porzeczkowiec pisze:hmmm no to jest z 5-10km...
generalnie zawsze przypatywały ;-) ale wlasnie myslalem nad uskutecznieniem tego. W zaleznosci jeszcze ile taki pszczelarz by chciał za taką przyjemnosc.
A w twoich okolicach jaki to jest koszt??:)
Nie znam kosztów wypożyczenia uli przestawnych, gdyż nie korzystałam z tego.Wiem, że na odległe pola gryczane przewozi się ule, ale to jest bardziej w interesie pszczelarza z tego co dowiedziałam się z rozmów z pszczelarzem.Wiem również, ze niechętnie wywożą ule poza pasiekę na większe odległości-brak kontroli nad rodzinami.Dobry pszczelarz dogląda pasieki jak gospodarz zwierząt gospodarskich.Stąd może tak mało praktykowane jest przewożenie uli.
A tu cytat z J.Kluczyńskiej"Porzeczka":
"Porzeczki należą do roślin obcopylnych zapylanych przez owady.Czasami następuje samozapylanie kwiatów porzeczek czarnych(pyłek dostaje się na znamię słupka tego samego kwiatu bez udziału owadów), a następnie samozapłodnienie, jednak w licznych badaniach stwierdzono, że warunkiem dobrego plonowania wszystkich odmian porzeczek jest zapylanie kwiatów obcym pyłkiem.[...].Wielu autorów stwierdza ogromne znaczenie owadów dla plonowania porzeczek czarnych.Zapylanie kwiatów porzeczki czarnej przez owady zwiększa liczbę jagód w gronie oraz średni ciężar jagody o 25%.Obserwuje sie, że kwiaty porzeczek czerwonych i białych są znacznie chętniej oblatywane przez owady niż kwiaty porzeczek czarnych[...].W latach równoczesnego kwitnienia jabłoni i porzeczek czarnych, pszczoły chętniej oblatywały kwiaty jabłoni [...]. W celu zapewnienia dobrego zapylenia kwiatów porzeczki czarnej zaleca sie ustawic 3 ule na 1 ha plantacji.Im bliżej kwitnącej plantacji zostaną one umieszczone, tym wynik zapylenia będzie lepszy.Ponieważ porzeczki są mało atrakcyjne dla pszczół, zaleca sie przywożenie uli na plantację dopiero wówczas, gdy rozwinie sie 10-30% kwiatów."