Jestem początkująca i niewiele wiem o roślinkach. Znalazłam kilka starych zdjęć i nie bardzo wiem co na nich jest. Czekam do wiosny, żeby zrobić następne foty i prosić Was o pomoc.
A teraz proszę i identyfikację:
1. Ten maluszek jest o połowę mniejszy od stokrotki
Pierwszy maluch to floks szydlasty,drugie to margaretka,chwaściorek uroczy to fiołek rogaty,żółto kwitnący krzew być może TRUJĄCY złotokap,uważaj na dziecko,czerwone owocki chyba faktycznie kalina koralowa.
O losie no to mnie wystraszyłeś tym złotokapem. Liście tego krzewu są za zdjęciu nad psem z prawej strony. Jeśli to złotokap to pójdzie na odstrzał bo mam jeszcze jednego maluszka.
To ja mam floksa? Super!
Asiu twój żółty krzew jest podobny to mojego który wystawiłam do
identyfikacji ,ale tylko podobny.Zajrzyj na mój.
Wydaje mi się ,że twój to karagana.Jak wysoko on rośnie
dzięki za odpowiedzi!
Ayesha tak naprawdę to nie wiem jak wysoko rośnie. Był przycinany ale ja dałam mu spokój od 3 lat i teraz ma jakieś 2-2,5m.
tralaluszy chyba jednak to nie jest złotokap bo poszukałam w necie i ma trochę inne liście i kwiaty. Jesienią wśród strąków buszują ptaki, więc chba nie jest trujący co? Choć podobno z tym to różnie bywa: trujące dla ludzi nie musi być trujące dla ptaków.
adamza07 chyba masz rację! Ma bardzo podobne strączki i jak kwitnie to aż się roi od owadów
Caragana na 100 %, jeżeli kwitł na zółto, jak na pomarańczowawo to moszenki. A co wy tak z tym złotokapem? Tuja i bukszpan też trujące (nie mówiąc juz o powszechnie uprawianym ligustrze) i jakoś nie słychac, że ktoś się zatruł. STRASZENIE tylko ludzi, najpierw trzeba sprawdzic co truje i wtedy pisac. U złotokapu trujące są glikozydy zawarte głównie w nasionach, korzeniach i kwiatach. Wystarczy trochę rozsądku i wiedzy i już ten piękny krzew może spokojnie rosnąc. Bo jakby posłuchac wszystkich dobrych rad to może ? do uprawy w ogrodach nadawałby sie tylko perz.
Straszenie? Masz małe dzieci? Nie wiesz co potrafią zjeść? Ja jadłam kwiaty akacji w dzieciństwie,i spróbowałam też tej karagany,dobrze,że nie był to złotokap. Co innego ostrzec,a co innego bezsensownie nastraszyć. Proszę mnie nie posądzać o takie rzeczy. Mając małe dzieci lepiej na zimne dmuchać.