Moje spełnione marzenie - początki
- elusia723
- 100p
- Posty: 144
- Od: 14 kwie 2015, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Moje spełnione marzenie - początki
Witam wszystkich miłych gości .
Przez kilka m-cy obserwowałam, czytałam i w końcu sama postanowiłam założyć własny wątek i zaprosić wirtualnie tych wszystkich, którzy posiadają przepiękne swoje ogrody - do moich skromnych progów. Ponieważ w końcu w 2015 roku zimą spełniło się moje marzenie i kupiliśmy w ROD działkę 400 m2, więc moja radość jest dopiero początkiem i jeszcze dużo, dużo pracy przed nami. Jak zwykle to bywa, zaczęliśmy od remontu domku, który był w stanie opłakanym i w zasadzie zeszłego lata tylko to udało nam się zrobić . Ale to już zawsze coś, myślę że tego lata będzie można już na działeczce przespać nie jedna noc . Nie ukrywam a raczej bardzo bym chciała i liczę na wszystkie życzliwe podpowiedzi, rady, doświadczenia i sugestie odnośnie roślin i nie tylko . Nasza działka ma pełnić rolę miejsca gdzie w ciszy i spokoju, pośród zieleni i kwiatów można odpocząć od miejskiego zgiełku .
Postaram się na początek pokazać to jak było
a tak jest obecnie
widok od tyłu domku przy ścieżce
obecnie widok z drugiej strony
Drzewo które rosło koło domku - to bardzo stara śliwka - drobna żółta ala mirabelka ,owoce były kwaśne, wszystkie spadały, nawet niedojrzałe ,więc została na jesień obcięta wstępnie z większych gałęzi i teraz myślimy co dalej - czy pień wykorzystać , puścić na niego bluszcz i powiesić doniczki z kwiatami czy też pień skrócić przy ziemi na maksa, i postawić jakieś kwiaty w doniczce. Na pewno korzeń zostanie nie będziemy go wykopywać. W zasadzie obok można by posadzić inne drzewko owocowe - ale temat jak na tę chwile jest otwarty - myślimy. Pozostało cos takiego
Ponieważ zagospodarowanie całego terenu zajmie nam pewnie trochę czasu, wizja co ma być i gdzie cały czas ulega zmianom , więc wymiana trawnika , który jest w opłakanym stanie , przekopanie całego terenu musi też czekać do czasu zatwierdzenia zmian przez nas samych. Najgorsze jest to,że moja osoba jest strasznie niecierpliwa, chciała bym wszystko od razu zrobić i najlepiej gdyby roślinki też rosły od ręki, a przecież tak się nie da , wszystko wymaga czasu, cierpliwości, nauki i doświadczenia zebranego najlepiej na własnych błędach .
Jak na razie rozpoczęłam polowanie na nasiona w sklepach. Pojedyncze sztuki już są wysiane na parapecie , np. petunia zwisająca, tunbergia, pelargonia bluszczolistna a na balkonie w skrzynce stoją nasiona pierwiosnka wyniosłego - , ciekawe co z tych wysiewów będzie .
Zamówiłam też tu z FO - pojedyncze kwiaty min róże pnące, które planuje posadzić przed wejściem na działkę na drewniana pergolę - którą też będziemy niedługo kupować. Bardzo chcę posadzić kilka powojników, które są przepiękne, odnotowałam już cenne rady Ani - jak to robić najlepiej więc będę się tych uwag trzymać w 100%. Ponieważ do sadzenia roślin jest jeszcze trochę czasu, może ktoś z miłych gości podpowie mi na jakie nawozy najlepiej zwrócić uwagę i co zakupić w sklepie - zaznaczę że własnego obornika nie mam i raczej mieć nie będę , więc pozostaje mi tylko i wyłącznie wycieczka do sklepu . Za każdą radę będę wdzięczna .
