Rośliny na okna północne

Rośliny doniczkowe
Krzychu27K
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 paź 2013, o 10:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świdnica

Rośliny na okna północne

Post »

Witam Państwa serdecznie,
miałbym wielką prośbę o poradę w zakresie pielęgnacji roślin pokojowych.Bardzo szanuję Państwa wiedzę w zakresie uprawy roślin, dużo śledzę na forum, niemniej pozwoliłem sobie zarejestrować na forum, głównie właśnie by móc uzyskać kilka informacji. Mam niewielkie mieszkanie z wystawa północną. Jedyne okno od południa, to okno kuchenne, mniejsze i egzystencja roślin była by wręcz niemożliwa ( kuchenka gazowa i inne urządzenia podnoszące znacznie temperaturę ), częste przeciągi plus piec od ogrzewania centralnego ( stare budownictwo ). Pokoje zaś, oba z oknami od strony północnej. W jednym mieści się wielka klatka z papugami ( lory wielkie z Australii i Wysp Pacyfiku ), więc staram się tam sztucznie doświetlać ( standardowym oświetleniem pokojowym ) przez około 12 godz na dobę, jak również utrzymuje temp ponad 20'C i wilgotność około min. 50-70% ( max. jest 80% po zwilżeniu kwiatów ). Takie warunki panują ze względu na papugi. W pokoju tym rosną obecnie Calathee ( ornata, roseopicta ), sthromante, draceny marginata i fragrans, a na parapecie okiennym ficus sprężysty, jukka, kilka storczyków i maleńka areca. Arecę dostałem jako prezent, więc mam do niej wielki sentyment. Moim marzeniem zawsze było mieć w domu palmę, ale wydaje mi się, że tylko Chamodera-palma koralowa lub Howea mogły by w miarę swobodnie zaadaptować się do w/w warunków, bądź proszę o poradę? Czytałem Państwa wypowiedzi na forum, że jednak żadna z palm nie będzie egzystować w takim zacienionym północnym oknie... Jest to dla mnie o tyle istotne, że w pracy - hotelu, są 3 palmy Areci, które decyzją Pani dyrektor mają być "wymienione na lepszy model"... Kwiaty ucierpiały podczas upałów-bowiem były na zewnątrz w patio, więc przeniesiono je obecnie do środka, na ciemny holl. Tu zupełnie zmarniały, chociaż dwie z nich pięknie odbijają. Niemniej, zostały spisane na stratę i za bezcen, czyli za cenę donic i osłonek mogę stać się ich posiadaczem. Na prawdę nie wiem jednak, czy warto, bo jeśli mają wyzionąć ducha u mnie na północnej wystawie, to lepiej niech je sami unicestwią...Po prostu szkoda mi kwiatów. Dlatego myślałem też o zakupie o Chamedory???Powalają mnie również na kolana storczyki Cymbidium, czy zaaklimatyzowały by się również? Czy jakieś inne piękne palmy lub storczyki zaadaptują się na północy?
Kolejna sprawa, to Calathee-pomimo w miarę wysokiej wilgotności usychają im końcówki listków, dlaczego??? Ponadto, nowo zakupionych kwiatów jeszcze nie przesadzałem, czy powinienem to zrobić już teraz - październik, czy też poczekać do wiosny ( luty-marzec )? Oraz nawożenie. Obecnie, po zakupie włożyłem w doniczki takie pałeczki nawozowe działające około 2-ch miesięcy, spryskuję co dwa tygodnie nawozem dolistnym Pokon, oraz 1 x na miesiąc podlewam biohumusem. Jak proces nawożenie powinien wyglądać w tym newralgicznym zimowym okresie? Nadmienię, że podlewam letnią, przegotowaną wodą oraz wodą źródlaną ( butelkowaną, z marketów, nią również spryskuję kwiaty 1 x dziennie ). Mam bowiem również bardzo twardą wodę, o alkalicznym odczynie pH. Czy sztucznie powinienem ją zakwaszać, np dodając garbników jak do wody akwariowej???
Będę wdzięczny za Państwa wszelkie rady, sugestie i podpowiedzi.Łączę serdeczne pozdrowienia i życzę miłej niedzieli.
Krzysiek
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Jeśli chodzi o nawozy do kwiatów, to preferuję długodziałające kuleczki - nie robię reklamy. Siedzę własnie w północnym pokoju i prawie cały parapet mam zastawiony saintpoliami, pospolicie zwanymi fiołkami. Jedne kwitną, inne zakwitną na wiosnę, bo zostały zasadzone na wiosnę.W kącie mam zamiokulkasa i sansewierię, czyli wężownicę, na półkach scindapsusy. Też ładnie rośnie palma z pestki daktyla. Chyba jak rośnie od początku, to akceptuje te warunki.Pięknie strzela w górę cos kaktusowatego z listkami. W starym budownictwie dobrze powinna się czuć paprotka. Oprócz wystawy północnej spore znaczenie ma to, czy jeszcze dodatkowo okien nie zasłaniaja drzewa, czy nie ma w poblizu jakichś ciemnych budynków. Jeśli ta zakupione kwiatki rosna w torfie, w dodatku mają zbyt mała doniczki, to ja bym przesadziła nawet w środku zimy.
Waleria
Krzychu27K
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 paź 2013, o 10:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świdnica

