Na zbitej glinie

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Xellos
200p
200p
Posty: 229
Od: 7 lip 2011, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Na zbitej glinie

Post »

Witam serdecznie :)

Jakoś trzeba zacząć, a że uważam iż najlepiej to zrobić od przedstawienia się, więc to czynie.

Więc mam na imię Paweł. Moją zaletą jest to, że jak coś mnie zainteresuje to szybko się uczę i drążę temat. Wadą, że tylko wtedy się uczę :;230 Na szczęście ogród mnie mocno wciągnął, i na razie nie zapowiada się na odwrót. Natomiast posiadam dwie nieszczęśliwe cechy, za którymi natura nie nadążą. Raz to zmieniam zdanie, i nawet jak wykonam gigantyczną pracę w ogrodzie, to później spojrzę na to, rozmyślę się i zmieniam cały koncept :oops: A dwa to przesadzam rośliny z miejsca na miejsce po kilka razy ;:224 W ogrodzie lubię oglądać jak sobie radzi natura. Nie lubię gotowych wielkich roślin albo docelowej ilości. Oglądanie jak od małego sobie coś rośnie to jest to. Albo jak coś się rozrasta w lewo prawo, albo owady na kwiatkach. Obserwacja - to jest to, co powoduje, że tu jestem. Dlatego sobie tak tylko czytałem jakiś czas forum i po cichu obserwowałem.

Obrazek

To powitanie mamy za sobą. To teraz może teraz o nazwie. Nazwa wzięła się stąd, że praktycznie po wbiciu pierwszej łopaty...ziemia się kończy. :evil: A zaczyna glina z kamieniami. Na dodatek ta owa ziemia to też wyjałowiona na amen przez lata. Natomiast źle nie jest tylko dlatego, że obszar cały jest oblegany przez dżdżownice w wielkiej skali. Do tego stopnia, że latem wychodzą po deszczu wieczorem jedna obok drugiej. Tak więc moi mali sprzymierzeńcy sprawiają, że glina nie straszna. Podczas kopania drenażu, metr pod ziemią widziałem małe tuneliki dżdżownic w tej glinie, i tam wchodzą korzenie winorośli w te tuneliki. Dlatego ochoczo zabrałem się za ogródek razem z pomocnikami.

Obrazek

To teraz o terenie. Dom z ogrodem do którego dotarło miasto :cry: Zajmuje się nim od 2009. Największym problemem z jakim musiałem się zmierzyć to wszechobecny powój i skrzyp. Oraz jeszcze gorsze czyli cały teren opanowany przez gryzonie maści wszelkiej. Dlatego, realnie dopiero w tym roku wsadziłem trochę roślin kupnych. Wcześniej to walka z gryzoniami. I przesadzanie starych kwiatów. No cóż...głównie narcyzy i tulipanów...poplątanych w korzeniach powoju... ;:223 Do tego dwa floksy, trochę irysów wysokich znowu poplątanych z cebulowatymi i powojem, i jakieś jeżówki. Aha no i piwonie. To można powiedzieć, że Babcia lubiła piwonie :) One przynajmniej rosły zadbane i dorodne. No cóż teren sprzyja właśnie takim kwiatom, jest glina, jest wilgoć, to wszystkie cebulowate i bulwiaste pokazują pazury. Dalie też mnożą się jak oszalałe. Już boję się przyszłorocznej plagi narcyzów, mają nowe miejsce do opanowania :;230 Do tego dochodzą iglaki z czasów Babci i stare winorośle i to tyle. Tylko by nie wyszło, że to Babcia odpowiada za bałagan, to muszę dopowiedzieć, że to moja Mama się tym zajmowała w ostatnich latach i nasadziła narcyzy na potęgę razem z irysami i tulipanami a potem się tym przestała zajmować i po latach zarosło, przemieszało się i powstała plaga narcyzo/tulipano/irysów obrośniętych pięknym powojem ze szczyptą skrzypu. Co gorsze kiedyś nasadziła chrzanu...z którym nadal walczę mimo wielu oprysków.

