Rośliny a miejsce zamieszkania
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 14 kwie 2012, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Rośliny a miejsce zamieszkania
Witam,
chciałabym zacząć wątek zależności między tym gdzie mieszkamy, a tym jakie rośliny powinniśmy mieć aby dobrze rosły nam rośliny. O klimacie specyficznym dla danego regionu. Klimat jak wiemy ostatnimi czasy bywa kapryśny....
Czy więc na Śląsku w porównaniu z innymi województwami jest łagodny?
chciałabym zacząć wątek zależności między tym gdzie mieszkamy, a tym jakie rośliny powinniśmy mieć aby dobrze rosły nam rośliny. O klimacie specyficznym dla danego regionu. Klimat jak wiemy ostatnimi czasy bywa kapryśny....
Czy więc na Śląsku w porównaniu z innymi województwami jest łagodny?
Pozdrawiam Karolina
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rośliny a miejsce zamieszkania
Ja obserwując od lat uważam, że wcale tak różowo nie jest. Mimo, że niby najcieplejszy rejon Polski, to często nie ma śniegu (albo jest go b.mało), a mrozy bywają całkiem spore i trwają tydzień, dwa. W górach i np. wschodniej części Polski pomimo większych mrozów i dłużej trwających chłodów często jest zbawienna pokrywa śnieżna. Temperatura i pogoda jest tam też bardziej wyrównana, nie ma takich 'skoków', bardzo szkodliwych dla roślin.
Ja straciłam już bardzo dużo roślin wskutek mrozu, a zimne, porywiste wysuszające wiatry związane ze zbyt szybko zmieniającymi się falami frontów atmosferycznych potrafią zabić zimozielone w ciągu jednego, fatalnego dnia
Ja straciłam już bardzo dużo roślin wskutek mrozu, a zimne, porywiste wysuszające wiatry związane ze zbyt szybko zmieniającymi się falami frontów atmosferycznych potrafią zabić zimozielone w ciągu jednego, fatalnego dnia

Re: Rośliny a miejsce zamieszkania
Karolino, z tym klimatem i roślinami nie jest tak prosto. W książkach zamieszczają mapy stref klimatycznych, a one jedynie w uproszczeniu pokazują klimat.
Wpływ na rośliny mają bardziej czynniki środowiskowe jak rodzaj gleby, nawodnienie, nasłonecznienie, wystawa, obecność innych roślin, nawożenie, wiatr, rzeźba terenu itd.
Znając gatunek (odmianę) rośliny i analizując poszczególne czynniki można stwierdzić i to tylko z pewnym prawdopodobieństwem czy roślina przeżyje czy tez nie w miejscu gdzie ją posadziliśmy.
Przykład - roślina ciepłolubna znacznie lepiej przezimuje w glebie przepuszczalnej, na stanowisku południowym, osłoniętym domem lub innymi roślinami.
A na tym samym stanowisku np. mahonie czy rododendrony mogą ulec poparzeniu i uschnąć
Komuś np. w Lublinie lawenda będzie bardzo ładnie rosła, a komuś innemu np. w Szczecinie ciągle będzie usychać pomimo, że wg, map Zachodniopomorskie to zimowy biegun ciepła.
Ale choćbyśmy nie wiem jak się starali to i tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć kiedy zacznie się zima, kiedy skończy i jakie będą mrozy.
Taka ciekawostka - w środkowych Włoszech ostatniej zimy (luty 2012r) spadł śnieg i chwycił lekki mróz. Dla tamtejszej flory (i dla ludzi) to szok i wiele roślin na pewno zmarzło, nawet drzewiaste stare pinie to odczuły, sporo pewnie z nich uschnie.
Więc jak widzisz straty spowodowane skrajnymi warunkami atmosferycznymi zawsze były i będą. Najważniejsze aby przy sadzeniu roślin bardziej kierować się ich wymaganiami środowiskowymi (podałem wyżej) niż mapami mrozoodporności.
Na pewno na terenie Polski nie przetrzymają zimy rośliny ze strefy 8 wzwyż. I tu nie ma co dywagować nad wpływem klimatu czy mikroklimatu. A co do reszty roślin (tych, które mają strefę 7 i niżej) to wszystko zależy od lokalnych warunków środowiskowych i mikroklimatu, który tylko i wyłącznie jest związany z położeniem danego ogrodu.
Wpływ na rośliny mają bardziej czynniki środowiskowe jak rodzaj gleby, nawodnienie, nasłonecznienie, wystawa, obecność innych roślin, nawożenie, wiatr, rzeźba terenu itd.
Znając gatunek (odmianę) rośliny i analizując poszczególne czynniki można stwierdzić i to tylko z pewnym prawdopodobieństwem czy roślina przeżyje czy tez nie w miejscu gdzie ją posadziliśmy.
Przykład - roślina ciepłolubna znacznie lepiej przezimuje w glebie przepuszczalnej, na stanowisku południowym, osłoniętym domem lub innymi roślinami.
A na tym samym stanowisku np. mahonie czy rododendrony mogą ulec poparzeniu i uschnąć
Komuś np. w Lublinie lawenda będzie bardzo ładnie rosła, a komuś innemu np. w Szczecinie ciągle będzie usychać pomimo, że wg, map Zachodniopomorskie to zimowy biegun ciepła.
Ale choćbyśmy nie wiem jak się starali to i tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć kiedy zacznie się zima, kiedy skończy i jakie będą mrozy.
Taka ciekawostka - w środkowych Włoszech ostatniej zimy (luty 2012r) spadł śnieg i chwycił lekki mróz. Dla tamtejszej flory (i dla ludzi) to szok i wiele roślin na pewno zmarzło, nawet drzewiaste stare pinie to odczuły, sporo pewnie z nich uschnie.
Więc jak widzisz straty spowodowane skrajnymi warunkami atmosferycznymi zawsze były i będą. Najważniejsze aby przy sadzeniu roślin bardziej kierować się ich wymaganiami środowiskowymi (podałem wyżej) niż mapami mrozoodporności.
Na pewno na terenie Polski nie przetrzymają zimy rośliny ze strefy 8 wzwyż. I tu nie ma co dywagować nad wpływem klimatu czy mikroklimatu. A co do reszty roślin (tych, które mają strefę 7 i niżej) to wszystko zależy od lokalnych warunków środowiskowych i mikroklimatu, który tylko i wyłącznie jest związany z położeniem danego ogrodu.
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 14 kwie 2012, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Rośliny a miejsce zamieszkania
Bardzo Ci Mike dziękuję - teraz wszystko to w miarę pojęłam. A przynajmniej ogólną myśl przewodnią. Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam Karolina
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;