Czy taka śnieżna i zimna pogoda, z możliwością wystąpienia przymrozków na poziomie -2/-3 stopnie może zaszkodzić wyrastającym teraz roślinom ogrodowym? Chodzi tutaj np. o lilie, rośliny obrazkowate (arizemy, arum), gruntowe storczyki (kukułka, podkolan, kruszczyk) a także o rośliny jednoroczne. Czy taka pogoda nie uszkodzi ich świeżo wyrośniętych pędów.
Proszę o odpowiedzi albowiem patrzę za okno i boję się że jak śnieg stopnieje to zastanę pogorzelisko
