Trawy mające problemy z zimowaniem

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Awatar użytkownika
Mariusz_S
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 lut 2008, o 01:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Wersja wstępna nowego tekstu. Na czasie, więc może być przydatna (mimo jakiegoś niedopracowania). Proszę o uwagi.


To traumatyczny temat bo w istocie jest to historia porażek... Moich, znajomych, klientów... Nie przeczę, że to boli bo zazwyczaj były to piękne rośliny...
Aby wytłumaczyć i zobrazować przyczyny tego, że się nie udało potrzebna jest szczypta teorii.
Sadzimy w ogrodach rośliny z różnych stron świata, niekiedy o odmiennych wymaganiach klimatycznych. Skąd o tym mamy wiedzieć? Najlepiej od sprzedawcy roślin, ale część z nich nie ma o tym pojęcia. Jeszcze nie tak dawno temu bycie szkółkarzem polegało na posiadaniu ?matecznika?, sadzonki produkowano tradycyjnie, zazwyczaj przez podział. Był wtedy czas na obserwacje, m. in. zimowania. Rozmnażania ?in vitro? doprowadziło do tego, że można nabyć ukorzenioną sadzonkę, przesadzić do większego pojemnika i sprzedawać nie wiedząc o roślinie totalnie nic. Pewniejsze jest więc samodokształcanie. Można sprawdzić w fachowej literaturze pochodzenie rośliny, poszukać danych o klimacie, porównać z naszym. Żmudna, benedyktyńska robota. Aby to uprościć opracowano tzw. strefy mrozoodporności dla każdego z kontynentów, czyli podzielono je na pasy - miejsca o zbliżonych, rocznych, minimalnych temperaturach. W jakiś ustalonych przedziałach, oczywiście. Następnie pogrupowano rośliny, na podstawie ich pochodzenia lub badań empirycznych, przydzielając je do odpowiednich stref. Większa część naszego kraju zalicza się do VI strefy mrozoodporności; pas ?cieplejszy?, czyli zachód, pas nadmorski oraz okolice Poznania to strefa VII, nasz biegun zimna, czyli Suwalszczyzna, to V strefa. Należy mieć świadomość, że jest to to pewna umowność, bo mrozoodporność ma liczne uwarunkowania ? wiek i kondycja rośliny, siedlisko i wiele innych czynników m. in. agrometeorologicznych.
Ten krótki, trochę naukowy wstęp, w istocie wyjaśnia wiele. Bo nasza chciwość, pożądliwość na obce cudeńka zazwyczaj wykracza poza teoretyczne możliwości przetrwania ich w gruncie.
To nie znaczy, że koniecznie trzeba się poddać zrezygnować. Wiele z nich z nich z powodzeniem można uprawiać w pojemnikach i przechowywać zima w niskiej acz dodatniej temperaturze. Niektóre można próbować zabezpieczać w gruncie.

Nr 1 na liście najbardziej pożądanych i niesamowicie zawodnych jest trawa pampasowa (Cortaderia selloana). Rozumiem genezę tego tego ?zjawiska? - roślina jest przecudnej urody. Teoretycznie najodporniejsza jest karłowa odmiana 'Pumila', niemniej i ona ma zazwyczaj problemy z przeżyciem... Najłatwiej dać sobie spokój. Dla wytrwałych są dwie ścieżki:
1. uprawa w pojemnikach lub wykopywanie kęp przed zima i przechowywanie w temperaturze wahającej się w okolicach zera stopni
2. próby zabezpieczania kęp w sposób umożliwiający ich przetrwanie.
Sposób drugi nie zawsze gwarantuje sukces ale też nie jest z góry skazany na niepowodzenie. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że ona częściej zagniwa niż przemarza. Standardowe przykrycie (włóknina, kora) zazwyczaj tylko pogarsza sprawę. Niestety ta roślina wymaga dodatkowego okrycia folią, szkłem lub innym nieprzemakalnym materiałem czyli zazwyczaj zimą szpeci, niekiedy bardzo...
Jakąś alternatywa dla niej wydawał się europejski Ampelodesmos mauritanicus. Niestety nie okazał się odporniejszy.
Kolejna duża ślicznotka to lasecznica trzcinowata (Arundo donax). Uprawiany jest i zielony gatunek i kolorowe odmiany ('Versicolor', 'Golden Chain'). Zazwyczaj dobre przykrycie gruba warstwą kory wystarcza do ich przeżycia.
Bambusów jest dużo, więc trudno o uogólnienia. Część przeżywa bez żadnego okrycia (Farghesia murielae, Fargesia nitida), niektóre lepiej zasypać korą i owinąć włókniną (Phyllostachys nigra), część trzeba schować do pomieszczeń (Phyllostachys bambusoides).
Miskanty (Miscanthus) zazwyczaj zimują nieźle. Do wrażliwszych należą szerokolistne, paskowane odmiany Miscanthus sinensis var. Condensatus - 'Cabaret' i 'Cosmopolitan'. Je zdecydowanie należy potraktować podobnie jak lasecznicę. Inny gatunek o bardzo nietypowym miodowym kwiatostanie ? Miscanthus nepalensis - musi zimę spędzać w pomieszczeniach. Podobnie należy obchodzić się z jedną z najwyższych nowozelandzkich czerwonawych ślicznotek ? Chionochloa rubra. Można próbować zabezpieczać ją w gruncie, bo zdarza się, że przeżywa, ale ryzyko jest spore. Popularne ?papirusy?, na czele z olbrzymim Cyperus papyrus szans na zewnątrz nie maja żadnych.

