Calathea,podlewanie,wilgotność

Rośliny doniczkowe
Delissa

Calathea,podlewanie,wilgotność

Post »

Mam dwa pytania: czy jej w okresie powegetacyjnym mogę dodawać biohumusu i czy do każdego podlawania, tzn 2 razy w tygodniu? czy może poczekać do marca i zasilać ją do września tylko nawozami mineralnymi rezygnując już z biohumusu? Jakie są wasze sposoby na poprawę wilgotności wokół rośliny, oprócz kermazytu na podstawce (dbam o to by był zawsze wilgotny) oraz codziennego a nawet kilkarotnego w ciągu dnia, zraszania?
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

Wilgotność powietrza można jeszcze zwiększyć używając elektrycznych nawilżaczy lub pokojowych "wodospadzików" i "fontann" :lol:, czy też kładąc mokre ręczniki na kaloryfery.
Wydaje się, że mokry keramzyt i codzienne zraszanie powinny zupełnie wystarczyć calathei. Czy coś z nią się dzieje? Jeśli tak, to może przyczyna tkwi gdzie indziej?

Jeśli zaś chodzi o nawożenie, to zimą ogranicza się zwykle podlewanie i dożywianie roślinek, więc ja bym z tym poczekała do wiosny (własciwie ja z moimi roślinkami już czekam :D )

Pozdrawiam,
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Delissa

Post »

Na razie nic się nie dzieje-jest ładna, ale ostatnio u nas jest zimno-a w domu też jest niemiło i musialam włączyć ogrzewanie, codziennie coraz bardziej podkręcam kurek. Powietrze mam zazwyczaj bardzo suche a teraz to w ogóle masakra. Więc pytam się tak zapobiegawczo.
Awatar użytkownika
anczarn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1121
Od: 13 sie 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radzyń Chełmiński
Kontakt:

Post »

Mi ostatnio trochę marnieją... a w domu mam wilgotno... już nie wiem co robić, podsychają im listki, ale pocieszam sie , że wiosna blisko i wtedy odżyją :wink:
Delissa

Post »

A gdzie te Twoje mieszkają?-mają dużo rozproszonego światła? Trzymasz je na parapecie czy może w ciemniejszym zakątku domu?
Awatar użytkownika
anczarn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1121
Od: 13 sie 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radzyń Chełmiński
Kontakt:

Post »

W różnych miejscach... mam w sumie 15 różnych marantowatych i różnie sobie radzą :wink:
Delissa

Post »

czy kalateę zasilam w tym okresie co jest biohumusem? I czy do każdego podlewania? (2 razy w tyg). Czy czekam do marca i zasilam ją wtedy nawozami mineralnymi a rezygnuję z biohumusu?
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Delissa pisze:czy kalateę zasilam w tym okresie co jest biohumusem? I czy do każdego podlewania? (2 razy w tyg). Czy czekam do marca i zasilam ją wtedy nawozami mineralnymi a rezygnuję z biohumusu?
Biohumusem możesz zasilać przez całą zimę a wiosną jak zaczynasz regularne podlewanie nawozem mineralnym biohumus możesz również dodawać do każdego podlewania a możesz dawać go np. co drugie podlewanie łącznie z nawozem mineralnym. :D
Delissa

Post »

Czyli teraz 2 razy w tyg biohumus, a od marca np do jednego podlewania nawóz mineralny a do drugiego biohumus, albo mieszać mineralny z biohumusem? Grzebanie w ziemi, jakieś nawozy, kapania itp itd-nie myślalam, że to kiedyś będzie zaprzątało moją głowę :lol:
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Delissa pisze:Czyli teraz 2 razy w tyg biohumus, a od marca np do jednego podlewania nawóz mineralny a do drugiego biohumus, albo mieszać mineralny z biohumusem? Grzebanie w ziemi, jakieś nawozy, kapania itp itd-nie myślałam, że to kiedyś będzie zaprzątało moją głowę :lol:
Nie to nie tak teraz możesz do każdego podlewania dawać biohumus(podlewasz 2 razy w tygodniu?) a od marca razem biohumus z mineralnym do jednego podlewania a do następnego sam mineralny itd. Wszystkie rośliny maja swoje wymagania. :D
Delissa

Post »

Tak, podlewam 2 razy w tygodniu-ale bardzo umiarkowanie, nie leję tej wody tak żeby pływała :wink: No i nigdy żadna woda nie stoi w podstawce. W podstawce jest tylko zawsze wilgotny keramzyt. Wydaje mi się, że takie właśnie podlewanie, zapewniające lekko wilgotne podłoże + codzienne a nawet częstsze zraszanie nawet w połaczeniu z suchym powietrzem roślinie tej odpowiada.
Zauważyłam właśnie, że każda roślinka ma swojego focha- i dlatego tak dokładnie się o wszystko wypytuję. Ale też nigdy nie miałam takich ładnych roślinek...
Awatar użytkownika
ARHIZ
500p
500p
Posty: 529
Od: 12 wrz 2009, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Calathea crocata... i co do tego?

Post »

Ostatnio udało mi się nabyć zmizerniałą Calatheę crocatę za 5 zł.
Zastanawiam się, czy nie posadzić jej w dużej donicy razem w nephrolepsis (dwie obok siebie, lub kalatea otoczona porozdzielaną paprocią). Stanowisko będące przez pół dnia w półcieniu, a później w rozproszonym świetle. Codziennie rano zraszane. Wiem, że ze skrzydłokwiatem coś takiego ujdzie i wygląda to całkiem nieźle - ale nie wiem jak zareaguje kalatea, a nie chcę jej nieopatrznie wykończyć. Jakieś sugestie?
Awatar użytkownika
ARHIZ
500p
500p
Posty: 529
Od: 12 wrz 2009, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Calathea crocata... i co do tego?

Post »

Ok, posadziłem. Jak na razie wszystko wydaje się być w porządku, poza tym paproć zaczęła jakby szybciej rosnąć ;)
Madosia
200p
200p
Posty: 217
Od: 2 mar 2014, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekary/ ok. Wrocławia

Re: Calathea crocata... i co do tego?

Post »

Wydaje mi się,że będzie im dobrze razem. Crocata w skupisku paproci będzie miała zwiększoną wilgotność co zapobiegnie obsychaniu brzegów liści. Poza tym pewnie ładnutko to wygląda :D Czy ktoś ma inne zdanie na ten temat? :wit
Gosia
Awatar użytkownika
ARHIZ
500p
500p
Posty: 529
Od: 12 wrz 2009, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Calathea crocata... i co do tego?

Post »

Kalatea na razie nie narzeka, nawet nowy liść wypuściła. Za to paproć jakoś średnio zniosła przeprowadzkę i obeschło jej część końcówek pędów - na szczęście ma też nowe, młodsze. Jak się to to ustabilizuję, to wrzucę fotkę ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”