To centralna strona domu od drogi, okno jest pod południe. Do tej pory było tak: owy tras ziemny zarzuciałam agrowłókniną, obiłam palikami, obsadziłam kwiatkami, z czasem agrowłoknina niszczała ( koty wszystkich sąsiadów ostrzyły na niej pazury
) więc przestrzeń między kwiatami obrzuciłam kamieniem polnym. W tym roku kolejny armagedon przeszedł przez niego a mianowicie przebudowywalismy góre - zmienialismy konstrukcje dachu, zniszyczylismy agrowólknine kompletnie, ziemna nieco się obsuneła, palik pokrzywiły... woła o pomnste do nieba 
Spore to jest powiedzmy w kwadracie ok 4,5x 4,5 m.
Nie chce tak samo chę coś zmienić, ale co???
Po 1 chciałabym to trochę zestopniować, wiecie o co mni chodzi tak jakby zrobić 2 stopnie, ale nie mogę rozszerzyć bo pod drugim oknem obok jest piwnica na miał i okno do ktorego się go zsypuje.
Po 2 bardziej urozmaicić i obsadzić bardziej róznorodnie a przede wszystkim w takiej wersji żeby mi coś tak kwitło od wiosny do jesien itz jedno okwitalo a zaczynalo następne. W sumie nie muszą to być koniecznie kwiaty, może jakieś niskie krzewy, byle dawały odpowiedni urok
Doradźcie coś proszę
sorry ze osobami ( ze mną i dziećmi) ale tylko takie fotki mam na kompie:
1. w pierwszym roku
2. w drugim roku
3. w trzecim roku ( z kamnieniem polnym)
A i przy samym płocie tak jakby za moimi plecami w lewym rogu i tuż przy furtce są dwie porzeczki (pozostałośc po ogródkach, ale to dałoby sie przeniesć na rodziców ogródek warzywny w innej częsci podwórka) i po lewej zaraz za tą jedna porzeczka jest jeden świerk malutki ( sadziłam go z córka w ciąży więc ma charakter sentymentalny i chciałabym go w cokolwiek w komponować) To małe okienko z przodu jest do wsypywania miału więc tu trzeba ominąć, po za tym można szaleć 
aż zawrotu głowy dostałam, jest wiele rzeczy które mi się podoba ale...
/.Zrób sobie listę i będzie wiadomo co zostawić a co się nie nadaje.
