Jestem tu nowa - w poszukiwaniu porady

Dwa lata temu kupiliśmy dom z maleńkim ogródkiem (szeregowiec) i właśnie teraz - po uporządkowaniu środka - przyszła pora na zajęcie się ogródkiem. Nigdy nie zajmowałam się roślinami (poza kilkoma skrzydłokwiatami i bluszczami w doniczkach, bo mało wymagające są) i nie mam pojęcia jak się za to zabrać.
Chciałam zacząć od drzewka przed domem.

link do zdjęcia http://zapodaj.net/0fdcc22c7cc3b.jpg.html
Po pierwsze nie wiem co to jest a po drugie, to drzewko usycha. Jak kupiliśmy dom (dwa lata temu) to miało uschnięte tylko te gałęzie (czyli od strony domu)

link do zdjęcia http://zapodaj.net/f367414546847.jpg.html
Ale teraz widzę, że mu uschły też i inne gałęzie.

link do zdjęcia http://zapodaj.net/f367414546847.jpg.html
Drzewko stoi przed domem od wschodu, więc słońce ma tylko rano, no i nie podlewałam go - tyle miał wody ile inne drzewa "dzikie" czyli z deszczu.
Da się jakoś uratować (wyciąć te uschłe gałęzie to mu nowe odrosną?) czy w ogóle usunąć drzewko i wsadzić nowe?