W maju tego roku zakupiłam leszczynę. Od początku nie działo się z nią najlepiej bo już zawiązki liści szybko usychały. W kilku znalazłam zagnieżdżone "gąsieniczki". Suchy patyk został jednak w ziemi tak jak nadzieja, ze coś z niego jednak wyrośnie. Teraz odkryłam ze jedna z gałązek oblepiona jest czymś w postaci jajek(?). Czy ktoś może mi napisać co to takiego, jak się tego pozbyć i czy drzewko jest do uratowania?

