rękach kawałki pruchniejącego drzewa. Wcześniej żadnych objawów choroby nie było. Teraz pień został opłukany wodą dlatego jest ciemny.
Pozdrawiam Asia
luis90
200p
200p
Posty: 253
Od: 8 maja 2016, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Coś mi podjadło jabłonkę?

Post »

To nie rak bakteryjny a zgorzel kory. Jedynym sposobem zabezpieczenia jest pryskanie fungicydami zabijającymi patogeny, ale i tak jest duża szansa że przez jakieś uszkodzenie kory czy szczelinę w korze drzewo zostanie zainfekowane, jeśli pień nie został zarażony naokoło można ranę oczyścić nożem i zamalować farbą(obojętnie jaką tylko żeby jej nie zmył deszcz) z dodatkiem fungicydu, np Miedzian, Topsin.
Pozdrawiam, Ewa
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Coś mi podjadło jabłonkę?

Post »

To nie rak bakteryjny a zgorzel kory
Tak czy siak drzewo do wykopania i spalenia. Chociaż dalej mi bardziej przypomina raka niż zgorzel. Ale nie ma to wielkiego znaczenia.
Mogło tu też wysyąpić lekkie podgryzienie przez nornice czy karczowniki i nastepnie wdanie się inffekcji.

jeśli pień nie został zarażony naokoło można ranę oczyścić nożem i zamalować farbą
Ale chyba nie w tym przypadku. Jeśli rana była by na gałazkach bocznych i byłby to rak, to można się jeszcze bawić w leczenie.
Jeśli to zgorzel zasada jest prosta - Amputacja poniżej rany.
To miejsce było pod piaskiem - czy to ma znaczenie?
Być może ma. Pod ziemią jest zawsze lepszy klimat dla rozwoju grzybów i patogenów.
Znaczenie może mieć coś innego. Czy drzewko nie było posadzone za głęboko, Czy miejsce sczepienia nie znajdowało sie pod ziemią.
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Coś mi podjadło jabłonkę?

Post »

Dzięki za informacje. Chyba faktycznie było posadzone za głęboko, było sadzone pierwsze i jeszcze słuchałam się paru osób doradzajacych a nie czytałam forum ;:14 . Drzewko dostanie eksmisje (nawet nie spróbowałam jabłka z niego ;:145 ). Następne posadze obok. Teraz to raczej pora nieodpowiednia na sadzenie ale w sobotę są u mnie targi wiec może coś będzie
Pozdrawiam Asia
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”