Witaj
Niektórzy by Ci zazdrościli, że możesz jeszcze tyle zrobić, bo na siłę wciskają malutkie roślinki

. Masz kawał miejsca, coś na początek - widzę drzewka i malutkie rabatki

. Zielony trawniczek też niezły (krety to zmora wielu osób, walka z nimi jest ciężka

). Meble na tarasie baaardzo mi się podobają

.
Trzeba popodpatrywać co byś chciała - niektórzy wolą ogrody jak najbardziej formalne (wszystko przystrzyżone, niemal jak w Wersalu

), niektórzy totalny bałagan, większość działa w złotym środku

. Dom masz raczej klasyczny, to strzyżonych kulek i wszystkiego
od linijki nie polecam

.
Takie
pigułki ogrodów są w sekcji wizytówek, część forumowiczów je ma, tam można (tylko) popatrzeć. Możesz pooglądać ogrody - pewnie zresztą to robisz, niektóre są kapitalne, prawda? Poszukaj w sekcji wątków personalnych swojego regionu, jak widzę na rejestracji samochodu (na przyszłość - nie wrzucaj takich zdjęć a i z tych wymaż tablice albo usuń fotki - to jest naprawdę ważne, bo różni ludzie tu zaglądają

) to jest taki wątek i dziewczyny naprawdę fajne babki są (no znam dobrze jedną ale ta to akurat tak fajna jakbyś znała ich kilka

), poradzą w razie czego w realu a i może podzielą się czymś

.
Raczej trawnika Ci ubędzie (no chyba że Twój M. czy TŻ. ma zamiar bronić go jak niepodległości, niektórzy mają taki błąd w oprogramowaniu aplikacji ogrodowych

).
Jest jeszcze jeden aspekt - KASA

. Na ogród można wydać naprawdę grube pieniądze

tylko trzeba je mieć

. U mnie jest sporo krzewów podarowanych od rodziny - na przykład lilaki czy jaśminowce, które były odrostami korzeniowymi. Nie powiem, kupiłam też sporo, ale nie wydaję kosmicznych kwot. W ubiegłym roku zaczęłam siać byliny, w tym mam zamiar kontynuować ten proceder

- kawałek rabaty w kącie (słonecznym) przeznaczę na tzw. rozsadnik, czyli posieję nasiona jak sieje się warzywa, potem trzeba je przepikować a na przełomie lata i jesieni sadzi się je na miejsce docelowe. Trzeba cierpliwości, bo zakwitną dopiero w przyszłym roku, ale dzięki temu mam kilkanaście własnych kuklików i jeżówek, sporo łubinu

.
Ogród wymaga cierpliwości anielskiej, odporności na stres (pogoda

), ale daje satysfakcję - przekształcasz wolniej lub szybciej kawałek Ziemi w piękne miejsce

.