Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
padrito
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 1 lip 2009, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Post »

Aloha!
Drodzy forumowicze proszę o poradę w sprawie pomidorów, które od miesiąca rosną same praktycznie bez opieki. Miesiąc temu zmuszony byłem opuścić moja plantację warzywną na okres około 30 dni. Opiekowała się nią osoba, która nie ma zbyt wielkiego pojęcia o szeroko rozumianym ogrodnictwie. Raz w tygodniu podlewała pomidory pokrzywówką i tyle. Gdy wróciłem pomidory wyglądały jakby były puszczone co najmniej na kilka pędów. Poza tym posiadają dużo masy zielonej. Rosną one na podwyższonym zagonie, który składa się z warstw jak w pryzmie kompostowej. Górne warstwy zostały zmieszane z popiołem z ogniska (tylko drzewo było palone) i podsypane dolomitem. Pomidory zostały również obsiane szpinakiem i nasturcją. Pośrodku zagonu posadziłem paprykę ostrą cyklon. Po kilku dniach obserwacji mam wrażenie, że pomidory i papryka jakby stanęły w miejscu. Inne warzywa na zagonie rosną prawidłowo. Moje pytanie brzmi jak mogę sprawić by pomidory ruszyły do przodu. Część z nich ma po kilka kwiatów. Proszę o porady i z góry dziękuję. Poza pokrzywówką posiadam również nawóz w płynie uniwersalny florovit.

Obrazek , Obrazek , Obrazek , Obrazek ,Obrazek , Obrazek , Obrazek , Obrazek , Obrazek , Obrazek , Obrazek , Obrazek , Obrazek , Obrazek

Pierwsza fotka w cylindrze przedstawia Giganta, piąta Megagroniasty (raczej minigroniasty) reszta to jak w ZOO - Zebry i Bawoły. Cała rozsada pochodzi z akcji nasiennej 2011.
" Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło." - Gabriel García Márquez
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10181
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Proszę o diagnozę-pomidory puszczone "samopas" potrzebują op

Post »

Ja też mam bawole w gruncie i sprawują się lepiej niż w ub roku.
Obrazek

i nie żle wiążą owoce
Obrazek
Inne pomidory też ładnie wiążą.
To karłowy Kmicic
url]Obrazek


Myślę, że samym Florovitem to Ty tych pomidorów nie wykarmisz jeżeli gleba nie była wcześniej nawożona.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
padrito
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 1 lip 2009, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Post »

Gleba była przygotowana jak pryzma kompostowa - warstwowo. Poza tym poszczególne warstwy przesypywane były dwu-letnim kompostem i popiołem z ogniska, butwiejące liście etc. W zamyśle miałem nie używać sztucznych nawozów, dlatego też obok posadziłem gorczycę, łubin i facelię, które po sezonie trafią również na pryzmę. Czy powinienem usunąć co większe pędy i zostawić np. 2 lub 3 na pomidorze?
" Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło." - Gabriel García Márquez
sebapila
200p
200p
Posty: 318
Od: 14 lut 2011, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła,wlkp

Re: Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Post »

dokładnie,ja bym to rozłożył na kilka dni,żeby rośliny nie doznały wielkiego szoku.Systematycznie doprowadzać je do stanu dalszego od obecnego chaosu.
Czy powinienem usunąć co większe pędy
Lepiej dla rośliny te mniejsze usuwać.
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2586
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Post »

Padrito!Z tego co zrozumiałam to masz więcej pędów niż 2-3.I że te niepotrzebne pędy są duże?
Jak chcesz mieć owoce to niestety musisz je powyłamywać.Zostawiasz tylko jeden pęd tzw.odziomkowy(rosnący najniżej przy pędzie głównym) i pęd drugi wyrastający z pędu głównego pod pierwszym gronem kwiatowym.
I tym sposobem masz prowadzony krzak pomidora na trzy pędy.
Potem na bieżąco usuwać małe wyrastające "wilki"
Te poobrywane pędy (zdrowe)bez oznak chorobowych możesz zalać wodą.I będziesz miał gnojówkę do podlewania.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3609
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Post »

A mnie się wydaje,że na takim podwyższeniu nie ma szans na dobre podlanie, tym bardziej,że pod spodem nie jest zwarta ziemia, tylko pryzma kompostowa, przez którą woda przelatuje, jak przez sito.
Waleria
Awatar użytkownika
padrito
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 1 lip 2009, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Post »

Maraga dzięki za konkretną odpowiedź- zaraz biorę się za wyłamywanie. Co do wilgotności podwyższonego zagonu to jest ona na optymalnym poziomie.

Waleria zagon został założony na gliniastej glebie i ma bardzo luźną strukturę. Wysokość ok. 40-50 cm. Poza tym jest jeden niezaprzeczalny fakt wyższości wzniesionego zagonu nad gruntem, a mianowicie tego rodzaju uprawa chroni glebę przed skażeniem azotanami. Również odpowiednia struktura podłoża dobrze zatrzymuje wilgoć w podłożu. Stosuję również ściółkowanie powierzchniowe z przesuszonej trawy, które też ma szereg dobroczynnych działań na glebę.
" Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło." - Gabriel García Márquez
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3609
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Post »

No tak, ja już dawno nie miałam do czynienia z gliną, więc widzę w tym wypadku sens podwyższonej grządki, tylko nie wiem, jak ona ma chronić przed azotanami. Ściółkowanie to jest to, co lubię i stosuję.
Waleria
Awatar użytkownika
padrito
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 1 lip 2009, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Proszę o diagnozę-czego potrzeba tym pomidorom?

Post »

Działa w ten sposób, że po prostu woda szybciej spływa w dolne partie grządki usuwając tym samym azotany. Szybszy ubytek wody w tego rodzaju uprawie jest chyba jedyna wadą. Ja w zamyśle mam zamiar na przyszły rok jeszcze podwyższyć zagon o jakieś 40 do 50 cm, a po obecnym sezonie wegetacyjnym zostanie on obsiany roślinami motylkowymi i krzyżowymi.
Co do pomidorów to zostały już "ogołocone" ze zbędnych pędów zgodnie z zaleceniem Maragi. Została mi cała skrzynka pędów po tym zabiegu.
Mam takie pytanie ponieważ na łodydze zostały liczne rany po usunięciu pędów czy powinienem profilaktycznie zrobić oprysk miedzianem?
" Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło." - Gabriel García Márquez
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”