Hej, mam ogromny problem z moją palemką (to jest chyba Chamaedorea?). Czytałam co nieco, ale teoretycznie wszystko jest zgodne z pielęgnacją i podlewaniem. Pokój od strony północy, stoi na parapecie, podlewanie co 3-4 dni (nie wiem czy nie za rzadko). Od zimy zaczęła mi się coś "psuć", zmieniłam ziemię, doniczkę, wszystko wyczyściłam i nic, ciągle jest tak samo jak na zdjęciach. Temperatura pokoju to 20-21 stopni, zimą do 22, ale że stoi cały rok przy oknie, zimą ma chłodniej. Strasznie mnie zaskoczyło, że ona może zakwitnąć! Moja ani razu jeszcze..

Mam ją sporo lat, z samego początku była mega rozrośnięta, teraz jak widać - 3 łodygi, dość grube, liscie wyrastają nowe, ale zaraz brązowieją albo są takie białe "ślady".
Przesyłam zdjęcia:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a8 ... 69372.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f2 ... c6c0a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d73 ... ebe1b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b79 ... 8d806.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b39 ... 52c6a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a57 ... 218d3.html
Co jej może dolegać i jak to wyleczyć?