Problemy z sumakiem

[Hanek]

Witam!
Mam problem z sumakiem. Mam go już parę lat, pięknie rośnie, ale... na jesieni nie ma kolorowych liści. Zielone schną i opadają (a posadziłam go głównie dla barw jesieni). "Szyszki" nie trzymają się - kruszą się i opadają. W efekcie muszę je obciąć, bo wygląda to fatalnie i nie ma ozdoby zimą. Co jest z nim nie tak?!

[anulka]

Witaj!

Ja tez miałam takiego sumaka.Nie wiem na ile jest to prawda bo nigdy nie sprawdzałam ,ale ktos mi powiedział ,ze takie sumaki to osobniki męskie i nigdy nie będą miały czerwonych szyszek ani czerwonych lisci.Wzięłam go na odstrzał i posadziłam sadzonkę z ''normalnego''.Dzisiaj mam ładne drzewko.
Mnie się wydaje ,ze moze to zależy od gatunku.

[ryszard b]

Sumaki mają małe wymagania lecz nie lubią mokrej gleby albo powiem inaczej podmokłych terenów. Ja u teściów wsadziłem kilka i tam jest totalny piach i sucho a rosną jak szalone no i oczywiście na jesień pięknie się przebarwiają liście. Nic nie piszesz jakie masz warunki glebowe, morze to jest przyczyną tego stanu rzeczy Pozdrawiam.

[robertP2]

Podobnież z winobluszczem ta sama historia i wiele wiele innych roślin.Te które się przebarwiają nie lubią ciężkiej i mokrej/podmokłej ziemi ,bo będą liście spadać zielone przez mróz i nici z przebarwiania się.

[Kalmia]

Myślę, że jest właśnie tak, jak napisała anulka. Ja latem pozbyłam się mojego beznadziejnego nieprzebarwiającego się nigdy sumaka i mam teraz miejsce, żeby posadzić coś bardziej wartościowego. Teraz walczę z odrostami, ale widzę, że już wygrywam
Kiedy w mieście jesienią sumaki płonęły czerwienią, mój stał zielony ... , czekałam 7 lat ... a na dodatek zaczął strzelać odrostami, które pojawiały się w kilku metrach od niego. Tego już nie zniosłam. Powiem tak: nigdy więcej! Będę podziwiać sumaki jesienią w parkach i na ulicach miasta, ale do mojego ogrodu już go więcej nie zaproszę.

[lutti]

Sumaki mają małe wymagania lecz nie lubią mokrej gleby albo powiem inaczej podmokłych terenów.Ja u teściów wsadziłem kilka i tam jest totalny piach i sucho a rosną jak szalone no i oczywiście na jesień pięknie się przebarwiają liście.Nic nie piszesz jakie masz warunki glebowe, morze to jest przyczyną tego stanu rzeczy Pozdrawiam.

A jaką mrozowytrzymałość mają sumaki ?
Mam miejsce z ubogą glebą ale zimą strasznie tam wieje i mrozi.
Czy nie wymarznie? ?

czyli trzeba sadzić "dziewczynkę" - zeby się ładnie czerwieniła ?? .

[robertP2]

Mogą wymarzać.
Wybarwienie to zależy na jakiej glebie rośnie/Na dobrej i ciężkiej nie wybarwi się ,będzie zielony aż do przymrozków i takie liście zielone spadną
Co do odrostów to on nie odbija jak się go nie skaleczy,wtedy szaleje i odbija jak głupi w dziesiątkach siewek ,po korzeniu i przebija się na całą okolicę,bo się w ten sposób broni.

[Kalmia]

Mój akurat nie był kaleczony, rósł sobie w ciszy i spokoju, a i tak zaczął strzelać odrostami po jakims czasie ...

[100krotka]

No bo przecież ogród żyje swoim zyciem i można pobudzić sumaka do rozrostu zupełnie przypadkiem (moze to również zrobić jakieś zwierzątko).
Nie, stanowczo, za wiele już widziałam ogródków zrujnowanych przez sumaki, żeby komukolwiek to polecać.

[robertP2]

Nawet korygowanie go sekatorem może go pobudzić do wypuszczania pędów odkorzeniowych.
Stokrotka ma rację ,ja też go kiedyś chciałem.........kiedyś a potem widok pędów i siewek po całym terenie mnie nie zadowalał.I zrezygnowałem z niego.Owszem w parkach czy na dużych przestrzeniach niech sobie rośnie i hulaj dusza.

[Karo]

Nadeszła pora i na mojego... to jego ostatnie dni w ogrodzie.
Nigdy nie zakwitł,nigdy się nie przebarwił a rośnie na terenie suchym,w sąsiedztwie 2 bardzo dorosłych świerków i kilku tui,więc ma sucho.
Czyli to męski osobnik - musi odejść

A'propos ,czy wiecie może jak odróżnić po liściach sumaka od tawliny jarzębolistnej- zielonolistnej?
Sadziłam je w bliskim sąsiedztwie ,mam jeden podobny" krzewik" ale nie wiem czy to sumak czy tawlina.

[robertP2]

Czekaj czekaj Karo jakoś mi tak to dziwnie zabrzmiało ,,Czyli to męski osobnik - musi odejśc '' ,chłopy czasem się przydają

[Karo]

Skoro go cechuje zdecydowana niechęć do wydawania kwiatów - musi.
Nie ma wyboru. Bo gdyby kwitł ,poświęciłabym się i usuwała zbędne odrosty,a tak ,nie mam motywacji by go zatrzymać

[Bixxx]

I tak właśnie powstają legendy: "męskie osobniki sumaka nie kwitną i nie przebarwiają się na czerwono"....

Męskie osobniki sumaka kwitną, jak najbardziej, i są to dość duże luźne wiechy - jedyna prawda w tej dyskusji jest taka, że kwiatostany meskie są mniej atrakcyjne, zielono-żółte i nie tak zbite jak owocostany. Przebarwianie też nie zależy od płci, tylko od warunków: albo zbyt duża wilgotnosć, albo zbyt dużo cienia (im wiecej słońca, tym liście drzew mają intensywniejszy kolor). Moze też czegoś brakować w glebie.

Skoro roślina ani nie kwitła (męsko czy żeńsko) ani się nie przebarwiała, najpewniej stanowisko jej nie odpowiada.

[obserwator]

Moja sąsiadka ma sumaka .Rośnie jak szalony.Szkoda tylko,że teraz ja walczę z odrostami które przerosły pod fundamentem ogrodzenia.Jest ich sporo .U nas klasa ziemi 6z.Osobiście nie sadziłam tylko dlatego ,że wiem jaki jest ekspensywny.A teraz mam pełno wbrew mojej woli