To może moja koncepcja teraz. Ogólnie to przód dość wysoki by odgrodzić się od ulicy + wiciokrzew na płot. Do tego owoce...mam słabość do owoców i nie chce całej powierzchni na dekorację przeznaczać :P Malinki być muszą, nasadziłem trochę winorośli wielkoowocowych i jeszcze borówki i jeżyna być musi. Główną dekoracją u mnie ma być w domyślę Gunnera rosnąca nad brzegiem oczka wodnego. No cóż powoli realizuje to, pod Gunnere wywaliłem glinę i zrobiłem nowe podłożę ;:108 Za rok ją wsadzę, a później oczko. Do tego ma rurę pod korzenie od drenażu by miała wodę. Ogólnie fascynuje mnie wszystko co duże i zjawiskowe :D Rozmyślam też nad tą wielką lilią...ale z sentymentu na razie hoduję stare kwiaty zastane...po sporej redukcji. Tak więc powolutku, tak by co roku mieć coś do roboty :)

To tyle wstępu, to teraz kwiatek:

Obrazek

No i kota nie może zabraknąć:

Obrazek

A pod kotem przyszło-wiosenna plaga narcyzy. Na razie w ukryciu, ale wsadzone tam jest kilkaset cebul :) Niekoniecznie jednak będą ładne kwiaty, bo pod tym murem to wartościowej ziemi nie ma, ale zobaczymy. Prędzej przy tym metalowym kwadracie po prawej, tam dorobiłem kawałek ziemi, bo nie miałem co robić z cebulami...rzuciłem luzem pełen kosz cebul...prawa natury czas zacząć silniejsze przetrwają. :;230
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Na zbitej glinie

Post »

Witam kolegę, jako pierwsza chyba :wink:
Podłoże mamy podobne .... może nie całkiem, ale u mnie łopata i .... dalej margiel :;230 Jeszcze lepszy chyba niż glina :twisted:
Sukcesów wielu życzę w urządzaniu ogrodu :uszy z tym przodem to chyba jeszcze pomyślisz :roll: wiciokrzew, który gubi liście na zimę ;:224
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Na zbitej glinie

Post »

Witaj Pawle, nie myśl, że jesteś taki oryginalny z tym przesadzaniem (roślin) :P .
Miałam także problemy z powojem i skrzypem, zagospodarowywałam teren po uprawie porzeczek.
Najszybciej pozbyć się tych chwastów w trawniku, koszenie to najlepszy sposób na ich zamęczenie. :roll:
Pojawiają się jeszcze, ale mają znacznie mniejszy zasięg :wink: .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Na zbitej glinie

Post »

Mnie się narcyzowa plaga podobała :D Wiosną będzie na pewno ładnie. Ziemię mam podobną, choć, na szczęście, nie w całym ogrodzie. Czasem trzeba wymienić wszystko w dołku, jeśli sadzę róże. Wiele roślin wyhodowałam z nasion, bo wciąż mnie cieszy przyglądanie się, jak rosną.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
katja
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 paź 2008, o 13:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie

Re: Na zbitej glinie

Post »

Ekstra masz kota ;:138 . Z tyłu jak mój Dyziek :D
Pozdrawiam
Kasia
Awatar użytkownika
przemekg
1000p
1000p
Posty: 1672
Od: 9 sty 2010, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północne Mazowsze

Re: Na zbitej glinie

Post »

Witam, fajnie że jest wątek :D , ciekaw jestem jak to wiosną będzie się prezentowac ta plaga narcyzów :P . Ciężka gliniasta ziemia to i moja rzeczywistość :roll: , taki ogród wymaga dużo więcej pracy, połamanych szpadli :wink: rośliny zwłaszcza iglaste też mają cieżki początek, ale jak już się zadomowią to idą jak szalone i nic ich nie powstrzyma. Chrzan, powój tak nad tym trzeba trochę popracować, skrzyp też, a mnie o dziwo spododała się jego odmiana skrzyp zimowy i nawet kupiłem i posadziłem to w ogrodzie podobno ma być w kępie, ale się jeszcze okaże :wink: . Myślisz o liliach a o jakich konkretnie :?: moja specjalność to mieszańce OT, nie lubią niestety gliny ale rozwiązaniem problemu może byc podwyższona rabata i do 2m dorastają bez większych problemów, o i gunnera w planach, mam i nawet przezimowała w gruncie :D tylko chyba sprzedawca z all... oszukał mnie i mam nie tą co chciałem, bo są dwa rodzaje które trudno odróżnić w fazie sadzonki.
Pozdrawiam
Cz. I
Cz. II
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Na zbitej glinie