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Bardzo dziękuję za odpowiedź!
Tak, calathee rosną w torfie, mają średniej wielkości doniczki i też mam wielkie zakusy by je przesadzić. Nie jestem jednak na tyle obeznany z umówmy się "branżą florystyczną" by móc łamać wszelkie książkowe nakazy, by kwiaty przesadzać wczesną wiosną. Podobają mi się bardzo palmy, dlatego wierzę, że jakiś gatunek zaaklimatyzuje się do moich skromnych północnych okien. Storczyki lubię również, ale się ich trochę boję... Draceny radzą sobie dobrze, calathee również, sthromante nawet lepiej niż myślałem.
Z nawożeniem nie chciałem przesadzać. Kupiłem więc odżywki naturalne-biohumus, spryskuję też dolistnie. Te pałeczki nawozowe poleciła mi dziewczyna w Leroy-u. Na wiosnę podkupuję nawozy specjalistyczne, dla każdego rodzaju zalecany przez producentów. Myślałem nawet kiedyś o doświetlaniu moich kwiatów, ale z wielu wątków dowiaduję się, że to gra nie warta świeczki. Żałuję trochę, że decydując się na mieszkanie nie myślałem o ulokowaniu okien, ale trudno, mam co mam i muszę się jakoś odnaleźć:-) moje zielsko również.
A co z większych, okazalszych kwiatów mogło by się nadawać również do drugiego pokoju, bez tak znacznej wilgotności? W zasadzie miejsce mam w obu pokojach, ale interesuje mnie bardzo, co Państwu udaje się utrzymać od strony północy. Dziękuję bardzo za pierwszą radę i liczę na kolejne:)))
Zapomniałem Panią jeszcze dopytać odnośnie przesadzania, jak dużo kermazytu powinienem nasypać na dno nowej doniczki? Będzie ona 1,5 raza większą od poprzedniej, ale część wypełnię kermazytem właśnie, podsypię ziemią, włożę calatee i zasypię ziemią brzegi. Mam tylko nadzieję, że pójdzie mi jutro równie gładko, jak pisze mi się dzisiaj:))) I tu również pytanie, czy i jak wiele "podlewają obficie" Państwo roślinę przed przesadzaniem? Czytałem, że ułatwia to wyjęcie rośliny ze starej małej doniczki, ale co z tym torfem, który ma wokół korzeni, powinienem usunąć go czy włożyć całość, aby nie naruszyć systemu korzeniowego???
Będę wdzięczny za rady. Z góry dziękuję i pozdrawia.
Krzysiek
Krzysiek
Awatar użytkownika
Malachitek
1000p
1000p
Posty: 1176
Od: 13 kwie 2013, o 01:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Ja przy wysadzaniu roślin z torfu starałam się delikatnie usunąć tyle dotychczasowego podłoża ile się dało - było tego mniej lub więcej w zależności od wielkości i kruchości danych korzeni. Co do północnej wystawy - u mnie od północy rośnie Chamedora i daje sobie radę, mimo, iż nie dbam o nią szczególnie. Z większych roślin mam na północnym oknie też wilczomlecza trójżebrowego, nadaje się też tam kilka różnych pnączy (ale trzeba czasu, żeby urosły do okazałych rozmiarów).
Moim zdaniem jeśli nic przed oknami nie zasłania dostępu światła to bardzo wiele roślin się tam odnajdzie.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Storczyki lubię również, ale się ich trochę boję...
Zupełnie niepotrzebnie - to naprawdę wytrzymałe kwiaty - przekonałam się o tym osobiście :wink:
Dają spokojnie radę w północnym pokoju, stoją zresztą w głębi, tylko czasie kwitnienia przenoszę je bliżej okna.
Poza tym dość odporne na stosunkowo nieregularne podlewanie. Ja zachęcam do spróbowania :D
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Bianka16
100p
100p
Posty: 194
Od: 27 wrz 2013, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Mój pokój jest na północnym- zachodzie, w większości jest to zacienione pomieszczenie, ale ładnie trzymają mi się storczyki, zarówno phalaeonopsisy jak i cambrie, pięknie rośnie Scindapsus Złoty oraz Bluszcz Pospolity.
Krzychu27K
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 paź 2013, o 10:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świdnica

