W tym roku postawiłem na nowe hobby "domowy warzywniak na parapecie", ze względu na dwa wszystkożerne koty wszystko muszę trzymać w szklarniach.
Rośliny posiadam z nasion, niestety papryka cayenne (po lewej) bardzo powoli rośnie, w porównaniu do pomidorów cherry (po prawej), wszystko zostało wysiane w tym samym czasie i tutaj rodzi się moje pytanie, czy może być to spowodowane tym, że mamy teraz pogodę jaką mamy, mało słońca, czy może zbyt późne zasianie (połowa marca)? Także mam pytanie jeśli chodzi o nawóz, czy jest to konieczne? Wiem, że gleba musi zawierać potrzebne minerały dla roślin, ale czy można to jakoś obejść? Jeśli nie, czy możecie mi polecić coś ciekawego, ekologicznego i idealnego do domowej uprawy.
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.

Zdjęcie jest z niedzieli, teraz pomidory urosły do białej kreski, zaś papryki nic, a nic. Postaram się wieczorem o zdjęcie w lepszej jakości i bez usmarowanej szklarni