Przez kilka m-cy obserwowałam, czytałam i w końcu sama postanowiłam założyć własny wątek i zaprosić wirtualnie tych wszystkich, którzy posiadają przepiękne swoje ogrody - do moich skromnych progów. Ponieważ w końcu w 2015 roku zimą spełniło się moje marzenie i kupiliśmy w ROD działkę 400 m2, więc moja radość jest dopiero początkiem i jeszcze dużo, dużo pracy przed nami. Jak zwykle to bywa, zaczęliśmy od remontu domku, który był w stanie opłakanym i w zasadzie zeszłego lata tylko to udało nam się zrobić . Ale to już zawsze coś, myślę że tego lata będzie można już na działeczce przespać nie jedna noc . Nie ukrywam a raczej bardzo bym chciała i liczę na wszystkie życzliwe podpowiedzi, rady, doświadczenia i sugestie odnośnie roślin i nie tylko . Nasza działka ma pełnić rolę miejsca gdzie w ciszy i spokoju, pośród zieleni i kwiatów można odpocząć od miejskiego zgiełku .
Postaram się na początek pokazać to jak było
a tak jest obecnie
widok od tyłu domku przy ścieżce
obecnie widok z drugiej strony
Drzewo które rosło koło domku - to bardzo stara śliwka - drobna żółta ala mirabelka ,owoce były kwaśne, wszystkie spadały, nawet niedojrzałe ,więc została na jesień obcięta wstępnie z większych gałęzi i teraz myślimy co dalej - czy pień wykorzystać , puścić na niego bluszcz i powiesić doniczki z kwiatami czy też pień skrócić przy ziemi na maksa, i postawić jakieś kwiaty w doniczce. Na pewno korzeń zostanie nie będziemy go wykopywać. W zasadzie obok można by posadzić inne drzewko owocowe - ale temat jak na tę chwile jest otwarty - myślimy. Pozostało cos takiego
Ponieważ zagospodarowanie całego terenu zajmie nam pewnie trochę czasu, wizja co ma być i gdzie cały czas ulega zmianom , więc wymiana trawnika , który jest w opłakanym stanie , przekopanie całego terenu musi też czekać do czasu zatwierdzenia zmian przez nas samych. Najgorsze jest to,że moja osoba jest strasznie niecierpliwa, chciała bym wszystko od razu zrobić i najlepiej gdyby roślinki też rosły od ręki, a przecież tak się nie da , wszystko wymaga czasu, cierpliwości, nauki i doświadczenia zebranego najlepiej na własnych błędach .
Jak na razie rozpoczęłam polowanie na nasiona w sklepach. Pojedyncze sztuki już są wysiane na parapecie , np. petunia zwisająca, tunbergia, pelargonia bluszczolistna a na balkonie w skrzynce stoją nasiona pierwiosnka wyniosłego - , ciekawe co z tych wysiewów będzie .
Zamówiłam też tu z FO - pojedyncze kwiaty min róże pnące, które planuje posadzić przed wejściem na działkę na drewniana pergolę - którą też będziemy niedługo kupować. Bardzo chcę posadzić kilka powojników, które są przepiękne, odnotowałam już cenne rady Ani - jak to robić najlepiej więc będę się tych uwag trzymać w 100%. Ponieważ do sadzenia roślin jest jeszcze trochę czasu, może ktoś z miłych gości podpowie mi na jakie nawozy najlepiej zwrócić uwagę i co zakupić w sklepie - zaznaczę że własnego obornika nie mam i raczej mieć nie będę , więc pozostaje mi tylko i wyłącznie wycieczka do sklepu . Za każdą radę będę wdzięczna .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11649
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Elu domek pięknie odnowiony. Będziecie mieć cudny azyl od codziennego pośpiechu. Moim zdaniem ten pień za domkiem, trochę za duży na pozostawienie. Nie będzie zbytnią ozdobą, ale to tylko moje zdanie. Ja też niedawno zaczynałam i popełniłam dużo błędów przy tworzeniu ogrodu. Najlepiej by było, gdybyś określiła jaki charakter ogrodu ci odpowiada i jakie strefy przewidujesz. Na przykład plac zabaw, warzywnik, ognisko, pozwoli ci to uniknąć ciągłego przesadzania roślin. Życzę wytrwałości w tworzeniu pięknego zakątka. Będę podglądać.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Witaj też mam działkę ROD podobnej wielkości i też spełnia taką funkcję czyli,cisza,spokój,wypoczynek -no z tym wypoczynkiem to różnie bywa ale leżaki mam ja pień po śliwce węgierce zostawiłam,clematisy mają się po nim piąć
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Witaj pośród zielono zakręconych. Najważniejsze,że już początek jest. Działka duża więc możesz poszaleć.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Witaj, Eluś, przybiegłam z rewizytą i od razu mi się u Ciebie podoba. Najbardziej to, że dopiero zaczynasz tak naprawdę organizację swojego ogrodu.