Trawy średniej wielkości są łatwiejsze do przechowywania gdyż są mniejsze. Uprawianie zielonej Carex trifida można sobie odpuścić, bo wiele się nie różni (oprócz kwiatostanów) od turzycy zwisłej (Carex pendula). Ale już jej żółtopaskowana wersja 'Rekohu Sunrise' konkurencji nie ma. Zdarza się, że przetrwa w gruncie ale ryzyko jest bardzo duże. Lepiej zimuje Carex secta, jedna z mniej szałowych kolorystycznie turzyc nowozelandzkich. Nieźle też daje sobie radę turzyca zwisła (Carex pendula). Phaenosperma globosum też nie jest beż szans ale... Wszystkie trzy ostatnie gatunki są zimozielone. I jak jest śnieg to powinny przeżyć w niezłej kondycji. Przy jego braku zaczynają się schody...
Piórkówki (Pennisetum) to chyba najpopularniejsze ze ?średnich traw?. Zwłaszcza Pennisetum setaceum i jego odmiany ('Rubrum', 'Fireworks'). Te są bez szans zimą. Tak samo jak Pennisetum macrourum czy Pennisetum villosum. Piórkówka japońska (Pennisetum alopecuroides) najczęściej zimuje bez problemów. Niekiedy podmarzają jej odmiany o ciemno purpurowych kwiatostanach zaliczane do var. viridescens. Podobne problemy miewa też piórkówka wschodnia (Pennisetum orientale).
Kilkuprocentowe prawdopodobieństwo przeżycia naszych zim ma przepięknie pomarańczowa jesienią Stipa arundinacea czy niektóre miłki (Eragrostis curvula, Eragrostis eliottii). Te dwie ostatnie dobrze się sieją, więc praktycznie co roku są w tym samym miejscu lub w pobliżu.
Niebieskawy Juncus patens 'Carman's Gray' też mocno cierpi. Tutaj problemu wielkiego nie ma bo mamy w naszej florze podobny sit siny (Juncus inflexus).

Problematycznych urokliwych drobiazgów też nie brakuje. Raczej bez szans na zewnątrz zimą są: sitniczka (Isolepis cernua), trawa cytrynowa (Cympobogon citratus), Pogonatherum paniceum, Carex brunnea wraz z odmianami, Carex phyllocephalla wraz z odmianami czy Uncinia rubra. Także popularna Stipa tenuissima ale ona raz wprowadzona zazwyczaj gdzieś wyrasta z nasion.
Turzyce nowozelandzkie zimują różnie. W ich uprawie ważne jest stanowisko ? zdecydowanie odpadają zagłębienia gruntu, gdzie może gromadzić się woda. Największe problemy ma pomarańczowa Carex testacea czy Carex kaloides

Gwoli podsumowania... Oprócz tych omówionych powyżej uprawiamy masę takich traw, które przy niesprzyjającym splocie warunków pogodowych mogą nie przetrwać do wiosny. Zwłaszcza rośliny zimozielone, najczęściej obce - azjatyckie i nowozelandzkie turzyce, bambusy, trawy z południa Europy. Tutaj trzeba być przygotowanym do pomocy i w razie potrzeby je okryć. Nie standardowo, w grudniu, tylko wg potrzeb. Nasz zimy często są sinusoidą mrozów i odwilży, więc okrywy częściej szkodzą, będąc wylęgarnią grzybów pleśniowych.
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Witaj
proszę o podpowiedź(nie znalazłam nazw trawek w treści)-
jak bezpiecznie przezimowac Zebrinus i Red Baron?
pozdr
Asia :wit
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

