Jak lub czy są jakieś stronki z takimi szklarniami własnej roboty (przeszukałam dużo stron i nie mogę znaleźć konkretnej
odpowiedzi na moje pytanie
 ) Jeśli ktoś coś wie na ten temat ,to proszę o odp.
 ) Jeśli ktoś coś wie na ten temat ,to proszę o odp.Pozdrawiam

 ) Jeśli ktoś coś wie na ten temat ,to proszę o odp.
 ) Jeśli ktoś coś wie na ten temat ,to proszę o odp.

 
  
  
 

 
  
  
 
 ), ale może w końcu się tego nauczę.
 ), ale może w końcu się tego nauczę.

 
 




Moja też może stać 30 lat( oczywiście , należy zmieniać na dachu folię jeżeli się zniszczy). Problem polega na tym, że jak będzie długo stała w tym samym miejscu to musi być co 4-5 lat wymieniana ziemia do głębokości 20-25 cm. Mając do wyboru wywiezienie 15 -18 m.sześcienne(szklarnia ma 6 na 12 m) ziemi , i tyle samo nawiezienie innej ziemi, wolę zamiast ciężkiej pracy z ziemią ,lżejszą - demontaż szklarni , przeniesienie w inne miejsce i tam montaż. Szklarnia jest montowana za pomocą wkrętów i przy pomocy wkrętarki szybko idzie praca..zimek pisze:Dzięki za wiadomość, ale jak już się dorobię własnej szklarni to chyba zostanę przy sposobie dziadka. Jego szklarnia stała w tym samym miejscu przez ponad 30 lat
 
 


 Ale mam niewielki problem i proszę was gorąco o radę. Mamy sporo kretów i nornice na działce i obawiam się,że te stworzenia rozgoszczą się w tej powstającej "oazie"... chcemy więc wybrać ziemię i coś tam na dno powkładać i tu mamy kłopot bo nie wiemy co jest dobre i jak głęboko to umieścić: kamienie, jakiś gruz, czy może siatkę. Chcemy się  okopać, ale czy to coś da? Jak myślicie?
 Ale mam niewielki problem i proszę was gorąco o radę. Mamy sporo kretów i nornice na działce i obawiam się,że te stworzenia rozgoszczą się w tej powstającej "oazie"... chcemy więc wybrać ziemię i coś tam na dno powkładać i tu mamy kłopot bo nie wiemy co jest dobre i jak głęboko to umieścić: kamienie, jakiś gruz, czy może siatkę. Chcemy się  okopać, ale czy to coś da? Jak myślicie?  
  