francikrecz pisze:Witam. Magda-hm, ta czarna mszyca na kalinie to mszyca trzmielinowo-burakowa, a kalina jest jednym z trzech najważniejszych żywicieli pierwotnych, z których przenosi się ona na takie rośliny, jak: buraki ćwikłowe, fasola, bób, szpinak, pomidor, rabarbar, itd. Oprysk, który zastosowałaś jest podstawowym w ekoochronie roślin warzywnych i sadowniczych. Pozdr, Francik.
Ślicznie Ci dziękuję za ta wyczerpującą informację
Miałam tyle oporów i wątpliwości czy pryskać i jak już, to czym pryskać, ze zrobiłam to dużo za późno,bo stadko mocno się zwiększyło. Myślę ze powinnam zrobić wcześniej, ale nakupiłam chemicznych środków i jak poczytałam ulotki to mi się włos na głowie zjeżył i nocami spać nie mogłam ze strachu dlatego długo szukałam i kombinowałam co mogę zrobić innego Padło na czosnek bo on ma dla mnie magiczne właściwości, przynajmniej jeśli chodzi o moje zdrówko więc stwierdziłam że i kalina nie powinna ucierpieć i na razie wygląda lepiej. zobaczę co będzie dalej.
P.S.
Tak przy okazji mam pytanie, czy mszyca występuje na gałęziach tylko do pewnej wysokości drzewa? bo zauważyłam, że zawsze jest na tych niższych gałęziach a góra zawsze ładniutka? Czy to jakaś norma?
-- 9 maja 2012, o 21:26 --
mr25ur pisze:Szybko z pokrzywy: pół kilo pokrzywy zalej 5l zimnej wody, po 12-24 h. przecedź i od razu pryskaj, wyciąg jednorazowy, nie nadaje się do przechowywania.
jak jeszcze tak szczegółowiej zapytam, czy te pokrzywy mają być w całości tak jak zerwane czy może jakoś rozdrobnione żeby puściły soki jakieś?

Pozdrawiam serdecznie. Magda