



Pozdrawiam serdecznie.


Nie chce Cię martwić, ale te nowe listki wcale jeszcze nie oznaczają, że róża się przyjęła. Ona ma w pędach soki i energię na wypuszczenie takich listków. Inne rośliny podobnie. Widać to szczególnie dobrze podczas ukorzeniania różnych sztobrów i patyków. Gdy temperatura otoczenia jest wysoka to z włożonego w ziemię patyka wyrastają małe listki, ale jeżeli taki patyk nie ukorzeni się (np na skutek chłodnej gleby, suszy itd) to w patyku kończą się soki no i to by było na tyle. Moim zdaniem świeżo posadzone krzewy lepiej zakopczykować wysoko, żeby uniknąć sytuacji w której zmarnują energię na wypuszczenie listków w niekorzystnych warunkach, bo tej energii później zabraknie na ukorzenianie i krzaczek w śmieci. Przerabiałem to w zeszłym roku.laura_sara3 pisze:Witam, w ubiegłym roku jesienią posadziłam młode sadzonki róż. Ponieważ zima była bardzo późno wypuściły maluteńkie listki, co dla mnie oznaczało,że różyczki się przyjęły.
faktycznie może tak być.Inne rosliny też tak mają.ninkas pisze:Nie chce Cię martwić, ale te nowe listki wcale jeszcze nie oznaczają, że róża się przyjęła.