Działkę mamy od ok miesiąca i przez ten czas wiele się na niej pozmieniało, ale po kolei.
Działkę kupiliśmy od ROD - została odebrana poprzedniemu właścicielowi. Więc łatwo sobie wyobrazić w jakim była stanie... zdjęcia poniżej:)

Jak widać działka bardzo zarośnięta, gdzieś w tych chaszczach mieści się jeszcze ruinka altany.



... no więc właśnie. Pracy mieliśmy tyle że nawet nie wiem od czego zacząć. Ogólnie musieliśmy wszystko wykarczować, oczyścić i wywieść śmieci itp. Wstępnie naliczyliśmy że poszło już 60 dużych worków na gruz, a jeszcze mamy tego trochę.
Jako że istniejący układ działki w ogóle nam nie odpowiadał jak i jej funkcja, musieliśmy wszystko przekopać, wyrównać i zacząć od nowa. Zostało jedynie parę drzewek i murowany fragment altanki. Reszta poszła.... Codziennie po pracy lecieliśmy na działkę i do nocy pracowaliśmy, efekty po woli widać, aktualne zdjęcia jeszcze wgramy na chwilę obecna trochę "archiwum' z ostatnich 30 dni:)
Po ogarnięciu całości znaleźliśmy miejsce na mały kącik warzywny, kilka rabat itp, resztę zlaliśmy roundup-em i chwasty się wypalały a my robiliśmy porządku w pozostałej części. Tj. wytyczenie ścieżek i wspomnianych rabat i warzywniaka.

żeby oko trochę nacieszyć i żeby efekt pracy jakiś był widoczny na wejściu zrobiliśmy na początek mały przedsmak reszty planów:) co widać powyżej, jest też już fragment ścieżki ceglanej.
dalsze prace porządkowe skupiały się dalej na wywożeniu kolejnych worków śmieci i zwożeniu cegieł, desek i przede wszystkim roślin!

i nasz warzywniak:) Pomidory rosną [ kilka odmian i kolorów ] a my zajadamy się już rzodkiewką i sałatą:)

Gdy Anka sadziła i siała ja robiłem ścieżki i demolowałem domek:

Na chwilę obecną domek już jest przekryty nowym dachem wraz z werandą, trawnik został przekopany, zasiany i trawa już się zieleni.
Doszło sporo roślin które stopniowo przedstawimy jak i zdjęcia z dalszych prac.
pozdrawiamy
Lukas i Ana