W moją ocenę chorób nie należy wierzyć!
A podlać i dać nawóz (z mikroelementami, a mało azotu) nie zawadzi, chyba piaszczysto tam masz.
Rozłożenie korony: śliwy pasjami rosną jak miotła - długie gołe przyrosty gnające w górę. Lepiej ułożyć koronę z przewodnikiem i konarami bliskimi poziomu, lub ok. 30 stopni. Konary powinny być zrośnięte z pniem pod szerokim kątem, bo się mogą później odłupać. (Dolne u Ciebie wyglądają dobrze, u góry nie widać). Jeśli wyższe konary rozłożysz do poziomu, to niższe będą lepiej rosły. Przewodnik to też pobudzi, można go skracać i rozgałęziać.
Najlepiej złapać gałąź sznurkiem gdzieś daleko od pnia i ciągnąć w dół ostrożnie, patrząc żeby się nie odłamała w rozwidleniu (renklody są kruche), sznurek wiązać do kołka w ziemi, do pnia lepiej nie. Można na raty (np. co miesiąc sznurek skrócić). Wystarczy uwiązać na miesiąc, czy do jesieni, już potem zostaną w tej pozycji. Wiązać luźno, a najlepiej na gałąź zawiązać coś szerszego - pętlę ze szmatki itp, żeby nie zaobrączkować.
Konary wyrastające z pnia pod bardzo ostrym kątem lepiej usunąć, zwłaszcza jeśli konkurują z przewodnikiem.

P.S. właśnie skojarzyłem że nie tylko to Ci schnie... Ile jeszcze masz drzewek?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=31944