Jak podciąć brzozę? A może wyciąć?

[GrAz]

Na działce mam dwie wiekowe brzozy. Jak wiatr przewróci to będzie WIELKI problem. Obawiam się o bezpieczeństwo mojego domu i budynków gospodarczych sąsiada.
Nie chciałbym ich całkowicie wycinać więc zastanawiam się nad przycięciem. Tyle, że kompletnie nie wiem jak do tego się zabrać i jak ją przyciąć. Jeśli znalazłbym firmę, która zrobiła to za mnie, to byłbym zadowolony ale nie wiem czego i gdzie szukać. Może macie jakieś sugestie. Działka jest w miejscowości Augustów.
Znalazłem na necie wniosek do urzędu. Ale qrcze jak do tego podejść praktycznie (piła i chęci są). Nie chcę uszkodzić drzewa (wolałbym przyciąć niż wyciąć). Poza tym otrzymałem informację, że przycięcie nie może szpecić korony drzewa (...i co to niby znaczy?! oszpecić brzozę?!).

[robertP2]

Oszczecic to znaczy zrobić z niej karakana / straszydło. Obciąć byle jak i jak nam pasuje np. na pół, a potem wygląda że ni przypiął ni przyłatał, krótko mówiąc jak spół dupy zza krzaka

Jedyny i jako pierwszy wpadł mi taki pomysł.



jakiś sąsiad z wysięgnikiem praca w bezwietrzny dzień przy ładnej pogodzie bezdeszczowej ,suchej ale nie mroźnej .

[lucas070707]

Jedyny i jako pierwszy wpadł mi taki pomysł.

Taka koncepcja raczej nie uchroni budynków w razie powalenia się drzew.
Ja bym zostawił 1/3 z wysokości drzew i liczył że odbiją wiosną, jednak przez pierwsze 2 lata będą one tylko straszyć. Druga opcja to wyciąć wszystko, wyrwać korzenie i posadzić nowe brzozy. Na dobrym stanowisku urośnie ona bardzo szybko.

Co do wycinki, to warto podejść do najbliższego posterunku OSP, z reguły podejmują się oni takich zleceń.

[GrAz]

Ba, przed zamieszczeniem postu dostałem nawet do Pana Prezesa OSP telefon