Cesarska korona - szachownica cesarska ? ( Fritillaria imperialis )

[amster]

Zielone, nie kwitnie i ciągle odbija.
Takie coś mi rośnie co roku na wiosnę. od trzech lat, czyli tak długo jak tu mieszkam nie kwitło. Wcześniej jednak było wiecznie niszczone albo przez psy, albo przez kosiarkę. W zeszłym roku przesadziłem i znowu rośnie. nie mam pojęcia co to za stwór. Czy ktoś może kojarzy?

[bozunia]

Wygląda mi na jakąś lilie albo na szachownicę cesarską. Ale na lilie to chyba za wcześnie na takie duże liście... A jak przesadzałeś to jaka była cebula?

[oliwka]

Chyba prędzej szachownica cesarska.

[amster]

no więc to raczej ma drobne kłącze, żadnej cebuli, czy cebulki. W miejscu skąd to zostało zabrane już się nie pojawia. Rozsadziłem to na 4 różne stanowiska. Dość wcześnie zamiera. Jak dotąd nie namierzyłem choćby namiastki kwiatu, czy pąku kwiatowego.

moje trzy szachownice, czy raczej korony cesarskie miały potężne cebule i wyglądają rzeczywiście dość podobnie

[bozunia]

to ja obstawiam na koronę cesarską:) może nie kwitła bo miała złe warunki, może za młoda jest a może za głęboko wsadzona do ziemi...

[amster]

ale toto nie ma cebuli, jedynie kłącze. Może dzisiaj podkopię taką jedną co samotnie sobie rośnie byle gdzie i pokażę jak to wygląda w całości.

[amster]

podkopałem takie najmniejsze znalezisko.... toto miało jednak cebulkę. Zacząłem w niej gmerać i rozgmerałem ją do zera, nie było co na foto uchwycić. Teraz to już całkiem durny jestem, bo nie chce wykopywać tych większych, a tylko takie mi pozostały, żeby ich nie niszczyć.
Czy mogą to więc być rzeczywiście jakieś korony.... tylko dlaczego nie kwitną? Za małe, za młode?

[amster]

ponieważ zacząłem temat to go również zakończę...
z racji na zwiędnięcie liści wykopalem toto z ziemi. Są to zdecydowanie korony cesarskie
Cebule są już takiej wielkości jak zeszłoroczne kupne, więc mam nadzieję, że doczekam się od nich kwiatów. Jest tez kilka cebul mniejszych, w sumie coś około 10 sztuk.