Ewa moje przebiśniegi pełne jeszcze gdzieś śpią - to pozostałości po trzech cebulkach kupionych w latach 80tych(początek) gdzieś w GSowskim sklepie na Pomorzu- jak facet powiedział że to "pełne śnieżyczki" to chciałem go wyśmiać , kto wtedy o tym słyszał- miał całą skrzynkę - pewnie z przemytu bo nie z CNOSu
Haniu promanolem (tak jak Romek) pozbyłem się tego po dwóch latach oprysków teraz czasami się pojawiają w małej ilości więc lepiej profilaktycznie pryskać
Iwona rodzinny Dolny Śląsk zawsze mile widziany
Jarko dał się przesadzić z całą bryłą ,korzonki dopiero zaczęły pracować po zagłodzeniu w BM, na każdej gałązce nawet tej bez igieł ma masę zielonych pączków ale i tak będę miał na niego baczenie

a jak odżyje zupełnie to okaże się kto on
roszadę zrobiłem bo szykuję miejsce na Brewera i Cranstonii
pozostałe wrzosy nieszczególne ale ten całkiem przyzwoicie
