ale kompletnie nie rosną:
1) magnolia od. satisfaction - rośnie u nas 4 rok, dwa lata temu została przesadzona. okrywam ją na zimę, w zeszłym roku miała kilka-kilkanaście ładnych kwiatów, w tym natomiast raptem dwa

2) wiśnia piłkowana - od. amonogawa, rośnie trzeci rok, pięknie kwitnie, i znowu to samo: nie rośnie ! a do tego ostatnio, została złamana gałązka przy budowie ogrodzenia, i to ta najwyższa

3) jabłko ozdobne, pod nim mam miejsce na ławeczkę, żeby stała w cieniu korony mojego ozdobnego jabłka "Royalty" i co ? nie rośnie. ok, ciut urosła ale tylko wzwyż ! wiem że ta jabłoń rośnie wolno, ale żeby aż tak...? to zanim wytworzy się korona pod którą będę mogła odpocząć, to chyba odpocznę na amen

4) no i moja wypatrzona chluba ginko biloba pendula - czyli po polskiemu Miłorząb dwuklapowy






i teraz pytanie/stwierdzenie:
a) czepiam się tych moich biednych roślin
b) czy jednak nie do końca jest tak że się czepiam, bo one coś nie teges i nie rosną
c) co zrobić aby rosły....
pomóżcie