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Witam Państwa serdecznie,
bardzo dziękuję za odpowiedzi. Bardzo się cieszę, że można jeszcze znaleźć kilka osób, które mają ochotę pomóc, podpowiedzieć. Niebawem jadę do Hurtowni Ogrodniczo-Florystycznej po artykuły do kwiatów. Muszę kupić ziemię, duuużo ziemi, dodatkowo donicę dla palm, kermazyt, żwir, no i główne bohaterki całego zamieszania:) Tak myślę: Arekę, Kentię i Chamodoreę:)))
Może nawinie się Calathea zebrina...Czeka mnie jeszcze zakup filtra do mojej bardzo twardej wody ( całe szczęście za tańsze opcje na allegro ) oraz żarówek- San-glo, do lepszej fotosyntezy roślin zielonych w moim ciemnym ( bo bez słońca ) ale ciepłym i wilgotnym pokoju.
Chciałbym się również dowiedzieć, czy przy północnej wystawie udaje się komuś z Państwa pielęgnacja fikusów? Sprężystego odmiany standard i kolorowy ( łaciaty ), fikusa "Alli" i szelflery? Za Benjaminem sercem nie pałam. Dokupić chcę za to filodendrona-odmiana pnąca i Epipremnum:)
Co do storczyków, to już dostałem od rodziny poparzone słońcem i przelane, więc staram się je ratować, ale Cymbidium kupię sobie na Mikołaja sam. A potem może jeszcze jedno...na gwiazdkę bo byłem grzeczny;-)
Czekam na kolejne porady, a za już udzielone bardzo dziękuję.
Krzysiek
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Jednym słowem - będzie dżungla? Pięknie! ;:215 Pokaż kiedyś fotkę :D

Żeby zaoszczędzić na filtrach do wody można łapać deszczówkę - wydaje się, że teraz będzie jej pod dostatkiem, ewentualnie można też gotować i 'odstać' wodę.
Jak chcesz mogę się z Tobą podzielić storczykiem i sansewieriami (też dobre do takiego pokoju) i chętnie oddam skrzydłokwiaty, bo widzę, że w dobre ręce trafią. Daj znać na pw. w razie co ;)
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Krzychu27K
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 paź 2013, o 10:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świdnica

