A co ona, kupiona, czy już u ciebie dłużej?
Przyznam szczerze, że akurat ta nie bardzo mi w domu chciała rosnąć, właśnie tak przysychała, jak twoja i liście robiły się bibułkowe. Ta z wąskimi liśćmi jest zdecydowanie łatwiejsza w uprawie.
Może trzeba by ją wywalić na zewnątrz,o tej twojej myślę.
Mam identyczną, czyli 'kordylinę terminalis' ale u mnie końcówki nie schną, chyba że u tych z najniższych z liści, ale to normalne, bo z czasem kordyliny tracą od spodu liście. Jeśli tyczy się to też liści na górze, możesz spróbować regularnie zraszać roślinę, może to pomoże, choć ja akurat tego nie robię (w pomieszczeniu, w którym stoi utrzymuje się wilgotność na poziomie 50-60%). Jeśli nie przesadzałeś po zakupie, warto żebyś zmienił mieszankę na świeżą, być może schnięcie liści może być spowodowane tym, że prawdopodobnie w glebie nie ma już wystarczającej ilości składników odżywczych.