W gruncie.
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12471
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

A należy zebrinusa ściąć? związać ? okryć ?
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Mój zebrinus zimował kilka lat bez okrywania i tylko raz podmarzł (bardzo duże mrozy bez śniegu). Ścinam jesienią w połowie wysokości pędów, żeby uniknąć brudzenia działki suchymi liściami. To co zostanie wiążę w stożek. Wiosną obcinam pozostałość przy gruncie. Na ciężkiej ziemi to się sprawdza.
Awatar użytkownika
Mariusz_S
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 lut 2008, o 01:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Jeśli są w wiosennego czy letniego sadzenia to nie robic nic. Jeśli z jesiennego - troche okryć. Ale nie teraz tylko jak zacznie się prawdziwa zima. Teraz mają duże szanse na zapleśnienie pod okrywami.
W żadnym wypadku nic nie ścinać. Zwłaszcza traw wysokich bo nie tylko to co zostaje zabezpiecza kepę ale jeszcze zdobi. Związac można.
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

A jak przechowywać Pennisetum "Rubrum"? Można wsadzić w donicę i np. do ciemnej piwnicy? Czy do jasnej? Ile stopni musi być w tym pomieszczeniu? Czy podlewać - mało, dużo?
I czy w ogóle jest sens przechowywać tę trawę? Bo może nawet, jak się przechowa, na wiosnę urośnie tylko jakaś chabazia wyliniała?
Awatar użytkownika
Mariusz_S
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 lut 2008, o 01:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Nie wiem czy nie jest już za późno bo były spore przymrozki przymrozki. Moje w ub. roku schowane dość późno i trzymane w temp. ok. 5 stopni nie odbiły...
Czy ma to sens? Nie bardzo. Piórkówki rosną szybko i nie są drogie...
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12471
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Moja rozplenica Rubrum stoi na parapecie kuchennym ,mam cichą nadzieję ,że przetrwa -to sposób jednej z forumowiczek która tak ją przechowała ubiegłej zimy
Awatar użytkownika
elusia57
100p
100p
Posty: 135
Od: 10 lip 2012, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolszczyzna

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Dzięki za kilka bardzo istotnych informacji oraz za ciekawy watek. Ja niestety juz kilkakrotnie straciłam ciekawe trawki mając ograniczona wiedzę ( opinie w internecie są bardzo różne, czasami nawet skrajnie różne jeśli chodzi o rośliny).
Pozdrawiam Elżbieta
piroman
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 14 lut 2012, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Witam wszystkich serdecznie, to mój pierwszy post.

Ma ktoś doświadczenie z zimowaniem konwalnika - Ophipogon niger. Nie jest to trawa ale jest do trawy bardzo podobne z wyglądu. W poprzednim sezonie zakupiłem dwie sztuki na próbę i jedna przetrwała zimę. Uznałem to za sukces, bo zima była sroga (temperatura w okolicach -20C utrzymywała się przeszło tydzień), śniegu jak na lekarstwo a ja niczym nie okryłem tych roślin. Zachęcony tym sukcesem dokupiłem kilka sztuk i teraz waham się czy okryć czymś czy raczej nie. Są to rośliny zimozielone więc chyba nie mogę ich tak po prostu zasypać liśćmi, bo światła nie będzie i obawiam się że zgniją.
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12471
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Czytałam tu na FO,że sporo osób okrywa konwalnika
piroman
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 14 lut 2012, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Dziękuję za odpowiedź. W takim razie ja też jakoś go zabezpieczę. Myślę że agrowłóknina będzie w sam raz. Skoro ten jeden wytrzymał takie mrozy bez ocieplenia, to z włókniną powinno być mu dobrze. Zwłaszcza że wydaje mi się że to nie te wielkie mrozy go załatwiły tylko czas niewielkich mrozów przedwiosennych. Ziemia była nadal zmarznięta na kość a temperatury w słońcu była ponad zerem, wtedy na liściach pojawiły się tak jakby poparzenia słoneczne. Potem jedna roślina odbiła a druga padła.
Awatar użytkownika
elusia57
100p
100p
Posty: 135
Od: 10 lip 2012, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolszczyzna

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Czy moja trawa żubrowa posadzona w doniczce przetwa mrozy i do ilu stopni bez okrywania? Bardzo proszę o oświecenie mnie.
Pozdrawiam Elżbieta
Awatar użytkownika
Mariusz_S
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 lut 2008, o 01:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Trawy mające problemy z zimowaniem

Post »

Żubrówka jest niezniszczalna :)
Mariusz Surowiński
Poradnik o trawach
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”