
Zagrzybienie lasu ^^
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 18 maja 2012, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Zagrzybienie lasu ^^
Witam! w jaki sposób można sobie zagrzybić las aby rosły tam grzybki
? w ogóle nie mam pojęcia jak to się robi może ktoś mi wytłumaczyć napisać? w moim lasku rosną głownie brzozy, klony, dęby.

- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Nie wiem same się pojawią pewnie z czasem.
Prędzej powiedziałbym by kupić gotową grzybnię za 40zł i za 3 lata zbierać plony.
Na pewno jak się rozsypie podłoże z pieczarkarni lub koński gnój to pieczarek będzie zatrzęsienie.
Prędzej powiedziałbym by kupić gotową grzybnię za 40zł i za 3 lata zbierać plony.
Na pewno jak się rozsypie podłoże z pieczarkarni lub koński gnój to pieczarek będzie zatrzęsienie.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 18 maja 2012, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Hmm może ktoś się będzie znał na tym się wypowie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8141
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Nie, nie będzie. Tak było dawniej, pieczarek było zatrzęsienie na działce po użyciu takiego podłoża. Jednak od paru lat pieczarkarnie , wymieniając podłoże muszą niszczyć resztki grzybni w tym wyrzucanym. Gdzieś czytałam jak to robią ale już nie pamiętam.gemciu83 pisze:Na pewno jak się rozsypie podłoże z pieczarkarni lub koński gnój to pieczarek będzie zatrzęsienie.
Pozdrawiam! Gienia.
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Zagrzybienie lasu ^^
To koński gnój zostaje lub kupno grzybni bo taka z lasu przyniesiona się nie przyjmie.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 18 maja 2012, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Ale tylko pieczarek chodzi mi o inne grzybki też
serio z tym końskim tak jest... O_O

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Skąd wziąłeś pomysł, że pieczarki powstaną z samego końskiego obornika???
Grzyby można wprowadzić do lasu lub zagajnika, rozrzucając resztki kapeluszy (obierki pozostałe np. po przygotowywaniu grzybów na obiad), starych i już "przejrzałych" nie nadających się do spożycia grzybów znalezionych w lesie, czyli resztek zawierających zarodniki. Nadaje się również woda pozostała po moczeniu grzybów. Znajomi zastosowali ten sposób ze świetnym skutkiem, mają teraz prawdziwki o rzut beretem od domu, w jakieś 3 lata od pierwszego zastosowania resztek.

Grzyby można wprowadzić do lasu lub zagajnika, rozrzucając resztki kapeluszy (obierki pozostałe np. po przygotowywaniu grzybów na obiad), starych i już "przejrzałych" nie nadających się do spożycia grzybów znalezionych w lesie, czyli resztek zawierających zarodniki. Nadaje się również woda pozostała po moczeniu grzybów. Znajomi zastosowali ten sposób ze świetnym skutkiem, mają teraz prawdziwki o rzut beretem od domu, w jakieś 3 lata od pierwszego zastosowania resztek.
Zielonym do góry!!!
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Nie skąd tylko tak jest po prostu.
Sam u siebie na trawniku gdzie koniem kolczatkowałem plac i koń narobił były pieczarki.
Dwa mój dziadek 73 lata praktyki na roli sam mnie tego uczył i podpowiedział.
Sam u siebie na trawniku gdzie koniem kolczatkowałem plac i koń narobił były pieczarki.
Dwa mój dziadek 73 lata praktyki na roli sam mnie tego uczył i podpowiedział.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 18 maja 2012, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Bixxx- To nie wiedziałem że nawet woda heh... i te obierki mogą być więc dobrze robię że daje je pod brzozy... ehh ale mówisz że dopiero 3 lata.. no nic wytrwałości trzeba ;//
No kurde szkoda że mało kto ma konia heh...


No kurde szkoda że mało kto ma konia heh...

