Od niedawna mam działkę 0,25 ha, która była bardzo zaniedbana (pewno drzew samosiejek, chwastów itp.) i postanowiłem ją doprowadzić do porządku. Powycinałem wiązy, zrobiłem oprysk roudup-em i wziąłem się za równanie terenu. Całość znajduje się na lekkim spadzie z cała masą dołków. Postanowiłem całość zaorać, przejechać agregatem oraz glebogryzarką, co też wykonał mi miejscowy rolnik traktorem. Większe góry i dolinki zostały w miarę wyrównane, jednak nadal nie jest tak równo jak bym chciał, stąd do Was pytanie, drodzy forumowicze, jak ogarnąć temat równania terenu. Czy koniecznie trzeba zamawiać wywrotki ziemi i jakimś spychaczem równać, czy może są jakieś nieznane mi techniki, które umożliwiły by wyrównanie ziemią, która już jest. Załączam kilka zdjęć poglądowych z procesu destrukcji

Wiem, że trzeba całość jeszcze wałem przejechać, aby ubić. No, ale to na koniec prac...
http://imageshack.us/photo/my-images/20/img0651lf.jpg/ - taki teren zastałem
http://imageshack.us/photo/my-images/838/img0730v.jpg/ - po zaoraniu
http://imageshack.us/photo/my-images/153/img0734n.jpg/ - po przejechaniu agregatem
http://imageshack.us/photo/my-images/804/img0736i.jpg/ - po glebogryzarce