Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Dziś spojrzałam na moją porzeczkę i... stanęłam jak wryta. Z listków pozostały same ogonki. To musiało się stać błyskawicznie, bo wczoraj jak patrzyłam, to tak nie wyglądała, naprawdę. Jak mam ją uratować? Przed chwilą miałam w ogrodzie plagę ślimaków, czy to ich sprawka, czy jakiegoś innego wstrętnego zwierza?

Obrazek

Obrazek
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
Rennni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1184
Od: 22 lip 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czechy środkowe

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Spójrz na zdjęcia - jest tam wiele gąsienic ;:222 Szybko zbierać ;:131
Nematus ribesii (pilatka rybízová)
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Slaw
50p
50p
Posty: 99
Od: 28 lis 2013, o 13:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

jeśli cały krzew tak wygląda to ja bym oberwał te owoce aby nie obciażać dodatkowo krzewu.
Dla ogrodnika nie ma złej pogody, jest tylko zły ubiór
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 942
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Tak na marginesie, to jak by było można to poproszę o wklejenie zdjęcia takiej larwy z bliska. Bo naprawdę jestem pod wrażeniem ich wyczynu...
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Wczoraj wieczorem cały krzew zlałam porządnie wężem. Może odpadną? Marcin, jeśli jakiś potwór został, to mu zrobię zdjęcie.
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Rok wyjątkowo szkodnikowy :roll: i chorobotwórczy
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Niestety, zlanie wodą nie pomogło. Dziś poszłam do mojej porzeczki i początkowo nie mogłam znaleźć ani jednej gąsieniczki, żeby zrobić jej zdjęcie. Nawet pomyślałam, że wczorajsze potraktowanie wodą wystarczyło. Potem jednak wytężyłam wzrok i nauczyłam się je WIDZIEĆ. Bo one świetnie się maskują i mogą być prawie niezauważalne. Najpierw szukałam pod liśćmi, a one lokują się na ich krawędziach i idealnie wpisują w wygryzany kształt, tak, że krawędź liścia zdaje się być w trochę jaśniejszym kolorze zieleni. Takim jak samym jak nerwy pozostalę po zjedzonym liściu.
Najlepiej obrazuje to zdjęcie poniżej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pod jednym z liści znalazłam coś takiego:

Obrazek
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
Rennni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1184
Od: 22 lip 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czechy środkowe

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Ketmia, jak napisałam z rodzaju gąsienic Nematus. Możliwe zrobit oprysk Calypso ale tam jest termin 21 dni nie jeść :? Porzeczka jest już duży, to lepiej zebrać gąsienic.
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Dzięki, Renni :). Dziś rano zebrałam wszystkie które widziałam. Potem jeszcze będę działać. W końcu to tylko 1 krzew. Na szczęście moje krzewy porzeczek mam w różnych częściach ogrodu, tam gdzie było wolne miejsce i jak się okazuje, to było dobre rozwiązanie.
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
marcinpruszcz
500p
500p
Posty: 942
Od: 3 mar 2012, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

No to wygląda na to, że jest to coś innego niż Nematus ribesii... Zdjęcia w internecie zdecydowanie się różnią.
Awatar użytkownika
mzewa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 4 cze 2013, o 11:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Te zielone gąsienice z początkiem maja opędzlowały mi wszystkie liście, jadły porzeczkę czarną i czerwoną, w zeszłym tygodniu w jedno popołudnie opędzlowały mi agrest, a wczoraj znalazłam kilka na innej porzeczce czerwonej w całkiem innej części ogrodu.

Próbowałam je zbierać razem z liśćmi oraz zrywać nadgryzione liście, bo te zwierzątka strasznie dobrze się kamuflują, niestety nic to nie dało.
Teraz mam te trzy krzaki obżarte, ale porzeczki wiszą i właśnie zaczynają dojrzewać, więc żaden oprysk nie wchodzi w grę.

Najwięcej tych gąsienic zaobserwowałam w lesie liściastym z przewagą dębów, jak idzie się drogą przez las to słychać odgłosy szurania - to żerowanie tych gąsienic, a wszystko pewnie przez ciepłą zimę :?

Na moje oko to z wyglądu najbardziej przypomina to to gąsienicę Piędzik przedzimek.
http://blog-ogrodniczy.pl/wp-content/up ... 00x225.jpg
dryndryn
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 1 lip 2013, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Tez mialem to paskudztwo ;) u mnie pomogl oprysk z gnojowki z pokrzyw :)
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Nie mam pokrzyw na stanie :). Ostatnio wyrwałam.
Zbieram ręcznie i znajduję ich coraz mniej. Niestety, liści też mam coraz mniej, ale sytuacja się stabilizuje.
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
Ogi83
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 8 kwie 2014, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Plewiska, pod Poznaniem

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Karate Zeon załatwi te glizdy. Miałem to samo. Jeden oprysk rozrobionym szprajem i po godzinie wszystkie leżały martwe pod krzakiem :twisted: Tak uratowałem moje porzeczki przy okazji przed czającymi się za rogiem mszycami :wink:
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ratunku! Coś zjada moją porzeczkę!

Post »

Wiem, że środek chemiczny by pomógł, ale ja mam jeszcze nadzieję na owoce, a po oprysku już raczej bym się na nie nie skusiła.
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”