Jak pomóc kaktusowi który został pomalowany tak by był szczęśliwy.
Umycie go nic nie dało no może trochę a bardzo mi się podoba.
Zaznaczam że mam fotel teściowej pomalowany na czerwono
pomalowany kaktus
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: pomalowany kaktus
On już był szczęśliwy.
Rozpuszczalnik, czy spiryt na wacik do uszu i zabawa w chirurga? Więcej zachodu, niż to warte. Lepiej przeboleć i kupić drugą, normalną roślinę. Możliwe, że roślina w przyszłości będzie wyglądać podobnie, jak na obrazku, bo przez warstwę farby, to tak, jakby stała w cieniu. Ach, chwytliwy ten marketing.

Wgrane przez fotosik.pl.
Rozpuszczalnik, czy spiryt na wacik do uszu i zabawa w chirurga? Więcej zachodu, niż to warte. Lepiej przeboleć i kupić drugą, normalną roślinę. Możliwe, że roślina w przyszłości będzie wyglądać podobnie, jak na obrazku, bo przez warstwę farby, to tak, jakby stała w cieniu. Ach, chwytliwy ten marketing.

Wgrane przez fotosik.pl.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 9 lis 2011, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: pomalowany kaktus
DOBRZE ŻE KUPIŁEM ROŚLINE Z 2 ODROSTAMI.
Jeden jest bez farby więc go będe hodował.
Jeden jest bez farby więc go będe hodował.
Re: pomalowany kaktus
Niekoniecznie tak jest. Ja dostałam walentynkowego czerwonego grussonka rok temu i bardzo ładnie rośnie, cały czas utrzymuje kulistą formę, pomiędzy czerwonymi żebrami widać soczystą zieleń (czyli rośnie nie tylko w górę ale i na szerokość), a na górze piękny wianuszek białych cierni - także wszystko z nim w należytym porządku!