Siew dyniowatych bezpośrednio do gruntu

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1773
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Siew dyniowatych bezpośrednio do gruntu

Post »

Do 2005 r. uprawiałem ogórki w swoim ogródku w Danii, zawsze z siewu bezpośrednio do gruntu, często na dawnym kompostowniku, przypuszczalnie miesiańce, przeznaczone do kiszenia/konzerwowania, a też dobre do świeżego jedzenia po obraniu, i zawsze mi wychodziły. Ostatnio uprawiałem też dynie Hokkaido. Tutaj w 2009 r. też miałem "ozdobne" gruszkowate dynie, i plon był nie najgorszy. W następnym roku będę miał lepsze warunki dla rozsady, i pewnie spróbuję melony i arbuzy, których do tej pory nie uprawiałem. Wczoraj widziałem coś na działce, a nie wiem dokładnie, czy to ogórki albo dynie, ale pewie będzie widać po liściach właściwych.
pozdrawiam, Gunnar
Awatar użytkownika
kamma
500p
500p
Posty: 555
Od: 25 gru 2010, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Siew dyniowatych bezpośrednio do gruntu

Post »

U mnie arbuzy bezpośrednio do gruntu -nie zaowocowały może wysiałam je za późno ,ogórki sieję do gruntu co roku i jest ok .Dynie i cukinie wolę z rozsady bo sadzę już dobrze widoczne i ukorzenione rośliny - gracką ich nie uszkodzę .
Ania D.
500p
500p
Posty: 603
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Siew dyniowatych bezpośrednio do gruntu

Post »

Ja zawsze dyniowate z rozsady, bo u mnie jest mnóstwo ptaków, które wszystko, co się da (nasiona dyni, fasolki, groszki, kukurydzy, a nawet dymkę) wyciągają z ziemi, co się da, to zjadają, i w efekcie nie miałabym nic. Sieję co roku coraz więcej odmian, na coraz większym kawałku - trudno byłoby mi to wszystko opanować, nie mówiąc o przykryciu. Mam drogie nasiona, szkoda by mi było wsadzać do jednego dołka po dwa - jak są w kubeczku, to wiem, co wzeszło, z czym są problemy. W ostatnim roku dosiałam 4 cukinie od razu do gruntu, ponieważ codziennie lało, to nasiona zgniły (na szczęście i tak mi cukini nie zabrakło, bo te wcześniejsze owocowały jak szalone. Tak więc u mnie wchodzi w rachubę tylko sianie do kubeczków, a potem wysadzanie podrośniętych sadzonek.
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2237
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Siew dyniowatych bezpośrednio do gruntu

Post »

A ja sadzę tak i tak. Część rozsady szykuję już od kwietnia w domu( cukinie, melony, ogórki, dynie, arbuzy) a część wysiewam. Z arbuzami i melonami eksperymentuje w tym roku, więc zobaczymy co z nich będzie. Byle ciepło było.
nataliaada
200p
200p
Posty: 222
Od: 27 sty 2009, o 23:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Siew dyniowatych bezpośrednio do gruntu

Post »

Ja w tym roku z dyniowatych w ogródku mam mieć ;) :

-ogórki różne
-dynie różne
-patisony
-cukinie
-arbuzy

Robiłam rozsady: cukini (nic nie wzeszło), patisonów (wzeszły), arbuza (wzeszły).

Dynie posiałam prosto w grunt (jeszcze nie wzeszły), ogórki też (wzeszły) a także cukinie (nie wzeszły). Jeszcze mam zamiar dosiać ogórków, dyni, być może patisonów, arbuzów.

To co miałam z rozsady, czyli patisony już siedzą w gruncie i ładnie rosną. Dziś wsadzam arbuzy, bo wczoraj nie dałam rady. I mam nadzieję, że to co zasiałam, czyli dynie, cukinie i to co dosieję, wzejdzie mi i będzie ładnie rosło :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”