
Liliowcowo - czyli moje małe królestwo
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Liliowcowo - czyli moje małe królestwo
Tutaj przedstawiam czesc mojej uprawy. Jest ich troszke więcej, od kilku lat jestem miłośnikiem tych pięknych kwiatów i łatwych w uprawie.


Cudne! jeśli to tylko część uprawy, to całość musi być naprawdę imponująca. Też od roku jestem zakochana w liliowcach, na razie mam w ogródku tylko trzy (ale za to różne
), w tym dwa nowe, które mam nadzieję, że się przyjmą. To jak bym miała pytanie o liliowce, to już wiem do kogo się zwracać
Pozdrawiam!


Ten, którego posadziłam w zeszłym roku dzielnie z ziemii wychodzi, ale u sąsiada są już trzy razy wyższe! Nie żebym zazdrościła
, to nie wyścigi, tylko się zastanawiam czy im może coś nie odpowiada. Ale mam nadzieję, że to tylko ich mlody wiek ;:73
Przyślij jeszcze więcej zdjęć, tak żeby było widać trochę więcej szczegółów, chociaż takie pole liliowców tez robi wrażenie

Przyślij jeszcze więcej zdjęć, tak żeby było widać trochę więcej szczegółów, chociaż takie pole liliowców tez robi wrażenie

-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
ja proponuje wykopać kępe i porozdzielac na pojedyncze sadzonki, pużniej żeby nie utraciły swojego wrażenia kępy to posadzić je 10 cm od siebie. Ile lat ma już ta kępa? czy jest to jakiś liliowiec odmianowy?lila31 pisze:No to jak można pytać, to też mam pytanie.![]()
Kępa liliowców zbytnio się zagęściła. Jak rozsądnie ją podzielić, odmłodzić?
Czy wykopać całą kępę, i podzielić na kilka małych, czy tylko odciąć (szpadlem) część pędów, bez wykopywania całości.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
spokojnie, może wkrótce podeśle foty, ale moich siewek czy pola? Teraz pytanie odnośnie twoich powolnie rosnących liliowców, gdzie rosną, w cieniu, półcieniu, pełnym słońcu? i gdzie rosną u sąsiada?KarolinaL pisze:Ten, którego posadziłam w zeszłym roku dzielnie z ziemii wychodzi, ale u sąsiada są już trzy razy wyższe! Nie żebym zazdrościła, to nie wyścigi, tylko się zastanawiam czy im może coś nie odpowiada. Ale mam nadzieję, że to tylko ich mlody wiek ;:73
Przyślij jeszcze więcej zdjęć, tak żeby było widać trochę więcej szczegółów, chociaż takie pole liliowców tez robi wrażenie
Przy kilkuletnich kępach wykopać ją w całości to trzeba by nająć chyba dżwig. Ja próbowałam,żadne widły amerykańskie tego nie wytrzymają, Liliowce nie dzieli się na sadzonki, ale na karpy.
A poza tym jestem trochę zdziwiona,że Ty masz siewki liliowców. Nie słyszałam,żeby ktoś je tak rozmnażał.
Może jestem zbyt podejrzliwa, ale jesteś albo takim ignorantem w sprawie swoich upraw, albo sobie robisz ubaw z forumowiczów.
A poza tym jestem trochę zdziwiona,że Ty masz siewki liliowców. Nie słyszałam,żeby ktoś je tak rozmnażał.

Może jestem zbyt podejrzliwa, ale jesteś albo takim ignorantem w sprawie swoich upraw, albo sobie robisz ubaw z forumowiczów.
Pozdrowienia Nina
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Piękne te Twoje liliowce Michale. Zerknij proszę na PW. Masz tam wiadomość.
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 10 kwie 2007, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Ja niestety nie specjalizuje się w nazwach sprzętu tylko w kwiatach, jeśli ktoś do mnie przyjeżdża to przecież nie będe mu mówił, że mam widły amerykańskie tylko moge z nim porozmawiać o liliowcach i ich uprawie, ciekawostki i takie tam wszystko związane z liliowcami.dachasia pisze:Widły amerykańskie nie są widłami z kosmosu, tylko normalnymi solidnymi, metalowymi widłami i każdy,kto trochę dłużej grzebie w ziemi to je zna i wie,że tak się nazywaja
To i ja może coś dopiszę , obecnie siewki z moich liliowców wykiełkowały w doniczce , a z poprzedniego roku już rosną w ogrodziedachasia pisze:Przy kilkuletnich kępach wykopać ją w całości to trzeba by nająć chyba dźwig. Ja próbowałam,żadne widły amerykańskie tego nie wytrzymają, Liliowce nie dzieli się na sadzonki, ale na karpy.
A poza tym jestem trochę zdziwiona,że Ty masz siewki liliowców. Nie słyszałam,żeby ktoś je tak rozmnażał.
Może jestem zbyt podejrzliwa, ale jesteś albo takim ignorantem w sprawie swoich upraw, albo sobie robisz ubaw z forumowiczów.