Post »

No i bardzo dobrze, że się zdecydowałeś! :) Pod Twoim opisem samego siebie niejeden z nas, forumowiczów, mógłby się podpisać! :wink: Wiecznie zmieniające się koncepcje, nowe plany, ciągłe przesadzanie...Ot, taki los ogrodnika! :wink: A z tym uczeniem się tego, co się lubi, to nie tylko ogrodnicy tak mają...
Po tym, co napisałeś o swojej glebie, nabrałam pewności, że to nie susza była przyczyną podsychania iglaków...Tak ziemia ma wiele minusów, ale wodę to ona trzyma...
A masz zdjęcie tych Babcinych piwonii? Żeby tylko nie przyszło Ci do głowy ich usuwać! :wink:
Awatar użytkownika
irminka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2990
Od: 7 lut 2010, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Na zbitej glinie

Post »

Pawle, zapowiada się ciekawie Twój ogród. To będą chyba zdecydowane ogrodnicze działania. Może znajdziesz jakiś sposób na powój, bo ja nie daję sobie z nim rady. Skopiuję drabinkę dla moich dwu kotów, o czymś podobnym zawsze myślałam. A ciągłe przesadzanie, no cóż, szukamy idealnych rozwiązań... :)
Awatar użytkownika
Xellos
200p
200p
Posty: 229
Od: 7 lip 2011, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Re: Na zbitej glinie

Post »

pamelka - ponoć mój wiciokrzew jest częściowo zimozielony...długo oglądałem dostępne pnącza i tak jakoś padło na wiciokrzew, część mam już posadzoną ale mączniak go zjadł więc brak tu oceny bo liście spadły od mączniaka, druga połowa jest zakopana w doniczkach i przynajmniej przy tych temp jakie są faktycznie liście się trzymają
elsi - hmm serio powój znikł od koszenia ? :) u mnie to mimo tej gliny, 3 łopaty w głąb wlazł i się odrodził podczas kopania dołu, na wierzchu już był wypryskany chemią kilka razy i niby padł, ale pod ziemią nadal były grube korzenie gotowe do startu, może go nie widzisz a on tam aby czyha pod ziemią ;:224
ewamaj66 - pewnie i fajna taka plaga ale na wielkich przestrzeniach, w tak małym ogródku jak u mnie to już trzeba wybierać i szanować każdy cm miejsca, albo plaga narcyzy albo więcej ciekawych roślin, też już mam kilka z nasion roślinek ale raczej takich banalnych, z bardziej ambitnych to mi nic nie wykiełkowało, no może ARAUCARIA ale niestety mrówki ją podjadły i padła
katja - dzięki :) muszę wpaść zobaczyć Dyzia :) Czyżby to ten: :)
Obrazek
przemekg - rozwaliłeś mój światopogląd :;230 Jak to są odmiany Gunnery ? Wyjaśnij czym się różnią itp. wyczerp temat :) , bo teraz nie wiem co myśleć a wiosna niedaleko a kupię na 100%, za chwilę odszukam Twoją...iglaków moich jest już sporo vs te stare, tak pół na pół, ale większość jest na mikoryzie tych moich + niektóre stare też zaszczepiłem, małe tujki ładnie się przyjęły na mikoryzie, w czymś co jest aszką, gliną+piasek z ulicy i rosną ładnie, co do lilii, kupiłem dwie, jedną pokazałem na foto, Ty mi powiedz czy moje też 2 metry osiągną, czy każda odmiana tyle osiąga ? Ja miałem na myśli lilię himalajską, to jest prawdziwy gigant, ale 2m to też fajnie, tylko które tyle osiągają, może mi jakieś odmiany zapodaj to sobie kupię, moje się nazywają white tiger i beverly dream, mam też smoczą lilię dracunculus ale to była klapa, męczyła się cały sezon i jak jesienią chciałem sprawdzić czy tam coś w ogóle jest w ziemi to się okazało, że dopiero 2cm cienki przyrost :evil: dałem to do doniczki i zimuje w pomieszczeniu, a skrzyp...no cóż ja bym miał w pogotowiu STARANE :;230
artam - ale nie przy takiej szuszy ;:108 , glina trzyma jak są normalne deszcze, drenaż który zrobiłem, ma studzienkę o głębokości 1,5m. Po jej otwarciu, na dnie nie było nawet wilgotno, tylko suchy piasek. Glina trzyma jak ma co trzymać. Te iglaki żyły bez opieki wiele wiele lat, tylko że u mnie takiej suszy właśnie nie było wiele wiele lat, do tego wokół tego nieszczęśnika robiłem zmiany i cała ziemia była ogołocona, żadnych traw czy chwastów, nic nie cieniowało. Na dodatek suche końcówki zaczęły się pojawiać nawet na jałowcu płożącym i świerku. A teraz samo wszystko wróciło do normy. Cyprys raczej rośnie na źródle, a nawet oba :) Bo kot chętnie pod nimi leży :;230 A piwonie...dosyć krótko kwitną, ładne są ale...sam nie wiem, może się jeszcze przekonam do nich. Poszukam foto.
irminka - drabinka powstała bo mój kot upodobał sobie siedzenie w szopie :) Tam na górze jest takie pięterko, poddasze. Mam tam taki spory kawał skóry rozłożony po którym się czołgałem, od kiedy na tym usiadł to mu się spodobało i trzeba go było siła wyrzucać przy zamykaniu bramy. Dostał więc drabkę, niech sobie sam decyduje. Teraz tylko czekam kiedy go jakiś mróz zniechęci i wróci spać do domu. Na razie jest nieugięty i śpi tam. :D