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Witam wszystkich,
bardzo dziękuję za podpowiedzi. Jestem ze Świdnicy, więc do Wrocławia mam akurat nie daleko:-) tylko sam nie mam jeszcze za bardzo czym się podzielić. Ale jak ktoś ma ochotę podjąć się ratowania dwóch sierot, które dostałem dziś w pracy ( jedno z biura-maleńkie i zaniedbane sthromante, oraz przelaną na maxa dracenę marginatę od koleżanek ze SPA ). Na siłę sam je upchałbym gdzieś po kątach, ale już akurat oba kwiaty z tych gatunków mam. Więc są do "przytulenia"...
Cierpię bardzo, bo poparzyłem nadmierną ilością nawozu dolistnego Calatheę ornatę, ale mam nadzieję, że uda mi się ją uratować. Stało się tak, ja mi napisała Pani Renata z forum na PW, że nawet kota można zagłaskać...Ale będzie dobrze. Musi. Człowiek całe życie się uczy.
Kupiłem dziś również mała Chamodorę, kolorową dracenę marginata "Massengenta", małego benjaminka ( z litości...) i dużą jukę:) Wszystko wylądowało w drugim pokoju, bo moja klitka obłożona dookoła czeka już tylko na Arekę XL, małą Howeę, malutkie Epipremnum złociste, Calatheę zebrinę i może filodendrona-ale nie z tych dużych oraz kilka storczyków:-) No chyba że kiedyś znów zbłądzę i kupię coś "na winie" czyli pierwsze lepsze co się spodoba i się nawinie...:-)))
Pozdrawiam serdecznie

P.S. fotki będą jak mi się kwiaty zaaklimatyzują...
Krzychu27K
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 paź 2013, o 10:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świdnica

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Witajcie Kochani,
kto z Was posiada palmy Howea - Kentia i jakie macie z nimi doświadczenie?

Czekam na Wasze podpowiedzi i opinie, pozdrawiam.
Krzysiek
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Krzychu, ja mysle, ze lepiej kupic mloda rosline i wyhodowac sobie duzy okaz z niej. Te rosliny zwykle sa hodowane w szklarniach, wiec po zmianie warunkow na pokojowe moga strzelic focha. Zwlaszcza jak nie jestes pewien "obslugi" takiego lokatora, lepiej cwiczyc na mlodym egzemplarzu. Nie mam kentii, mam tylko bardzo mlodego daktylowca, a o palmach wiem niewiele, wiec nie podpowiem. Tez jestem na etapie zazieleniania swojego kawalka podlogi, ale kupuje rosliny w marketach, czesto takie "przepaskudne" wlasnie, malo juz zywe, przecenione i staram sie je w domu doprowadzic do stanu uzywalnosci. Zwykle sie udaje. Liczy sie roslina, a nie stan w jakim jest bo mam konkretne upodobania. Mam tez spory "zlobek" skladajacy sie z podarowanych lub zakupionych zaszczepkow, ktore dopiero sie ukorzeniaja...
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
pawel1988
100p
100p
Posty: 141
Od: 1 wrz 2013, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Jeżeli lubisz oryginalne rośliny - radzę zainteresować się araukarią. Bardzo dobrze rośnie w północnych pokojach - o ile zapewnione ma odpowiednie warunki takie jak chociażby duża wilgotność.
Krzychu27K
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 paź 2013, o 10:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świdnica

