Gleba bielicowa - rudawiec.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Gleba bielicowa - rudawiec.
Założyłem ten wątek ponieważ nie znalazłem odpowiedzi w necie jaki wpływ na wzrost i owocowanie ma warstaw rudawca nazywana też orsztynem. Mam mały sad około 800 m2, od kilkudziesięciu lat rosną tu różne gatunki drzew owocowych ( jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, morela ) - nie owocują obficie. Ostatnio dotarłem do informacji, że na glebach gdzie występuje warstwa rudawca nie powinno się zakładac sadu. Posadziłem w tym roku kilka drzew i nie wiem czy będa rosły zdrowo. Warstwa rudawca jest na poziomie około 1 metra. Czy zaleganie rudawca będzie miało wpływ na wegetację nowych drzewek ?
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Twardość powoduje małe przesiąkanie wody a co za tym idzie mały rozwój/przyhamowany wzrostu korzeni roślin.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
robertP2 - czy ostrzejsze cięcie korony może zrekompensować słabszy rozwój korzeni ?
Śliwy, które mam w sadku rodzą co rocznie i co dwa lata bardzo obficie. Z wiśniami też nie ma jak zauważyłem większego problemu. Trochę gorzej z jabłoniami, a to pewnie dlatego, że korzenie ich idą głębiej w ziemię i napotykają warstwę rudawca. Zastanawia mnie czy gdybym przy sadzeniu drzewa powiedzmy kopał dół o średnicy 1,5 m i wykopywał tę warstwę ( ma około 10 cm grubości) to wspomogę rozwój drzewa jak korzenie dojdą do tej warstwy ?
Śliwy, które mam w sadku rodzą co rocznie i co dwa lata bardzo obficie. Z wiśniami też nie ma jak zauważyłem większego problemu. Trochę gorzej z jabłoniami, a to pewnie dlatego, że korzenie ich idą głębiej w ziemię i napotykają warstwę rudawca. Zastanawia mnie czy gdybym przy sadzeniu drzewa powiedzmy kopał dół o średnicy 1,5 m i wykopywał tę warstwę ( ma około 10 cm grubości) to wspomogę rozwój drzewa jak korzenie dojdą do tej warstwy ?
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Winogrodek ja jestem też takim samym amatorem jak i Ty ,kwestia mojej takiej małej pasji sam uczę się na swoich błędach i błędach innych ludzi.
Twoje jabłonie maja kilkadziesiat lat szczepione są(moim zdaniem)na antonówce stąd głębokie korzenienie się w ziemi.Z dzisiejszymi odmianami nie powinno być takiego problemu.Chociaż stąd skądinąd Twój pomysł wydaje się całkiem realny tyle że pracochłonny ale nie jestem do końca przekonany co do jego potrzeby zastosowania w Twoim przypadku.
Twoje jabłonie maja kilkadziesiat lat szczepione są(moim zdaniem)na antonówce stąd głębokie korzenienie się w ziemi.Z dzisiejszymi odmianami nie powinno być takiego problemu.Chociaż stąd skądinąd Twój pomysł wydaje się całkiem realny tyle że pracochłonny ale nie jestem do końca przekonany co do jego potrzeby zastosowania w Twoim przypadku.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Ja również mam problem z rudawcem,a nie będę zakładać nowego wątku, skoro ktoś już o to pytał. U mnie jest gorzej- warstwa rudawca jest tuż pod powierzchnią, półtora szpadla wgłąb. Czy można jakoś zlikwidować to paskudztwo? mam posadzone sporo roślin, w tym róż, czy one są skazane na zagładę przez podduszanie korzeni? Co mogę zrobić?
Pozdrawiam - BabajAGA
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Na jakiej głębokości ? Tak mniej więcej i co jest pod spodem ?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Na głębokości około półtora sztychu. Nie wiem co jest niżej.
Pozdrawiam - BabajAGA
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Aga a chciało by CIi się przekopać głębiej i zobaczyć co tam jest ? Chociaż kawałek
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Witam
RobercieP2, gdyby nie wypowiedź użytkownika pomyślałbym, że to podeszwa płużna, która tworzy się na głębokości 35 - 45 cm zależnie od głębokości orki. Rolnicy stykają się z tym na gruntach popegeerskich, jeśli były wykonywane niedbale i głęboszują.
Pozdrawiam, Francik
RobercieP2, gdyby nie wypowiedź użytkownika pomyślałbym, że to podeszwa płużna, która tworzy się na głębokości 35 - 45 cm zależnie od głębokości orki. Rolnicy stykają się z tym na gruntach popegeerskich, jeśli były wykonywane niedbale i głęboszują.
Pozdrawiam, Francik
Francik
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Na pewno to zrobię. Cóż, może nieprzypadkowo miejscowość, w której leży mój ogród, nazywa się Stare Bielice...robertP2 pisze:Aga a chciało by CIi się przekopać głębiej i zobaczyć co tam jest ? Chociaż kawałek
Pozdrawiam - BabajAGA
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Francik po części masz rację.Jeżeli za głęboko się orze , to warstwę żyznej ziemi chowasz pod spód a wywalasz tak zwaną u nas ,,martwicę '' ziemię mało ciekawą.Połączenie glinek, gliny, iłu, bielicy i Bóg wie czego jeszcze.
Aga sugeruję pod spodem piasek.Ewentualnie żwirki z domieszką gliny i iłu.
Tak myślałem i myślałem
i chyba mam sposób.Obornik , kompost, ogólnie rzecz biorąc duże ilości materii organicznej zmieni strukturę a także odkwasi oraz da próchnicę .
Aga sugeruję pod spodem piasek.Ewentualnie żwirki z domieszką gliny i iłu.
Tak myślałem i myślałem

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Dziękuję za radę. Na wierzchu gleba u mnie zbita i na pewno kwaśna, szybko się takim "glonomchem" pokrywa. Ale tam, gdzie lałam Rosahumus, dawałam obornik-widzę spore zmiany, ziemia robi się pulchniutka, mogę pielić i z zamkniętymi oczami poznam, gdzie był kładziony obornik czy gołębiak. Zaś jak to wygląda głębiej-nie sprawdzałam, bo tymi skarbami wzbogacałam glebę pod roślinami, więc nie kopałam tam głęboko.robertP2 pisze:
Tak myślałem i myślałemi chyba mam sposób.Obornik , kompost, ogólnie rzecz biorąc duże ilości materii organicznej zmieni strukturę a także odkwasi oraz da próchnicę .
Pozdrawiam - BabajAGA
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Aga może to być każda bio-materia.Nawet trawa, liście / uwaga tylko na nasiona w trawie chwastów i liście aby nie były porażone patogenami. / słoma, itp
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Trawę skoszoną też kładę między rośliny, w malinach na przykład, pod borówką.
Pozdrawiam - BabajAGA
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Gleba bielicowa - rudawiec.
Teraz już wszystko zakopuję, gdzie się da i co się da. Chwasty z pielenia, jabłka opadłe, wszelkie resztki roślinne. Może to coś da.
Pozdrawiam - BabajAGA