Mam zamiar kupić Clerodendrum Ugandese :P bo bardzo mi się podoba jednak nic o nim nie wiem
Wiem tylko że nadaje się do hodowli ogrodowej, tarasowej lub w domu
Lubi miejsca słoneczne :P ale nie znosi przeciągów
Kwitnie od lipca do października :P tak ( zdjęcie z netu)
A może to ma jeszcze jakąś inną nazwę :P bardziej znaną u nas
Witaj,
Ja też go mam, na razie ma z 30 cm, rosnie na parapecie w kuchni, myslę, że nawet miał małe paczki na końcówkach cienkich niteczek, ale mu opadły, chyba to jeszcze za mała roślina.Sama licze na jakieś dodatkowe informacje, bo nigdzie nic nie znalazłam, myslę ,że będziemy w kontakcie
Rochcio
Też mi się spodobało i pomyślałem, że sobie kupię. Rośnie to Wam? Wymagające bardzo? Kwitnie przy normalnej opiece? Pochwalcie się, bo może szkoda kilkanaście PLN,-...
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Przez jakiś czas stał na balkonie , ale chyba tam zbyt dużo wiało , bo jakoś kiepsko rósł Przycinałam go troszkę bo miał tylko dwa długie badylki Teraz stoi na parapecie wschodniego okna :P i wygląda tak
Myślę że w przyszłym roku będzie już na co popatrzeć :P teraz czekam na kolejne kwiatuszki :P
Takie wiadomości znalazłam na necie teraz już stoi w domu i cieszy oczy motylkami :P
Dzisiaj jest ich już 8 :P
Cytat z netu Clerodendrum jest rośliną krzewiastą o długich wzniesionych lub lekko zwisających pędach, osiągającą ok 1,5m wysokości, rośnie bujnie i bardzo długo kwitnie. Niebieskie kwiaty ukazują się od lipca do października, liście zimozielone, wymaga stanowiska jasnego, ale nie bezpośrednio nasłonecznionego, nie znosi przeciągów, wystawiona na balkon nie powinna być narażona na oddziaływanie wiatru.
Mam ogromna nadzieje, że mi pomożecie. Dostałam to cudo w zeszłym tygodniu, już z jedną łodyżką i kilkoma listkami, i juz na drugi dzień zaczęły żółknąc mi listki;( i tak z dnia na dzień odpada następny, jak go uratować? Stoi w jasnym miejscu, nie na przeciągu, sama juz nie wiem co mam robic, a nie dostałam żadnych wskazówek jak się o niego troszczyć:(
Ja wiem tyle co jest tu w tym wątku
też miałam problemy ze znalezieniem wiadomości
Moje motylki wyniosłam do pracy żeby miały widno i chłodno :P
Teraz trzymają się dobrze > bo przed wywiezieniem zaczynały właśnie listki żółknąć > chyba w blokach było im za ciepło
Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale właśnie zawarłaś niezwykle cenną- bo praktyczną, wynikającą z własnych doświadczeń informację o uprawie- a na takie i ja czekam.
Innych też do tego zachęcam!
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!