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Witajcie,
dziękuję za podpowiedzi. Tak, wilgotność u mnie spora ale i temperatura bardzo wysoka, bo takich warunków wymagają moje zamieszkujące wyspy na Pacyfiku papugi lory...Dlatego araukarię mam w drugim pokoju, taką niewielką, około 70 cm wysokości. Co się tyczy palm, te które mam obecnie - czyli Chamodorea - około 60 cm wysoka ( radzi sobie na północy dobrze:), oraz 3 Areki ( małą około 50 cm, oraz dwie 120 cm wysokie ) doświetlam kilkanaście godzin 4-rema żarówkami, by w miarę utrzymać je przy zdrowiu. Kentie już są zamówione w dwóch wariantach "wielkości". Średnia i duża. W dodatku, według książek, informacji z internetu i prosto z Hurtowni Ogrodniczej są to palmy dość elastyczne i mogą przy doświetlaniu rosnąć w pokoju od północy:)))
Pozdrawiam serdecznie,
K.K.
Krzychu27K
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 6 paź 2013, o 10:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świdnica

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Witam wszystkich,
nie wiem czy ktokolwiek jeszcze czytuje ten wątek, ale po kilku miesiącach uprawy mogę już coś napisać o adaptacji roślin w pokoju od północy.
Chciałbym jednocześnie zaznaczyć, że pomieszczenie doświetlam 10-12 godzin dziennie 4 x 40 W żarówkami typu Paulmann dla roślin, dodatkowo działa nawilżacz powietrza ( wilgotność w przedziale 65-90% ).

Gatunki jakie rosną mi wspaniale:

AGLAONEMA ( commutatum )
CALATHEE ( ornata, roseopicta, triostar, zebrina )
FIKUSY ( sprężysty )
HOWEA FORSTERIANA ( palma kentia )
CHAMEDOREA ELEGANS ( palma koralowa )
DRACENA MARGINATA ( dracena )
FITTONIE, ZROŚLICHA, DIFENBACHIA I SKRZYDŁOKWIATY

Gatunki, jakie rosną dobrze przy doświetlaniu ( około 800 Lux )
:
CHRYSALIDOCARPUS LUTESCENS ( Chryzalidokarpus błyszczący )
FIKUS BENJAMINA STANDARD I STAR LIGHT
PHALEANOPSIS'Y ( storczyki )

Część roślin ( np inne gatunki-jak chociażby kroton,fikus.b. "Alli", czerwona kordylina cz d. deremensis ) musiałem oddać mojej mamie, bo miały wyraźnie zahamowany wzrost, natomiast inne ( np benjamin StarLight ) bez doświetlania gubiły liście. Generalnie doświetlam głównie ze względu na palmy - są moim oczkiem w głowie i staram się, by pomimo północy miały ciepło ( nocą 18-19'C, za dnia 21-24'C ) i jasno ( doświetlanie sztuczne ).

Na parapecie w kuchni rośną dobrze Sępolie, bez doświetlania specjalistycznego, oraz Bromeliowate. Również bez doświetlania w drugim pokoju dają radę:
ARAUKARIA
YUKKI
STHROMANTE
FATSJA JAPOŃSKA
DRACENY FRAGRANS

Wszystko tak na prawdę zależy od Nas:) Czy to my chcemy, by rośliny się zaadaptowały czy nie oraz jak wiele czasu i pielęgnacji możemy im zapewnić.
Tyle ode mnie po tych paru miesiącach doświadczeń:)
Pozdrawiam,
Krzysiek
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Rośliny na okna północne

Post »

Krzychu27K pisze:Wszystko tak na prawdę zależy od Nas:) Czy to my chcemy, by rośliny się zaadaptowały czy nie oraz jak wiele czasu i pielęgnacji możemy im zapewnić.
"Wszystko" na pewno nie, ale, że wiele, to prawda. :D
Tylko czy to dokładnie o to chodzi, żeby rośliny trzymać w 'bunkrze', podczas, kiedy wiemy, że kochają słońce, powietrze i przestrzeń? Zmuszanie ich do życia w takich warunkach trochę jednak barbarzyństwem pachnie...
Mimo wszystko jednak rozważyłabym dopasowanie roślin do warunków, nie odwrotnie. Ale oczywiście nie mówię, że się nie uda i z zaciekawieniem będę obserwować, jak się to wszystko rozwija i jakie przynosi efekty.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”