Ten okres będziesz później wspominać z największym sentymentem.
Natomiast przesadzać na pewno będziesz niejeden raz. Znam to z własnego doświadczenia. Ale ja to bardzo lubię, bo lubię zmiany. Monotonia mnie męczy.
Ja bym ten kikut po śliwie zostawiła w całości. Jeśli posadzisz wokół niego powojniki, to w dość krótkim czasie obrosną drzewo tak, że będziesz miała piękny kolorowy akcent w ogrodzie.
Cieszę się, że przybywa Forumowiczów. Jest dzięki temu gwarniej i bogaciej na Forum.
Życzę powodzenia i zadowolenia z działkowych osiągnięć.
Ten okres będziesz później wspominać z największym sentymentem.
Natomiast przesadzać na pewno będziesz niejeden raz. Znam to z własnego doświadczenia. Ale ja to bardzo lubię, bo lubię zmiany. Monotonia mnie męczy.
Ja bym ten kikut po śliwie zostawiła w całości. Jeśli posadzisz wokół niego powojniki, to w dość krótkim czasie obrosną drzewo tak, że będziesz miała piękny kolorowy akcent w ogrodzie.
Cieszę się, że przybywa Forumowiczów. Jest dzięki temu gwarniej i bogaciej na Forum.
Życzę powodzenia i zadowolenia z działkowych osiągnięć.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Witaj Elu wśród zielono zakręconej forumowej rodziny.
Super że jest nas coraz więcej. Tu znajdziesz wiele informacji na męczące cię pytania, zachorujesz na długo trzymające choroby a do głowy będą przybywać coraz to nowsze pomysły... będziesz z nami spędzać każdą wolną chwilę a na pewno mieć mętlik w głowie...FO uzależnia bardzo....ale to miłe.
Altanka wyszła wam bardzo ładnie, będzie miejsce na schronienie się i przenocowanie.
Ja bym pień zostawiła i puściła po nim właśnie bluszcz, wbrew temu co mówi Sońka....Soniu
U sąsiada zarósł pięknie cały pień po czereśni, górą tak się rozłożył że wyszła taka maczuga....
Ja mam do wycięcia wiśnię która uschła i właśnie po niej chcę puścić bluszcz. Twoje drzewo na pewno większe więc ładniej by to wyglądało...
A my to jesteśmy wszystkie niecierpliwe i chcemy mieć szybko ładne , duże roślinki...
Super że jest nas coraz więcej. Tu znajdziesz wiele informacji na męczące cię pytania, zachorujesz na długo trzymające choroby a do głowy będą przybywać coraz to nowsze pomysły... będziesz z nami spędzać każdą wolną chwilę a na pewno mieć mętlik w głowie...FO uzależnia bardzo....ale to miłe.
Altanka wyszła wam bardzo ładnie, będzie miejsce na schronienie się i przenocowanie.
Ja bym pień zostawiła i puściła po nim właśnie bluszcz, wbrew temu co mówi Sońka....Soniu
U sąsiada zarósł pięknie cały pień po czereśni, górą tak się rozłożył że wyszła taka maczuga....
Ja mam do wycięcia wiśnię która uschła i właśnie po niej chcę puścić bluszcz. Twoje drzewo na pewno większe więc ładniej by to wyglądało...
A my to jesteśmy wszystkie niecierpliwe i chcemy mieć szybko ładne , duże roślinki...
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Witam Cię Elu serdecznie
Odremontowany domek pięknie wygląda, teraz czas na to co najlepsze - urządzanie ogrodu
O jak ja dobrze wspominam ten czas Wiadomo, błędy pewnie będą, ale roślina nie dom, można przesadzić
Co do pnia, myślę że jak tak zostawisz jak jest, to mimo wszystko odbije i pewnie nadal będzie czerpał składniki z ziemi.
