Znalazłem żołądź, chciałbym go posadzić, ale czy się nadaje?

[kacper1995]

Witam interesuję się trochę ogrodnictwem, chciałbym mieć własną roślinkę. Jestem odpowiedzialny także co potrzeba to będę robił. A teraz: dwa dni temu (21 maja 2012r) znalazłem żołędzia. Czy opłaca się go posadzić do doniczki w domu? Jeżeli tak to: Jak często go podlewać? Którą stroną go posadzić? "Czapeczką" do góry? czy trzymać go na oknie przy częstym nasłonecznieniu? Na zakończenie muszę dodać, że jest bardzo ładny, ale ma jedno pęknięcie wzdłuż. Najprawdopodobniej przy upadku z drzewa, czy to przeszkadza?

Z góry serdecznie dziękuję

[max1232]

No nie dość że kolejny chłopak przybył na forum to jeszcze tylko rok starszy.Witam na forum.A co do pytania to posadź tego żołędzia w zwykłej doniczce i podlewaj tak jak podlewa się inne roślinki postaw go na parapecie i czekaj.

[kacper1995]

A jak głęboko? i "czapeczką" do góry? czy obojętne jak?

[max1232]

Nie ma znaczenia którą stroną go posadzisz a nasionko przykrywa się warstwą ziemi od 3-5cm

[kacper1995]

Bardzo dziękuję

A i po jakim czasie przesadzić do ziemi? I kiedy powinna wyrosnąć łodyga?

[max1232]

Przesadzać trzeba w miarę wzrostu roślinki a co do tego kiedy pojawi się łodyga to nie mogę ci powiedzieć ponieważ nigdy nie hodowałem dębów.

[Bixxx]

Przede wszystkim - należy go trzymać na zewnątrz, a nie wewnątrz mieszkania.

Po drugie: żołędzie spadając z drzewa leżą na boku i tak powinieneś go umieścić w doniczce, podlewać często nie dopuszczajac do całkowitego wyschnięćia ziemi (ale też nie zalewać).

Po trzecie: nie jest pewne, że ten akurat żołądź wykiełkuje; zwykle odbywa się to tak, ze żołędzie leżą na ziemi przez zimę, pod warstwą liści lub śniegu. Podczas wiosennych roztopów nasiakają wodą i od razu kiełkują, czasem nawet przy bardzo niskiej temperaturze. Jeśli ten konkretny żołądź jest nadal lśniący i ładny (a mamy już połowę maja) to znaczy ze leżał w suchym miejscu i skoro na wiosnę nie wypuścił korzonka, to może być zasuszony, po prostu martwy.

Po czwarte: jeśli wykiełkuje - to potrzebna mu będzie duuuża donica (w małej będzie mały i lichy) i całoroczny pobyt na zewnątrz.

PS. Co rozumiesz przez "opłaca się" go posadzić? Efektów spektakularnych na peno nie będzie, drzewo tego typu trzymane w doniczce będzie małe i mizerne. Poza tym akurat dęby szypułkowe rosną powoli.

[szkutnik]

Według mnie powinieneś go przysypać ziemią na kilka cm. U mnie w ogrodzie rośnie cała masa małych dębów z powodu sójek które zbierają żołędzie z działki obok i zakopują je u mnie, co ciekawe na tamtej działce, w bliskiej odległości starych dębów, młodych drzewek prawie nie ma, pomimo że nikt tam nie kosi.
Zresztą możesz zrobić doświadczenie, w dużej donicy zakop kilka żołędzi, a kilka zostaw na wierzchu.