To mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość ;)
Pacjentami są cztery dość wiekowe (na moje oko) 3 metrowe jałowce. Ogródek należy do mieszkania, które zakupiłem 2 lata temu. Przy wymianie ogrodzenia jałowce zostały przycięte bo były zaplątane w płot. Po tym zabiegu odsłoniło się uschnięte wnętrze.
Poniżej zdjęcia. Czy da się odratować te drzewka? Proszę o opinie.