Może by go czymś potraktować, nie wiem, co do drzew to wiedzy niestety nie mam
Co prawda obrośnięty przez bluszcz i powojniki może wyglądać cudnie
Z chęcią będę zaglądała
Odremontowany domek pięknie wygląda, teraz czas na to co najlepsze - urządzanie ogrodu
O jak ja dobrze wspominam ten czas Wiadomo, błędy pewnie będą, ale roślina nie dom, można przesadzić
Co do pnia, myślę że jak tak zostawisz jak jest, to mimo wszystko odbije i pewnie nadal będzie czerpał składniki z ziemi.
Może by go czymś potraktować, nie wiem, co do drzew to wiedzy niestety nie mam
Co prawda obrośnięty przez bluszcz i powojniki może wyglądać cudnie
Z chęcią będę zaglądała
- elusia723
- 100p
- Posty: 144
- Od: 14 kwie 2015, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Witam wszystkich przemiłych gości - bez wyjątku i dziękuję za wszystkie rady
cyma2704 - - jeśli chodzi o działkę to nastawiamy się głownie na kwiaty, z warzywnika być może posadzę na próbę pomidory jakies 3-4 krzaczki , placu zabaw nie przewiduje ale drewniana huśtawka raczej tak, jakiś gril na pewno kiedyś też będzie. Co do błędów popełnianych to juz coś wiem w tym temacie , w zeszłym roku pojedyncze nasadzenia potrafiły dwu-trzy-krotnie zmieniać miejsce, więc pewnie jeszcze nie raz to zrobię znając mój temperament. A co do drzewa to mnie też się wydaje że jest ciut za duże - dziękuje
dorcia7 - rozważałam tez clematisy - zamiast bluszczu, efekt był by znacznie ciekawszy - będę miała to na uwadze
kropka2 - witaj - nie sądziłam że to tak strasznie wciąga - ale chociaż w pozytywnym znaczeniu
plocczanka - no właśnie powojniki - tez miałam taką myśl, tyle że wtedy musiała bym może trochę podeprzeć coś szerszego - jakąś kratkę - bo sam pień dość wąski jest i efekt był by mniej ciekawy ???? Dziękuję za rady i odwiedziny , ja sama czytając Wasze poczynania na działkach - czerpię duża wiedzę i cieszę się ogromnie że jest takie miejsce na ziemi , i daje mi to nie lada przyjemność
Ola2310 witaj Olu- wiesz ze ja objawy tej choroby juz mam u siebie - jak idę do sklepu i widzę teraz już wysyp nasionek - to ogarnia mnie taka euforia że cała reszta się nie liczy , co do pnia będę mysleć - albo bluszcz albo powojniki - a co do FO wspaniała rzecz , wspaniałe miejsce - można czytaj i oglądać i upajać sie wspaniałymi zdjęciami ogrodów i tylko wzdychać - kiedy u siebie będzie się tak piknie miało
sweetdaisy dziękuję za odwiedziny, faktycznie myślę ze to co do tej pory zrobiliśmy to juz najważniejsze, jest gdzie przebywać, spać - chociaż wew. jeszcze dużo do zrobienia - ale to juz kosmetyka , teraz najważniejszy ogród - , i plany, plany ale muszę się uzbroić w cierpliwość bo tylko ona mnie uratuje przed pochopnymi poczynaniami.
W zeszłym roku postawiliśmy taką kratkę, planowałam powojniki - i owszem moja wiedza i szybkość mnie zgubiła - zakupiłam jakieś pojedyncze szt. w Biedrze i wszystkie padły - pewnie dlatego ze zostały nie tak posadzone.
W zeszłym roku we wrześniu docelowo pozostały wsadzone róże rabatowe i w tym roku dojdą do kompletu róże pnące - juz takowe zamówiłam min, Astrid Lindgren, Eden Rose, na razie jest tak
To co widać od tyłu działki też musimy czymś zakryć - tzn studnia - co prawda mamy ja wspólnie z sąsiadką ale nie wiem czy będziemy z niej korzystać. Tym bardziej, że nie każdy jest może tak poukładany i pewne rzeczy mogą razić np taką osobę jak ja , jakiś bałagan mniejszy lub większy a inna osoba tego nie będzie widzieć i jest jej z tym dobrze. Ja lubię ład i porządek więc dodatkowo sadzę że będzie ze mna ciężko wytrzymać. Moja rodzinka ma więc zabawnie.