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 14 cze 2013, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: P. K. "Dolinki Krakowskie" (380 m.n.p.m.), pogranicze Małopolski i Śląska
- Kontakt:
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Możesz zastosować szczepionkę mikoryzową z grzybami drzew liściastych np firmy Mykoflor. Poza grzybami poprawiającymi rozwój drzew zawierają zarodniki grzybni grzybów jadalnych. Szczepionka niedroga, a efekty niezłe.
Krzysztof
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Sorry, ale z tym koniem to bzdura.
Albo są zarodniki pieczarek, albo ich nie ma, samo wyłożenie obornika końskiego nic nie da. Gdyby jeszcze konie jadły pieczarki i "gubiły" zarodniki wydalając odchody, to może.
Owszem, obornik pomaga, bo pieczarki go uwielbiają ze względu na wysoką zawartość potrzebnych im składników, ale SAM obornik pieczarek nie stworzy. Gdyby tak było, stadniny pewnie robiłyby kokosowe interesy, bo chodziłoby się tam po kolana w pieczarkach.
Pekulski - woda po myciu i moczeniu grzybów zawiera po prostu wypłukane zarodniki. 3 lata trwało to u moich znajomych, może w dobrym miejscu będzie krócej? Grzybnia musi dojrzeć do wydania porządnego grzyba, ale za to efekty były napradę dobre.
Albo są zarodniki pieczarek, albo ich nie ma, samo wyłożenie obornika końskiego nic nie da. Gdyby jeszcze konie jadły pieczarki i "gubiły" zarodniki wydalając odchody, to może.
Owszem, obornik pomaga, bo pieczarki go uwielbiają ze względu na wysoką zawartość potrzebnych im składników, ale SAM obornik pieczarek nie stworzy. Gdyby tak było, stadniny pewnie robiłyby kokosowe interesy, bo chodziłoby się tam po kolana w pieczarkach.
Pekulski - woda po myciu i moczeniu grzybów zawiera po prostu wypłukane zarodniki. 3 lata trwało to u moich znajomych, może w dobrym miejscu będzie krócej? Grzybnia musi dojrzeć do wydania porządnego grzyba, ale za to efekty były napradę dobre.
Zielonym do góry!!!
Re: Zagrzybienie lasu ^^
Obornik jest jakimś półśrodkiem do grzybów na trawie/ w 99% to pieczarka i te podobne do niej trujące. Ale nie tylko na łące, trawie/ pamiętam jak miałem z 10 lat i sąsiadka miała dość duże połacie ziemniaków w miejscu dość wilgotnym/ ale nie zalegała woda i pieczarki między redlinami to ja koszami zbierałem.
poza tym ZERO nawozów sztucznych ZERO oprysków grzyb jest bardzo czuły na chemie i ginie bezpowrotnie na kilka lat.
Czyli - obornik może być i krowi . dwa umiarkowana wilgotność / oraz umiarkowane nasłonecznienie i ciepło, kochani ciepło którego niestety brak. Bo albo za zimno i grzyb nie rośnie/ chyba, że w chałupie na ścianie albo za gorąco.
Nie pleplajac dłużej omijając kłamstwo o ociepleniu globalnym powiem tak : kiedyś była pogoda bardziej sprzyjąca i grzyby sie zbierało koszami i nikt nie cudował/ pobawić się można, nic się nie traci a zyskać można. Obornik dobrze przerobiony . Zagajniki z brzozami , dębami itp i won z opryskami i nawozami i czekać
U mnie już rosną pieczarki i inne takie
zbliżamy sie do natury a będzie można kosić kosą grzyby.
poza tym ZERO nawozów sztucznych ZERO oprysków grzyb jest bardzo czuły na chemie i ginie bezpowrotnie na kilka lat.
Czyli - obornik może być i krowi . dwa umiarkowana wilgotność / oraz umiarkowane nasłonecznienie i ciepło, kochani ciepło którego niestety brak. Bo albo za zimno i grzyb nie rośnie/ chyba, że w chałupie na ścianie albo za gorąco.
Nie pleplajac dłużej omijając kłamstwo o ociepleniu globalnym powiem tak : kiedyś była pogoda bardziej sprzyjąca i grzyby sie zbierało koszami i nikt nie cudował/ pobawić się można, nic się nie traci a zyskać można. Obornik dobrze przerobiony . Zagajniki z brzozami , dębami itp i won z opryskami i nawozami i czekać


Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.