To teraz foto koncepcyjne, odnośnie jak ja to nazywam wypełniaczy wśród większych roślin. Mam na razie dwóch faworytów do tego celu:

Obrazek

Obrazek

Dobrze trzyma się mimo, że już grudzień. Chwasty trzymają się z daleka. Dosyć szczelny.

Obrazek

Drugi też niezła szczelność prezentuje.

Wypełniacze mają spowodować, że nie będę miał chwastów, między większymi bylinami :lol: Jak znacie więcej takich roślin to piszcie propozycję.
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
Awatar użytkownika
roots23
500p
500p
Posty: 790
Od: 23 sie 2010, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic

Re: Na zbitej glinie

Post »

Witaj Pawle :) fajnie się zapowiada Twój ogród :) a kotek to bije wszystko na głowę :) pozdrawiam :)
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata :)
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na zbitej glinie

Post »

Jako wypełniacz polecam dąbrówkę rozłogową.
Na efekt nie trzeba długo czekać :wink:
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Na zbitej glinie

Post »

Tylko nie używaj fiołków-nie sposób chyba usunąć :D Może dzwonek drobny? Ale to w bardziej słonecznych miejscach. Fajnie się sprawdzają jednoroczne dające samosiew następnego roku, np. smagliczka. Nie wyrzucaj piwonii :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Na zbitej glinie

Post »

Witaj Paweł podobnie jak Ty czy Przemek miałam okropna glinę , teraz jest znacznie lepiej .
Na początek kopałam rowy i kładłam obornik przysypując ziemią ,potem na każdą rabatę jaka tworzyłam mnóstwo piasku i kompostu do dziś jak sadzę jakieś cebulowe to kopię duł robię drenaż i do tej ziemi dodaje jeszcze ziemie kupioną w ogrodniczym .

Genia :wit
Awatar użytkownika
Xellos
200p
200p
Posty: 229
Od: 7 lip 2011, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Re: Na zbitej glinie

Post »

Dzięki za odpowiedzi ;:136
Mało czasu więc aby pokaże piwonie :D

Obrazek

Druga jest chyba różowa albo czerwona. Ale po przesadzeniu nie kwitła :) Biała doszła do siebie bo w 2009 była przesadzana, a ta druga rok temu. To są wielkie krzaczory, te bulwy to były jak korzeń drzewa :;230
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
Awatar użytkownika
irminka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2990
Od: 7 lut 2010, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Na zbitej glinie

Post »

Nie można oderwać wzroku od tak białych i tak pięknych piwonii ;:138
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”