Przed domkiem powstaje dodatkowa zabudowa - jest jeszcze nie nie wykończona ale wstępnie wygląda tak, zdążyłam posadzić lawendę - resztę będę sadzić w tym roku.
Nie wspomne już o winogronie, które w obecnej chwili wygląda okropnie i tez niebawem zmieni wygląd drewnianego stelaża , kolejna rzecz która na pniu trzeba poprawić.
Tyle rzeczy jest jeszcze do zrobienia, a czasu tak mało, ile ja bym dała żeby być już na emeryturze .
cyma2704 - - jeśli chodzi o działkę to nastawiamy się głownie na kwiaty, z warzywnika być może posadzę na próbę pomidory jakies 3-4 krzaczki , placu zabaw nie przewiduje ale drewniana huśtawka raczej tak, jakiś gril na pewno kiedyś też będzie. Co do błędów popełnianych to juz coś wiem w tym temacie , w zeszłym roku pojedyncze nasadzenia potrafiły dwu-trzy-krotnie zmieniać miejsce, więc pewnie jeszcze nie raz to zrobię znając mój temperament. A co do drzewa to mnie też się wydaje że jest ciut za duże - dziękuje
dorcia7 - rozważałam tez clematisy - zamiast bluszczu, efekt był by znacznie ciekawszy - będę miała to na uwadze
kropka2 - witaj - nie sądziłam że to tak strasznie wciąga - ale chociaż w pozytywnym znaczeniu
plocczanka - no właśnie powojniki - tez miałam taką myśl, tyle że wtedy musiała bym może trochę podeprzeć coś szerszego - jakąś kratkę - bo sam pień dość wąski jest i efekt był by mniej ciekawy ???? Dziękuję za rady i odwiedziny , ja sama czytając Wasze poczynania na działkach - czerpię duża wiedzę i cieszę się ogromnie że jest takie miejsce na ziemi , i daje mi to nie lada przyjemność
Ola2310 witaj Olu- wiesz ze ja objawy tej choroby juz mam u siebie - jak idę do sklepu i widzę teraz już wysyp nasionek - to ogarnia mnie taka euforia że cała reszta się nie liczy , co do pnia będę mysleć - albo bluszcz albo powojniki - a co do FO wspaniała rzecz , wspaniałe miejsce - można czytaj i oglądać i upajać sie wspaniałymi zdjęciami ogrodów i tylko wzdychać - kiedy u siebie będzie się tak piknie miało
sweetdaisy dziękuję za odwiedziny, faktycznie myślę ze to co do tej pory zrobiliśmy to juz najważniejsze, jest gdzie przebywać, spać - chociaż wew. jeszcze dużo do zrobienia - ale to juz kosmetyka , teraz najważniejszy ogród - , i plany, plany ale muszę się uzbroić w cierpliwość bo tylko ona mnie uratuje przed pochopnymi poczynaniami.
W zeszłym roku postawiliśmy taką kratkę, planowałam powojniki - i owszem moja wiedza i szybkość mnie zgubiła - zakupiłam jakieś pojedyncze szt. w Biedrze i wszystkie padły - pewnie dlatego ze zostały nie tak posadzone.
W zeszłym roku we wrześniu docelowo pozostały wsadzone róże rabatowe i w tym roku dojdą do kompletu róże pnące - juz takowe zamówiłam min, Astrid Lindgren, Eden Rose, na razie jest tak
To co widać od tyłu działki też musimy czymś zakryć - tzn studnia - co prawda mamy ja wspólnie z sąsiadką ale nie wiem czy będziemy z niej korzystać. Tym bardziej, że nie każdy jest może tak poukładany i pewne rzeczy mogą razić np taką osobę jak ja , jakiś bałagan mniejszy lub większy a inna osoba tego nie będzie widzieć i jest jej z tym dobrze. Ja lubię ład i porządek więc dodatkowo sadzę że będzie ze mna ciężko wytrzymać. Moja rodzinka ma więc zabawnie.
Przed domkiem powstaje dodatkowa zabudowa - jest jeszcze nie nie wykończona ale wstępnie wygląda tak, zdążyłam posadzić lawendę - resztę będę sadzić w tym roku.
