Witajcie mili goście
Cieszę się, że otwarcie się podoba. Zawsze lubię oglądać takie porównania u innych i w końcu się zmobilizowałam u siebie.
Chwalić się nie ma za bardzo czym bo wszystko bardzo długo trwa ale nic to nowy sezon nowe możliwości.
Agnieszko - Agness - zapraszam na kawkę

M obiecał poszerzyć kącik więc wszyscy się zmieszczą!
Marysiu - też lubię takie porównania, bardzo mobilizują do pracy. Ten piesio, a właściwie piesia nasza pierwsza już za Tęczowym Mostem, jest następny kochany szkodnik i stąd ogrodzenie z pergoli
Julciu - miejsca może i sporo ale za to żeby osiągnąć efekt jak na Twojej działeczce to marzenie i wezwanie
Małgosiu - zapraszam, ja u Ciebie już się zagościłam więc dziękuję za rewizytę
Różo - jeszcze nie jedną kawkę razem wypijemy
Buniu - ja też nie robiłam tak zupełnie od początku, szukałam takich zdjęć jaki był stan zastany ale chyba na innym kompie są
Ja świadomie zaczęłam się zajmować ogrodem 2-3 lata temu, wcześniej był remont domu, dzieci i tak 15 lat zleciało, a ogródek jak tam zamieszkaliśmy był w całkiem niezłym stanie