mam małego łobuziaka dla którego chciałabym właśnie zrobić taki soczek..
Będąc dzieckiem pamiętam mama gotowała mi takie soczki na wzór bobfruta -takóre wtedy tylko były a nie tak jak dziś mnogość odmian i gatunków a nie wiedomo tak na prawde co w środku..
Pamiętam tyle ze wstawiała do garczka marchew i pomarańcze..to gotowała..
No ale niestety.. tyle pamięta dziecko które miało ok 9 lat..
Kiedyś znalazłam taki...
300g marchwi
750ml gorącej wody
2 obrane, pokrojone jabłka
miąższ z 1 pomarańczy
50ml soku z cytryny
1 obrany banan
Wszystkie umyte marchewki pokroić w kostkę i wrzucić do robota, zmiksować. Wlać gorącą wodę i zagotować w garnku.
Przelać z powrotem do robota i dodać jabłka i sok z cytryny oraz banana, znów zmiksować. Przelać do garnka i ponownie zagotować. Jeżeli ktoś lubi słodkie napoje mozna dodać 2 łyżki syropu klonowego.
Jeżeli ktoś sobie życzy, może rozcieńczyć sok gorącą wodą,
Robiliście coś podobnego..?
Może macie jakieś fajne sprawdzone przepisy na soczki ze świeżych owoców dostępnych zimą czyli mandarynki, pomarańcze marchew banany..
Najlepiej takie które mogą poleżeć w butelce bo chętnie robiłbym małemu je do szkoły..
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)