Nie wspomne już o winogronie, które w obecnej chwili wygląda okropnie i tez niebawem zmieni wygląd drewnianego stelaża , kolejna rzecz która na pniu trzeba poprawić.
Tyle rzeczy jest jeszcze do zrobienia, a czasu tak mało, ile ja bym dała żeby być już na emeryturze .
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Elu, Astrid Lindgren, Eden Rose cudny wybór jak na jedne z pierwszych róż
Astrid jak tylko powypuszcza dłuższe pędy, które jeszcze giętkie będą rozciągaj poziomo na kratce i mocuj, z każdego oczka puści nowe które gronami zakwitną
Astrid jak tylko powypuszcza dłuższe pędy, które jeszcze giętkie będą rozciągaj poziomo na kratce i mocuj, z każdego oczka puści nowe które gronami zakwitną
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Ja też bym chciała być na emeryturze od rana na działeczkę iść,tez mam dużo planów na ten rok,a przesadzaniem się nie martw u mnie prawie wszystkie rośliny to Jaśki Wędrowniczki ,widzę,że mamy wiele wspólnego,ja tez lubię porządek dlatego ciągle coś ulepszam,zmieniam ,najbardziej lubię weekendy,można cały dzień na działce siedzieć i coś konkretnego zrobić, jak to ma być ogródek przede wszystkim ozdobny to nie zapominaj o krzewach kwitnących ,miłego dnia
- elusia723
- 100p
- Posty: 144
- Od: 14 kwie 2015, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - początki
sweetdaisy dziękuję za porady już zapisuje i na pewno tak zrobię - na razie wszystko co przeczytam a jest dla mnie nowością - odnotowywuję ,
dorcia7 z perspektywą emerytury to smutna rzeczywistość -niestety - ja weekendy tez bywam w pracy więc różnie to bywa u mnie - ale za to każdy wolny dzień będę wykorzystywać na maksa , a tak na marginesie zaglądnęłam do Twojego ogrodu i zaniemówiłam z ilości przepięknej zieleni - super
dorcia7 z perspektywą emerytury to smutna rzeczywistość -niestety - ja weekendy tez bywam w pracy więc różnie to bywa u mnie - ale za to każdy wolny dzień będę wykorzystywać na maksa , a tak na marginesie zaglądnęłam do Twojego ogrodu i zaniemówiłam z ilości przepięknej zieleni - super
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Elu ja za emeryturą nie tęsknie ,a w ogóle nie wiem czy doczekam jej, bo jeszcze mi dużo zostało.
Działeczkę masz krótko, a mimo to widać, że dużo pracy włożyłaś. Zapewne stopniowo zapełnisz ją kwiatami niech tylko wiosna zawita. Na początku każdy popełnia jakieś błędy, coś sadzi a potem okazuje się że to nie to, że trzeba to przesadzić gdzie indziej. Czasami coś nam się podoba ,a za jakiś czas okazuje się, że u nas ta roślina się nie sprawdza. Ja wiele się tu nauczyłam czytając i podpatrując.Czy już coś wysiewałaś, czy nie bawisz się w rozsady?
Fajny tytuł wątku.
Działeczkę masz krótko, a mimo to widać, że dużo pracy włożyłaś. Zapewne stopniowo zapełnisz ją kwiatami niech tylko wiosna zawita. Na początku każdy popełnia jakieś błędy, coś sadzi a potem okazuje się że to nie to, że trzeba to przesadzić gdzie indziej. Czasami coś nam się podoba ,a za jakiś czas okazuje się, że u nas ta roślina się nie sprawdza. Ja wiele się tu nauczyłam czytając i podpatrując.Czy już coś wysiewałaś, czy nie bawisz się w rozsady?
Fajny tytuł wątku.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje spełnione marzenie - początki
Bardzo mi się podoba pomysł z lawendą przed domem przy tarasie. Będzie pachnieć.
Wśród tych lawend spokojnie możesz posadzić powojniki. Lawenda będzie chroniła nóżki powojników przed przegrzaniem, a one oplotą kratownicę i zachwycą pięknym kwieciem.
Wśród tych lawend spokojnie możesz posadzić powojniki. Lawenda będzie chroniła nóżki powojników przed przegrzaniem, a one oplotą kratownicę i zachwycą pięknym kwieciem.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.