Podlewanie pomidorów
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 26 mar 2012, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Podlewanie pomidorów
Witam wszystkich serdecznie.
Właśnie rozpocząłem uprawę pomidorów w nowo zbudowanym tunelu foliowym. Dzisiaj posadziłem pomidorki i podlałem obficie deszczówką. Doradźcie mi coś na temat podlewania.
1. Kiedy znowu mam podlać i jak często je podlewać
2. Zbieram do dużej beczki deszczówkę. Czy to dobry pomysł aby podlewać deszczówką?
3. Czy do beczki z deszczówką wrzucić trochę pokrzyw?
4. Czy to dobry pomysł podlewać cały czas "wywarem" z pokrzyw i co to daje ( jak jest różnica między tym podlewanie a podlewaniem zwykłą wodą)
Właśnie rozpocząłem uprawę pomidorów w nowo zbudowanym tunelu foliowym. Dzisiaj posadziłem pomidorki i podlałem obficie deszczówką. Doradźcie mi coś na temat podlewania.
1. Kiedy znowu mam podlać i jak często je podlewać
2. Zbieram do dużej beczki deszczówkę. Czy to dobry pomysł aby podlewać deszczówką?
3. Czy do beczki z deszczówką wrzucić trochę pokrzyw?
4. Czy to dobry pomysł podlewać cały czas "wywarem" z pokrzyw i co to daje ( jak jest różnica między tym podlewanie a podlewaniem zwykłą wodą)
Re: Podlewanie pomidorów
1.Podlewam mniej więcej co 3 dni. Podlewać dość obficie.
2.Czemu nie
3.Pokrzyw można wrzucić, ale według mnie lepiej może zrobić wywar z pokrzyw w osobnym wiaderku, a później podlewać w proporcjach 1:5(5l-wody,1l-wywaru)
4.Podlewałbym na zmianę raz zwykłą wodą, raz z pokrzywami.
2.Czemu nie
3.Pokrzyw można wrzucić, ale według mnie lepiej może zrobić wywar z pokrzyw w osobnym wiaderku, a później podlewać w proporcjach 1:5(5l-wody,1l-wywaru)
4.Podlewałbym na zmianę raz zwykłą wodą, raz z pokrzywami.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 26 mar 2012, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Podlewanie pomidorów
Super, Bardzo dziękuję za te rady. Będą mi bardzo pomocne. Czytałem gdzieś natomiast, że po posadzeniu następne podlewanie wykonujemy dopiero gdzieś po około dwóch tygodniach. Czy to prawda?
Re: Podlewanie pomidorów
A skąd?! Poczytaj wątki o pomidorach a na pewno wszystkiego się dowiesz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10768
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Podlewanie pomidorów
Pomidory oprócz wyciągów z pokrzyw,podlewam też wyciągami ze skrzypu,to na choroby grzybowe.
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Podlewanie pomidorów
Ja tak robię i sobie chwalę. Po posadzeniu zawsze podlewam b. mocno, a potem nie podlewam, aż powiędnie: tydzień gdy gorąco, dwa gdy chłodno. Potem znów polewam obficie i znów przerwa. Chodzi o to, aby pomidor nie miał, jak to powiedziała tu któraś koleżanka "leniwego korzenia" - ma wytworzyć mocny system korzeniowy. Gdy roślina jest duża , ma dużo liści, kwiatów, owoce, to wtedy tak, podlewam co dwa, trzy dni: mocno, ale nie codziennie. U mnie się sprawdzaPolima pisze:Super, Bardzo dziękuję za te rady. Będą mi bardzo pomocne. Czytałem gdzieś natomiast, że po posadzeniu następne podlewanie wykonujemy dopiero gdzieś po około dwóch tygodniach. Czy to prawda?

pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
Re: Podlewanie pomidorów
W sobotę przesadziłam swoje pierwsze pomidorki koktajlowe z pudełek na grządkę. I nie wiem jak często podlewać. Na razie podlewam codziennie, bo ziemia bardzo szybko wysycha (grządka jest lekko wzniesiona, w bardzo nasłonecznionym miejscu) i pomidorki więdną. Ale jak tak czytam, że niektórzy robią to co 3 dni to zaczynam mieć wątpliwości czy ja robię dobrze?
I jeszcze jedno pytanie, może śmieszne, ale co tam;): jaką techniką podlewać? Czy można robić "deszczyk" z góry z węża? Czy lepiej nie moczyć liści i lać wodę pod krzaczki?
I jeszcze jedno pytanie, może śmieszne, ale co tam;): jaką techniką podlewać? Czy można robić "deszczyk" z góry z węża? Czy lepiej nie moczyć liści i lać wodę pod krzaczki?
Re: Podlewanie pomidorów
Lepiej nie moczyć liści i lać wodę pod krzaczki.
Nie można robić "deszczyku" z góry z węża!
Nie można robić "deszczyku" z góry z węża!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 26 mar 2010, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 7a nad Bobrem, pod Nowogrodem
Re: Podlewanie pomidorów
Podłączę się pod wątek. Też mam pomidorki koktajlowe, poczytałam gdzieś, że można podlewać rośliny rozwodnionym moczem, (azot) w proporcji 1 do 5. Podlałam te moje pomidorki i teraz liście się skurczyły i zbrązowiały. To ten mocz, czy coś innego? Nie było nas w domu przez piątek i sobotę może brak wody? Da się toto uratować, czy gnać do ogrodniczego po nowe?
życzę zdrówka
Kaśka
Kaśka
Re: Podlewanie pomidorów
Jeśli chodzi o podlewanie moczem - uważałbym z tym. Należy pamiętać, że człowiek wydala wraz z moczem różne sole, w tym ok 15g chlorku sodu w ciągu doby. W moczu znajduje się też sporo azotu (głównie mocznik). Więc jeśli ktoś uparcie chce w ten sposób zasilać rośliny, niech robi to ostrożnie, aby uniknąć spalenia roślin azotem i zasolenia podłoża.
Ja osobiście nie ryzykowałbym.
Pozdrawiam!
edit
Znalazłem taki artykuł: http://permakultura.net/2010/04/17/zast ... -ogrodzie/
Jak widać, można i ludzkim.
Jednak nie wiem, czy byłbym w stanie jeść takie pomidory ze smakiem...
Ja osobiście nie ryzykowałbym.
Pozdrawiam!

edit
Znalazłem taki artykuł: http://permakultura.net/2010/04/17/zast ... -ogrodzie/
Jak widać, można i ludzkim.

Jednak nie wiem, czy byłbym w stanie jeść takie pomidory ze smakiem...
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 26 mar 2010, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 7a nad Bobrem, pod Nowogrodem
Re: Podlewanie pomidorów
Wydawało mi się, że jestem ostrożna. Mocz wymieszany mocno z wodą. Był wątek na forum. Ale chyba przedobrzyłam.


życzę zdrówka
Kaśka
Kaśka
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Podlewanie pomidorów
Kaśka - chyba pobiłaś niezbyt chlubny rekord na najbardziej skatowane pomidory.
Czytałam wątek o zastosowaniu moczu w nawożeniu ale, hmmmm.... wolę gnojówki i obornik.
A po tym co pokazałaś to już na pewno nie skorzystam.
Swoją drogą to odważna jesteś....
Chyba jesteś pierwszą osobą na forum, która napisała o zastosowaniu moczu do podlewania pomidorów.
I za to należą Ci się podziękowania, może uchroniłaś inne pomidorki.
Czytałam wątek o zastosowaniu moczu w nawożeniu ale, hmmmm.... wolę gnojówki i obornik.
A po tym co pokazałaś to już na pewno nie skorzystam.
Swoją drogą to odważna jesteś....
Chyba jesteś pierwszą osobą na forum, która napisała o zastosowaniu moczu do podlewania pomidorów.
I za to należą Ci się podziękowania, może uchroniłaś inne pomidorki.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 9 kwie 2012, o 01:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Podlewanie pomidorów
Mocz zawiera ok 4% tzw. suchej masy (mocznik, sole), w skrócie.. wychodzi na to, że Twój roztwór zawierał ok. 8g s.m./litr..viosca pisze:poczytałam gdzieś, że można podlewać rośliny rozwodnionym moczem, (azot) w proporcji 1 do 5

Re: Podlewanie pomidorów
Mała poprawka w tych rachunkach i w rozumowaniu.
W tych 4 % suchej masy jest tylko 2,5 % mocznika Reszta to sole mineralne w tym chlorek sodu. Zatem jeśli rozcieńczono mocz pięciokrotnie stężenie mocznika wynosiło 0,5 %. Do oprysku dolistnego zaleca się używać roztwór mocznika od 0,5 - 1,0 %. Dolistnie
Wniosek ?
To nie mocznik był przyczyną porażenia pomidorów
W tych 4 % suchej masy jest tylko 2,5 % mocznika Reszta to sole mineralne w tym chlorek sodu. Zatem jeśli rozcieńczono mocz pięciokrotnie stężenie mocznika wynosiło 0,5 %. Do oprysku dolistnego zaleca się używać roztwór mocznika od 0,5 - 1,0 %. Dolistnie
Wniosek ?
To nie mocznik był przyczyną porażenia pomidorów
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Podlewanie pomidorów
Tylko chlorek sodu, którego nadmiaru nie zniósłby nie tylko pomidor...forumowicz pisze:To nie mocznik był przyczyną porażenia pomidorów
Pozdrawiam, Dorota